Sikorski: Nie będzie żadnych reparacji

Sikorski, odpowiadając na pytanie dot. uzyskania reparacji wojennych od Niemiec, zarzucił dziennikarzowi Telewizji Republika: „Robicie na tym politykę”.
„Próbujemy uzyskać to, co jest do uzyskania”
Moja poprzedniczka w tym gmachu Anna Fotyga już wiele lat temu w odpowiedzi na interpelację poselską odpowiedziała, że niestety pozycja prawna Polski jest taka, że reparacje były już w Poczdamie, niestety zostały, jak pan wie, przywłaszczone przez Związek Radziecki i niestety pozycja prawna jest taka, że niestety reparacji uzyskać się nie da. I co więcej, rząd, którego pan był entuzjastą, w nocie przekazanej stronie niemieckiej, przeczytałem ją osobiście, słowa „reparacje” nie umieścił. Nie umieścił niestety też numeru konta bankowego, na które Niemcy mieliby przelać sześć bilionów, które pan Mularczyk wymyślił. Jeśli mówi pan o reparacjach, to pan konfabuluje. Nie będzie żadnych reparacji, bo niestety Poczdam zdecydował inaczej i niestety ministrowie poprzedniego rządu doskonale wiedzą, że Polska reparacji niestety nie może uzyskać
– mówił Sikorski. Dodał, że to, co usiłuje uzyskać rząd Donalda Tuska, to nie reparacje, a jakaś forma „zadośćuczynienia”.
Mam nadzieję, że doceni pan, że próbujemy uzyskać to, co jest do uzyskania, czyli nie reparacje, ale formę zadośćuczynienia, która przekonałaby nas, że Niemcy na poważnie żałują tego, co robili w czasie II wojny światowej. Musi się pan zastanowić, czy chce pan robić politykę na kłamstwach, czy chce pan, by Polska skorzystała. My wolimy, by Polska skorzystała, a nie żeby wprowadzać w błąd swój elektorat, mówiąc o jakichś zamachach i reparacjach, o których sami dobrze wiecie, nie ma żadnych szans. To pani minister Fotyga też jest zdrajcą?
– podsumował Sikorski.
Czytaj także: GUS podał najnowszy odczyt inflacyjny. Zaskakujące dane
Tusk w Berlinie: Kwestia reparacji jest zamknięta
Wypowiedź Sikorskiego jest zbieżna z wypowiedzią premiera Donalda Tuska, którą szef polskiego rządu wypowiedział w Berlinie, po spotkaniu z kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem.
W sensie formalnym, prawnym, międzynarodowym kwestia reparacji została zamknięta wiele lat temu
– mówił Tusk. Jak stwierdził, jego poprzednicy „zwrócili się do rządu niemieckiego formalnie nie o reparacje”.
Ten dokument, jaki został przesłany przez poprzedni polski rząd do rządu niemieckiego, mówił o jakiejś formie kompensaty. Powołano także instytut, który oblicza straty, jakie Polska poniosła z tytułu napaści niemieckiej na Polskę w 1939 roku (…). W sensie formalnym, prawnym, międzynarodowym kwestia reparacji została zamknięta wiele lat temu
– przekazał Donald Tusk. Dodał jednak, że „kwestia moralnego, finansowego, materialnego zadośćuczynienia nigdy nie została zrealizowana, nie z winy kanclerza Scholza, ani z jego winy”.
Czytaj również: Broń nuklearna dla Europy? Minister obrony Niemiec: „Nie potrzebujemy tej dyskusji”