Redaktor naczelny „TS” Michał Ossowski: Lewico, dlaczego uprawiasz polityczne złodziejstwo?

W ubiegły wtorek Lewica złożyła do Sejmu projekt w sprawie emerytur stażowych. Projekt, jak powiedział poseł Tadeusz Tomaszewski, przewiduje możliwość przejścia na emeryturę stażową z chwilą, gdy kobieta ma 35 lat składkowych i nieskładkowych, a mężczyzna 40 lat. Brzmi znajomo?
Złodziej. Ilustracja poglądowa Redaktor naczelny „TS” Michał Ossowski: Lewico, dlaczego uprawiasz polityczne złodziejstwo?
Złodziej. Ilustracja poglądowa / Pixabay.com

Otóż, drodzy posłowie Lewicy, taki projekt już w Sejmie leży, i to od września 2021 roku. Co więcej, w przyszłym tygodniu odbędzie się jego powtórne pierwsze czytanie. Gdybyście nie zauważyli, chodzi o obywatelski projekt opracowany przez Solidarność, pod którym zebrano ponad 230 tys. podpisów, który złożono w Sejmie we wrześniu 2021 roku, a w grudniu tego samego roku odbyło się jego pierwsze czytanie. Niestety, później trafił do sejmowej zamrażarki. Tego więc, co próbujecie zrobić, nie da się inaczej nazwać, jak zwykłym politycznym prostactwem i złodziejstwem. Co więcej, robicie to wspólnie z OPZZ, które w czasie gdy Solidarność zbierała podpisy i forsowała kwestie emerytur stażowych, nie kiwnęło nawet palcem.

 

14. postulat sierpniowy

Dla jasności, emerytury stażowe to do dziś niezrealizowany 14. postulat sierpniowy, który brzmiał: „Obniżyć wiek emerytalny dla kobiet do 55 lat, a dla mężczyzn do lat 60 lub przepracowanie w PRL 30 lat dla kobiet i 35 lat dla mężczyzn bez względu na wiek”. Czasy się zmieniły, dziś taki wiek emerytalny i staż są nie do osiągnięcia. Jednak sama idea emerytur stażowych jest dla Solidarności podstawową sprawą. Związek domaga się wprowadzenia takiego rozwiązania od niemal 44 lat, a przewodniczący Piotr Duda wiele razy mówił o tym, iż tego tematu Solidarność nie odpuści.

Obywatelski projekt ustawy o emeryturach stażowych, który Solidarność opracowała i złożyła w Sejmie we wrześniu 2021 roku, zakłada wprowadzenie do polskiego systemu prawnego emerytury przysługującej osobom urodzonym po 31 grudnia 1948 roku, które osiągnęły okres składkowy i nieskładkowy wynoszący 35 lat dla kobiet i 40 lat dla mężczyzn. 

To właśnie długość stażu odróżnia ten projekt od innych, m.in. projektu, który forsowała niedawno Zjednoczona Prawica, a który zakładał emeryturę po 38 latach dla kobiet i po 43 latach dla mężczyzn. Ten drugi miał być z kolei w założeniu polityków PiS-u alternatywą dla projektów Solidarności oraz prezydenckiego (zakładającego z kolei staż 39 i 44 lat), który zakończył swoją ścieżkę legislacyjną z końcem poprzedniej kadencji parlamentu.  

Emerytury stażowe doczekały się więc w ostatnich latach aż czterech projektów. Procedowane będą w najbliższym czasie dwa z nich. Są łudząco do siebie podobne. 

 

„Bliźniaczy” projekt

Cieszy fakt, że popieracie solidarnościowy postulat, wyczekiwany przez tak wiele środowisk pracowniczych. Niezrozumiałe jest jednak tworzenie bliźniaczego projektu, którego założenia, jak wynika z wypowiedzi posła Tomaszewskiego, są tożsame z założeniami projektu obywatelskiego stworzonego i złożonego w Sejmie przez Solidarność. 

Czy taka polityka sprzyja przejrzystości działań legislacyjnych i merytorycznej debacie w Sejmie? Nie sądzę. Po co się więc wygłupiać i tworzyć kolejny projekt, zamiast po prostu poprzeć ten, który w Sejmie już jest. Szczególnie że kiedy czytano go w poprzedniej kadencji pierwszy raz, zdecydowanie go popieraliście. Chyba można od was wymagać odrobiny honoru? Emerytury stażowe są sprawiedliwym rozwiązaniem. Osoba, która pracuje 35, 40 lat, odprowadza składki i uczciwie płaci podatki, powinna móc odejść na zasłużoną emeryturę – mówiliście. 

Posłowie mają oczywiście prawo składać w Sejmie własne projekty. Rodzi się jednak pytanie, w jakim celu powielać to, co w projekcie, który lada chwila zacznie być procedowany, już się znajduje? Czy nie chodzi czasem o to, by jeszcze raz pokazać, kto teraz rządzi i kto ma sejmową większość? O to, żeby przeszedł projekt „naszych”? Inaczej trudno wytłumaczyć ten zaskakujący ruch nowego koalicjanta rządowego. 

Solidarność cieszy się z tego, że założenia jej postulatu o emeryturach stażowych są szeroko popierane przez różne środowiska, łącznie z Lewicą. Ale liczy na to, że skoro tak zbieżne są nasze pomysły na „stażówki”, Lewica poprze dalsze procedowanie obywatelskiego projektu po jego pierwszym czytaniu. Mam nadzieję, że górę wezmą tu interesy reprezentowanych przez posłów pracowników, a nie interesy polityczne partii.
 


 

POLECANE
Ukraińcy również zostaną uhonorowani. Ambasador Ukrainy w Polsce o Rzezi wołyńskiej z ostatniej chwili
"Ukraińcy również zostaną uhonorowani". Ambasador Ukrainy w Polsce o Rzezi wołyńskiej

Ambasador Ukrainy w Polsce Wasyl Bodnar powiedział w niedzielę w wywiadzie dla ukraińskiego portalu Suspilne, że Ukraińcy, którzy stali się ofiarami tragedii wołyńskiej w Polsce, również zostaną uhonorowani.

Skandal w Niemczech: Samochody BMW sprzedawane w Rosji mimo sankcji z ostatniej chwili
Skandal w Niemczech: Samochody BMW sprzedawane w Rosji mimo sankcji

Niemieckie media donoszą, że mimo sankcji nałożonych na Rosję po inwazji na Ukrainę, ponad sto samochodów wysokiej jakości marki BMW z zakładu w Hanowerze trafiło do klientów w Rosji. 

Zełenski oczekuje, że polska i duńska prezydencja w UE w 2025 roku będzie historyczna dla Ukrainy z ostatniej chwili
Zełenski oczekuje, że polska i duńska prezydencja w UE w 2025 roku będzie "historyczna dla Ukrainy"

Prezydent Wołodymyr Zełenski oznajmił w niedzielę, że w 2025 roku Ukraina musi poczynić jak największe postępy drodze do Unii Europejskiej i oczekuje, że polska i duńska prezydencja w tym okresie będzie historyczna dla jego kraju.

Po 3 latach Policja kończy operację zabezpieczania granicy polsko-białoruskiej pilne
Po 3 latach Policja kończy operację zabezpieczania granicy polsko-białoruskiej

Działania policjantów podczas operacji "Zapora" to przede wszystkim patrole skierowane całodobowo do nadzorowania punktów w odległości kilkudziesięciu/kilkuset metrów od pasa granicznego.

Co Polacy sądzą nt. działań PKW? [SONDAŻ] z ostatniej chwili
Co Polacy sądzą nt. działań PKW? [SONDAŻ]

Zdaniem większości ankietowanych, Państwowa Komisja Wyborcza powinna uwzględnić orzeczenie Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego ws. odrzucenia przez Państwową Komisję Wyborczą sprawozdania finansowego PiS. 

Kobieta spadła w jaskini z 6 metrów. Ratownicy wydobywali ją 72 godziny Wiadomości
Kobieta spadła w jaskini z 6 metrów. Ratownicy wydobywali ją 72 godziny

W jaskini Bueno Fonteno niedaleko Bergamo utknęła 32-latka. Jej wydobycie trwało 3 dni i konieczne było użycie ładunków wybuchowych, by poszerzyć przejście. W akcji brało udział 60 osób. Jak się okazuje, kobieta utknęła w tej jaskini nie pierwszy raz.

Andrzej Duda: Donald Trump nie zostawi Ukrainy na lodzie z ostatniej chwili
Andrzej Duda: Donald Trump nie zostawi Ukrainy "na lodzie"

Prezydent Andrzej Duda w wywiadzie dla „Neue Zuercher Zeitung” powiedział, że nie obawia się, iż prezydent USA Donald Trump zostawi Ukrainę "na lodzie". Podkreślił, że kraje NATO muszą zwiększyć do 3 proc. PKB wydatki na obronę, aby powstrzymać Rosję.

Śmigłowiec ratownictwa uderzył w ścianę szpitala. Są ofiary śmiertelne pilne
Śmigłowiec ratownictwa uderzył w ścianę szpitala. Są ofiary śmiertelne

Cztery osoby zginęły w niedzielę w południowo-zachodniej Turcji, gdy śmigłowiec pogotowia ratunkowego uderzył w budynek szpitala.

Długa kolejka na przejściu granicznym. Niemal dwie doby czekania pilne
Długa kolejka na przejściu granicznym. Niemal dwie doby czekania

47 godzin czekać muszą na odprawę na granicy z Białorusią w Terespolu podróżujący samochodami osobowymi. Na przejściach z Ukrainą w kolejkach stoją ciężarówki – m.in. w Dorohusku 34 godziny, a w Korczowej 39 godzin.

Tragedia w Przemyślu. Mężczyzna postrzelił znajomą w głowę Wiadomości
Tragedia w Przemyślu. Mężczyzna postrzelił znajomą w głowę

75-letni mężczyzna strzelił z broni do znajomej, siedzącej w aucie na jednej z ulic Przemyśla. Kobieta z raną postrzałową głowy trafiła do szpitala.

REKLAMA

Redaktor naczelny „TS” Michał Ossowski: Lewico, dlaczego uprawiasz polityczne złodziejstwo?

W ubiegły wtorek Lewica złożyła do Sejmu projekt w sprawie emerytur stażowych. Projekt, jak powiedział poseł Tadeusz Tomaszewski, przewiduje możliwość przejścia na emeryturę stażową z chwilą, gdy kobieta ma 35 lat składkowych i nieskładkowych, a mężczyzna 40 lat. Brzmi znajomo?
Złodziej. Ilustracja poglądowa Redaktor naczelny „TS” Michał Ossowski: Lewico, dlaczego uprawiasz polityczne złodziejstwo?
Złodziej. Ilustracja poglądowa / Pixabay.com

Otóż, drodzy posłowie Lewicy, taki projekt już w Sejmie leży, i to od września 2021 roku. Co więcej, w przyszłym tygodniu odbędzie się jego powtórne pierwsze czytanie. Gdybyście nie zauważyli, chodzi o obywatelski projekt opracowany przez Solidarność, pod którym zebrano ponad 230 tys. podpisów, który złożono w Sejmie we wrześniu 2021 roku, a w grudniu tego samego roku odbyło się jego pierwsze czytanie. Niestety, później trafił do sejmowej zamrażarki. Tego więc, co próbujecie zrobić, nie da się inaczej nazwać, jak zwykłym politycznym prostactwem i złodziejstwem. Co więcej, robicie to wspólnie z OPZZ, które w czasie gdy Solidarność zbierała podpisy i forsowała kwestie emerytur stażowych, nie kiwnęło nawet palcem.

 

14. postulat sierpniowy

Dla jasności, emerytury stażowe to do dziś niezrealizowany 14. postulat sierpniowy, który brzmiał: „Obniżyć wiek emerytalny dla kobiet do 55 lat, a dla mężczyzn do lat 60 lub przepracowanie w PRL 30 lat dla kobiet i 35 lat dla mężczyzn bez względu na wiek”. Czasy się zmieniły, dziś taki wiek emerytalny i staż są nie do osiągnięcia. Jednak sama idea emerytur stażowych jest dla Solidarności podstawową sprawą. Związek domaga się wprowadzenia takiego rozwiązania od niemal 44 lat, a przewodniczący Piotr Duda wiele razy mówił o tym, iż tego tematu Solidarność nie odpuści.

Obywatelski projekt ustawy o emeryturach stażowych, który Solidarność opracowała i złożyła w Sejmie we wrześniu 2021 roku, zakłada wprowadzenie do polskiego systemu prawnego emerytury przysługującej osobom urodzonym po 31 grudnia 1948 roku, które osiągnęły okres składkowy i nieskładkowy wynoszący 35 lat dla kobiet i 40 lat dla mężczyzn. 

To właśnie długość stażu odróżnia ten projekt od innych, m.in. projektu, który forsowała niedawno Zjednoczona Prawica, a który zakładał emeryturę po 38 latach dla kobiet i po 43 latach dla mężczyzn. Ten drugi miał być z kolei w założeniu polityków PiS-u alternatywą dla projektów Solidarności oraz prezydenckiego (zakładającego z kolei staż 39 i 44 lat), który zakończył swoją ścieżkę legislacyjną z końcem poprzedniej kadencji parlamentu.  

Emerytury stażowe doczekały się więc w ostatnich latach aż czterech projektów. Procedowane będą w najbliższym czasie dwa z nich. Są łudząco do siebie podobne. 

 

„Bliźniaczy” projekt

Cieszy fakt, że popieracie solidarnościowy postulat, wyczekiwany przez tak wiele środowisk pracowniczych. Niezrozumiałe jest jednak tworzenie bliźniaczego projektu, którego założenia, jak wynika z wypowiedzi posła Tomaszewskiego, są tożsame z założeniami projektu obywatelskiego stworzonego i złożonego w Sejmie przez Solidarność. 

Czy taka polityka sprzyja przejrzystości działań legislacyjnych i merytorycznej debacie w Sejmie? Nie sądzę. Po co się więc wygłupiać i tworzyć kolejny projekt, zamiast po prostu poprzeć ten, który w Sejmie już jest. Szczególnie że kiedy czytano go w poprzedniej kadencji pierwszy raz, zdecydowanie go popieraliście. Chyba można od was wymagać odrobiny honoru? Emerytury stażowe są sprawiedliwym rozwiązaniem. Osoba, która pracuje 35, 40 lat, odprowadza składki i uczciwie płaci podatki, powinna móc odejść na zasłużoną emeryturę – mówiliście. 

Posłowie mają oczywiście prawo składać w Sejmie własne projekty. Rodzi się jednak pytanie, w jakim celu powielać to, co w projekcie, który lada chwila zacznie być procedowany, już się znajduje? Czy nie chodzi czasem o to, by jeszcze raz pokazać, kto teraz rządzi i kto ma sejmową większość? O to, żeby przeszedł projekt „naszych”? Inaczej trudno wytłumaczyć ten zaskakujący ruch nowego koalicjanta rządowego. 

Solidarność cieszy się z tego, że założenia jej postulatu o emeryturach stażowych są szeroko popierane przez różne środowiska, łącznie z Lewicą. Ale liczy na to, że skoro tak zbieżne są nasze pomysły na „stażówki”, Lewica poprze dalsze procedowanie obywatelskiego projektu po jego pierwszym czytaniu. Mam nadzieję, że górę wezmą tu interesy reprezentowanych przez posłów pracowników, a nie interesy polityczne partii.
 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe