Wojewodowie Koalicji 13 grudnia kazali odstrzelić tysiące dzików

Rozporządzenia o zabiciu kilku tysięcy dzików do marca 2024 roku wydały m.in. województwa: lubuskie, kujawsko-pomorskie czy zachodniopomorskie. We wszystkich tych województwach rządzą wojewodowie powołani w grudniu ubiegłego roku.
„W województwie lubuskim wyrok zapadł na 1078 osobników, w zachodniopomorskim: 4557, a w dolnośląskim – 899. Tylko te trzy rozporządzenia to 6534 istnień, które skazane zostały na śmierć” – pisze „DGP”.
CZYTAJ TAKŻE: Beata Szydło: Nawet wyborcy PO i jej koalicjantów przecierają oczy ze zdumienia
Eksperci przeciwni
Celem zabicia ponad 6,5 tys. dzików jest zatrzymanie rozprzestrzeniania się wirusa afrykańskiego pomoru świń (tzw. ASF). „DGP” powołuje się na ekspertów, którzy są przeciwni tej decyzji, wskazując, że zabijanie zwierząt nie przyczyni się do zatrzymania choroby.
„Podstawową metodą skutecznego ograniczania ASF w środowisku naturalnym jest usuwanie martwych dzików. W Polsce ta metoda ma marginalny charakter, poza tym poszukiwanie martwych dzików skupia się na terenach łatwo dostępnych, podczas gdy zwierzęta umierają zwykle na bagnach, w pobliżu cieków czy w gęstych zaroślach” – twierdzi biolog z Uniwersytetu Wrocławskiego Robert Maślak, cytowany przez gazetę.
Naukowiec uważa, że „jedyną skuteczną metodą ochrony świń jest bioasekuracja: ochrona hodowli świń; to nie dziki, ale człowiek przenosi wirusa do tych hodowli”.
Fundacja Niech Żyją! zamierza złożyć skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego na wydane rozporządzenie.
CZYTAJ TAKŻE: W czwartek pierwsze czytanie obywatelskiego projektu ws. emerytur stażowych. Wiemy, jak zagłosuje Lewica