Łzy na antenie. Pierwszy wywiad z matką nieżyjącego Oskarka po wypuszczeniu z aresztu

– Najtrudniejszy był dla mnie pogrzeb dziecka. To jest rzecz na pewno dla każdej matki ciężka – powiedziała z trudem powstrzymując łzy matka Oskarka, która w czwartek opuściła areszt.
Mama Oskara Łzy na antenie. Pierwszy wywiad z matką nieżyjącego Oskarka po wypuszczeniu z aresztu
Mama Oskara / screen video x.com

Co musisz wiedzieć?

  • Policja zabrała 3-letnią Lenę i 4-miesięcznego Oskara, gdy ich matka trafiła do więzienia za mandaty.
  • Dzieci umieszczono w różnych rodzinach zastępczych, nie informując bliskich o miejscu pobytu.
  • Cztery dni później Oskar zmarł.
  • Internautów zbulwersowało zdjęcie z pogrzebu Oskara, na który matkę doprowadzono w kajdankach zespolonych.
  • W czwartek mama Oskarka wyszła z więzienia i udzieliła krótkiego wywiadu.

 

Matka zmarłego Oskarka zabiera głos

Po opuszczeniu aresztu mama Oskarka poinformowała, że złożyła wniosek dozór elektroniczny, na który została udzielona zgoda dyrektora, który miał sam wnioskować o zwolnienie jej z aresztu. Pytana o sprawę potraktowania jej przez służby przekazała, że słyszała, że jest duży hejt na to jak ją potraktowano.

Mogli zostawić dziecko pod opieką mojej babci, a jednak to się nie stało (...) zdecydowali sami, że mi zabiorą dzieci do opieki zastępczej, gdzie po 4 dniach, odkąd tutaj trafiłam do aresztu śledczego, dowiedziałam się, że mój syn zmarł. I jeszcze nie wiadomo, w jakich okolicznościach

– powiedziała mama Oskara. Zapytana, co było dla niej najtrudniejsze w tym wszystkim odparła, że pogrzeb jej dziecka.

To jest rzecz na pewno dla każdej matki ciężka 

– powiedziała, z trudem powstrzymując łzy. Zapowiedziała podjęcie kroków prawnych.

Podejmę prawne kwestie, aby odzyskać moje dziecko, ponieważ mam jeszcze 3-letnią Lenę i na pewno nie pozostawię tak śmierci mojego syna, Oskara. Bo jednak 4-miesięczne dziecko miało jeszcze dużo życia przed sobą, a tacy ludzie niekompetentni... przy nich to się stało. Ta osoba, która opiekowała się moim synem, powinna trafić do aresztu śledczego, najlepiej zakładu karnego o zaostrzonym rygorze

– podsumowała mama Oskara.

 

Interwencja służb

15 maja do mieszkania w Warszawie zapukali funkcjonariusze policji. 22-letnia Magdalena, matka dzieci, została doprowadzona do aresztu za nieopłacone mandaty. Decyzją policji trzyletnia Lena i czteromiesięczny Oskar trafili pod opiekę zastępczą.

– Nic kompletnie, żadnych dokumentów, tylko „książeczki proszę oddać i akty urodzenia”. Ja mówię, czy ja nie mogę zostać z dziećmi? – Nie, bo pani jest za stara i pani sobie nie poradzi. Tłumaczyłam, że przyjdzie córka z pracy i mi pomoże

– oświadczyła pani Halina, prababcia Oskara i Leny.

Jakub, ojciec dzieci, pracował poza Warszawą i miał zaledwie dwie godziny na powrót. Nie zdążył.

 

Śmierć Oskara

Dzieci trafiły do różnych rodzin zastępczych, o których lokalizacji bliscy dowiedzieli się dopiero po fakcie. Po czterech dniach opieki zastępczej Oskar zmarł. Babcia Monika usłyszała w radiu o śmierci czteromiesięcznego dziecka na Saskiej Kępie i dopiero wtedy zorientowała się, że chodzi o jej wnuka.

Według rzecznika Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga sekcja zwłok nie wykazała obrażeń ani zadławienia jedzeniem. Wskazano na możliwą niewydolność krążeniowo-oddechową. Śledztwo prowadzone jest in rem, nikomu nie postawiono zarzutów.


 

POLECANE
 Nie żyje zasłużona policjantka. Miała 49 lat Wiadomości
Nie żyje zasłużona policjantka. Miała 49 lat

Komenda Powiatowa Policji w Będzinie poinformowała o nagłej śmierci aspirant sztabowej Iwony Bajan. Funkcjonariuszka miała 49 lat i służyła w policji przez ponad 25 lat.

Ekspert po oświadczeniu 28 sędziów SN: To jawne wypowiedzenie posłuszeństwa Rzeczpospolitej tylko u nas
Ekspert po oświadczeniu 28 sędziów SN: To jawne wypowiedzenie posłuszeństwa Rzeczpospolitej

Polska znajduje się w historycznym momencie. To, czego jesteśmy świadkami, to więcej niż spór prawny – to bezprecedensowy atak na fundamenty Rzeczypospolitej, jej konstytucyjny ład i porządek Oświadczenia 28 sędziów Sądu Najwyższego i pisma pięciu byłych prezesów Trybunału Konstytucyjnego to nic innego jak jawne wypowiedzenie posłuszeństwa państwu polskiemu i złamanie sędziowskiej przysięgi.

Jakim to trzeba być dziadem?. Filip Chajzer opublikował emocjonalny wpis Wiadomości
"Jakim to trzeba być dziadem?". Filip Chajzer opublikował emocjonalny wpis

Filip Chajzer, znany dziennikarz i influencer, poinformował w mediach społecznościowych o kradzieży, do której miało dojść w jednym z jego lokali z kebabem w Krakowie. Chodzi o punkt KREUZBERG Kebap znajdujący się w okolicy Galerii Kazimierz.

Byli i obecni prezesi TK zabierają głos ws. Sądu Najwyższego. Jest oświadczenie z ostatniej chwili
Byli i obecni prezesi TK zabierają głos ws. Sądu Najwyższego. Jest oświadczenie

"Nie istnieją żadne podstawy prawne umożliwiające podważanie statusu sędziów, którzy zostali powołani wskutek realizacji prerogatywy Prezydenta RP na wniosek Krajowej Rady Sądownictwa, co potwierdził Trybunał Konstytucyjny w licznych orzeczeniach" – piszą w wydanym w czwartek oświadczeniu byli i obecni prezesi i wiceprezesi TK. 

Poczucie porażki. Maciej Gdula odchodzi z Nowej Lewicy z ostatniej chwili
"Poczucie porażki". Maciej Gdula odchodzi z Nowej Lewicy

B. wiceminister nauki Maciej Gdula poinformował o złożeniu rezygnacji z członkostwa w Nowej Lewicy. Wskazał na podziały i spory, które jego zdaniem są problemem nie tylko tej partii, ale całej koalicji rządzącej. Zarówno Lewica, jak i cały obóz demokratyczny są w podobnym miejscu, w jakim były w 2015 r. - ocenił.

Rzecznik Sądu Najwyższego wydał komunikat z ostatniej chwili
Rzecznik Sądu Najwyższego wydał komunikat

Rzecznik prasowy Sądu Najwyższego Aleksander Stępkowski wydał oficjalny komunikat w odpowiedzi na oświadczenie 28 sędziów SN z 24 czerwca 2025 r. Sędziowie ci zakwestionowali legalność Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych, która odpowiada za rozpoznawanie protestów wyborczych i ocenę ważności wyborów prezydenckich.

Jutro szturm tuskowców na Sąd Najwyższy? z ostatniej chwili
Jutro szturm tuskowców na Sąd Najwyższy?

Niepokojące informacje ws. ew. ataku na Sąd Najwyższy przekazał prof. Kamil Zaradkiewicz.

Nowy cykl w Kanale Zero. Krzysztof Stanowski zdradził szczegóły Wiadomości
Nowy cykl w Kanale Zero. Krzysztof Stanowski zdradził szczegóły

Kanał Zero, prowadzony przez Krzysztofa Stanowskiego, rozwija się w szybkim tempie. Projekt wystartował 1 lutego 2024 roku i już od początku zdobył dużą popularność wśród widzów. W ciągu kilku dni przegonił pod względem oglądalności Kanał Sportowy, z którego Stanowski odszedł jesienią 2023 roku. Dziś Kanał Zero ma blisko 2 miliony subskrybentów i generuje milionowe zasięgi.

Andrzej Duda spotkał się ze Swiatłaną oraz Siarhiejem Cichanouskimi z ostatniej chwili
Andrzej Duda spotkał się ze Swiatłaną oraz Siarhiejem Cichanouskimi

Prezydent Andrzej Duda spotkał się z liderami białoruskiej opozycji demokratycznej Swiatłaną i Siarhiejem Cichanouskimi. Siarhiej Cichanouski był wśród 14 więźniów politycznych uwolnionych w minioną sobotę przez władze Białorusi. Na Białorusi pozostaje wciąż ponad 1000 więźniów politycznych.

Komunikat dla mieszkańców Gdyni Wiadomości
Komunikat dla mieszkańców Gdyni

Na Nabrzeżu Pomorskim w Gdyni, tuż obok okrętu-muzeum ORP „Błyskawica”, otwarto nową wystawę plenerową zatytułowaną „ORP Orzeł (1938–1940)”. Ekspozycja będzie dostępna dla zwiedzających do 22 lipca 2025 roku.

REKLAMA

Łzy na antenie. Pierwszy wywiad z matką nieżyjącego Oskarka po wypuszczeniu z aresztu

– Najtrudniejszy był dla mnie pogrzeb dziecka. To jest rzecz na pewno dla każdej matki ciężka – powiedziała z trudem powstrzymując łzy matka Oskarka, która w czwartek opuściła areszt.
Mama Oskara Łzy na antenie. Pierwszy wywiad z matką nieżyjącego Oskarka po wypuszczeniu z aresztu
Mama Oskara / screen video x.com

Co musisz wiedzieć?

  • Policja zabrała 3-letnią Lenę i 4-miesięcznego Oskara, gdy ich matka trafiła do więzienia za mandaty.
  • Dzieci umieszczono w różnych rodzinach zastępczych, nie informując bliskich o miejscu pobytu.
  • Cztery dni później Oskar zmarł.
  • Internautów zbulwersowało zdjęcie z pogrzebu Oskara, na który matkę doprowadzono w kajdankach zespolonych.
  • W czwartek mama Oskarka wyszła z więzienia i udzieliła krótkiego wywiadu.

 

Matka zmarłego Oskarka zabiera głos

Po opuszczeniu aresztu mama Oskarka poinformowała, że złożyła wniosek dozór elektroniczny, na który została udzielona zgoda dyrektora, który miał sam wnioskować o zwolnienie jej z aresztu. Pytana o sprawę potraktowania jej przez służby przekazała, że słyszała, że jest duży hejt na to jak ją potraktowano.

Mogli zostawić dziecko pod opieką mojej babci, a jednak to się nie stało (...) zdecydowali sami, że mi zabiorą dzieci do opieki zastępczej, gdzie po 4 dniach, odkąd tutaj trafiłam do aresztu śledczego, dowiedziałam się, że mój syn zmarł. I jeszcze nie wiadomo, w jakich okolicznościach

– powiedziała mama Oskara. Zapytana, co było dla niej najtrudniejsze w tym wszystkim odparła, że pogrzeb jej dziecka.

To jest rzecz na pewno dla każdej matki ciężka 

– powiedziała, z trudem powstrzymując łzy. Zapowiedziała podjęcie kroków prawnych.

Podejmę prawne kwestie, aby odzyskać moje dziecko, ponieważ mam jeszcze 3-letnią Lenę i na pewno nie pozostawię tak śmierci mojego syna, Oskara. Bo jednak 4-miesięczne dziecko miało jeszcze dużo życia przed sobą, a tacy ludzie niekompetentni... przy nich to się stało. Ta osoba, która opiekowała się moim synem, powinna trafić do aresztu śledczego, najlepiej zakładu karnego o zaostrzonym rygorze

– podsumowała mama Oskara.

 

Interwencja służb

15 maja do mieszkania w Warszawie zapukali funkcjonariusze policji. 22-letnia Magdalena, matka dzieci, została doprowadzona do aresztu za nieopłacone mandaty. Decyzją policji trzyletnia Lena i czteromiesięczny Oskar trafili pod opiekę zastępczą.

– Nic kompletnie, żadnych dokumentów, tylko „książeczki proszę oddać i akty urodzenia”. Ja mówię, czy ja nie mogę zostać z dziećmi? – Nie, bo pani jest za stara i pani sobie nie poradzi. Tłumaczyłam, że przyjdzie córka z pracy i mi pomoże

– oświadczyła pani Halina, prababcia Oskara i Leny.

Jakub, ojciec dzieci, pracował poza Warszawą i miał zaledwie dwie godziny na powrót. Nie zdążył.

 

Śmierć Oskara

Dzieci trafiły do różnych rodzin zastępczych, o których lokalizacji bliscy dowiedzieli się dopiero po fakcie. Po czterech dniach opieki zastępczej Oskar zmarł. Babcia Monika usłyszała w radiu o śmierci czteromiesięcznego dziecka na Saskiej Kępie i dopiero wtedy zorientowała się, że chodzi o jej wnuka.

Według rzecznika Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga sekcja zwłok nie wykazała obrażeń ani zadławienia jedzeniem. Wskazano na możliwą niewydolność krążeniowo-oddechową. Śledztwo prowadzone jest in rem, nikomu nie postawiono zarzutów.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe