Francuzi chcą naprawić stosunki z Niemcami

Nie jest to formalna wizyta inauguracyjna między przyjaciółmi, ale wyraźny sygnał na budowanie relacji w kryzysie. Niecałe cztery tygodnie po swojej nominacji nowy szef rządu Francji spotkał się z kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem, aby omówić „kwestie polityki dwustronnej, europejskiej i gospodarczej”. (…) W Paryżu wyraźnie położono nacisk na stosunki francusko-niemieckie, które Attal chciał „pielęgnować i wzmacniać” podczas tej wizyty
– informuje niemiecki „Die Welt”.
Czytaj także: „Przerażona KE wycofuje się z części klimatycznych restrykcji dla rolnictwa”
Francuska „supergwiazda”
Dziennik określa Attala jako „supergwiazdę”, wskazując na jego błyskotliwą karierę polityczną we Francji.
W wieku 34 lat jest najmłodszym szefem rządu w historii i cieszy się błyskawicznym wzrostem popularności. Dzięki odważnemu zakazowi noszenia abaji (stroju noszonego zwykle w połączeniu z chustą na głowie) w szkole i przepisom antyprzemocowym dokonał politycznego cudu – nalazł się na pierwszym miejscu w rankingu najpopularniejszych polityków w sondażach jako minister edukacji
– czytamy. W publikacji podkreślono, że Attal „nie jest technokratą, ale rasowym politykiem, a raczej rasowym komunikatorem”, który wie, że „idee są podstawą biznesu politycznego, ale najbardziej przekonujące argumenty nie zadziałają, jeśli nie zostaną odpowiednio sprzedane”.
„Scholz i Macron nie pałają do siebie sympatią”
Attal niewątpliwie wykorzysta swoje umiejętności komunikacyjne w dialogu z niemieckim kanclerzem, ale jego francuski urok najprawdopodobniej odbije się od Scholza jak fala sztormowa od północnoniemieckiej grobli
– komentuje dziennik i wskazuje, że „Macron miał już takie doświadczenie”, a „Scholz i Macron po prostu nie pałają do siebie sympatią”.
„To Paryż jest zainteresowany ożywieniem relacji”
W publikacji czytamy, że „w przeciwieństwie do Berlina Paryż jest bardzo zainteresowany ożywieniem tych relacji”.
Macron zrobił pierwszy krok w tym kierunku podczas uroczystości pogrzebowych Wolfganga Schäuble, kiedy wygłosił główne, emocjonalne części swojego przemówienia w języku niemieckim. Po stronie niemieckiej podkreśla się jednak znaczenie formatu Trójkąta Weimarskiego, tj. osi Niemcy–Polska–Francja, po zwycięstwie wyborczym Donalda Tuska w Polsce
– podkreślono.
Czas pokaże, czy nowy francuski premier ożywi stosunki francusko-niemieckie, które są napięte z powodu licznych różnic zdań i rozbieżnych interesów. Z jednej strony „niemieccy dyplomaci, którzy jesienią nie byli zbyt optymistyczni, teraz podkreślają, jak dobrze się dogadują”, jednak „spór o reformę europejskiego rynku energii elektrycznej pokazał, że w grę wchodzą namacalne różnice gospodarcze”. Interesy ścierają się również w kwestii reformy Paktu Stabilności i Wzrostu UE – Francja jest jednym z kandydatów, których nowe zadłużenie przekracza trzy procent produkcji gospodarczej.
Będą okazje do dialogu
Na zakończenie podkreślono, że w nadchodzących miesiącach będzie coraz więcej okazji do dialogu i zbliżenia pomiędzy krajami – w maju Emmanuel Macron złoży wizytę w Niemczech, a wkrótce potem Scholz i Macron spotkają się ponownie 6 czerwca w Normandii, gdzie wspólnie upamiętnią 80. rocznicę lądowania aliantów.
Cztery dni później odbędą się obchody 80. rocznicy masakry w Oradour-sur-Glane, zniszczonej wiosce niedaleko Limoges, która stała się symbolem nazistowskich zbrodni wojennych. Fakt, że bolesna historia między Niemcami a Francją jest w tym roku kilkakrotnie przypominana, może okazać się pomocny w poszukiwaniu wspólnego kursu
– podsumowano.