Nie żyje Janina Zielińska, Dziecko Zamojszczyzny. Barbara Wojnarowska-Gautier: Mawiała, że "nie może wybaczyć Niemcom"

30 grudnia 2023 roku odeszła od nas wspaniała koleżanka, świadek niemieckich zbrodni, dziecko Zamojszczyzny, Janina Zielińska. Dla mnie zostanie kochana Janeczka, wspaniała koleżanka, patriotka, dzielna osoba.
Dziecko Zamojszczyzny. Obóz w Lublinie na ul. Krochmalnej Nie żyje Janina Zielińska, Dziecko Zamojszczyzny. Barbara Wojnarowska-Gautier: Mawiała, że
Dziecko Zamojszczyzny. Obóz w Lublinie na ul. Krochmalnej / Wikipedia domena publiczna

Kobieta, która mimo tragedii, która Ją i Jej Rodzinę spotkała (była jednym z Dzieci Zamojszczyzny, które były porywane, więzione i mordowane przez Niemców), z rąk niemieckich oprawców, zawsze potrafiła zachować uśmiech, pogodę i ogromna chęć życia. Jednocześnie otwarcie mówiąc co myśli. Ciężko jej było zrobić wodę z mózgu. Jej odważne wypowiedzi były tego najlepszym świadectwem. Janeczka kochała życie i często zastanawiałam się skąd czerpie siłę życiową. Ta siła była Jej tajemnicą, którą zabrała ze sobą.

 

Jak poznałam Janeczkę

Dokładnie nie pamiętam kiedy poznałam Janeczkę, ale jeżeli się nie mylę to w czasie obchodów styczniowych w Auschwitz w roku 2006. Polubiłyśmy się od pierwszej chwili i tak nam zostało do wczoraj. Ja, male 4-letnie dziecko, deportowana do Auschwitz z Powstania Warszawskiego, niewiele pamiętałam. Opowiadania Janeczki były dla mnie cenne. Przyjeżdżała do Auschwitz od lat. Zawsze wspominała swoich Rodziców, których Niemcy zamordowali w 1943 roku w Auschwitz. Nie mogła tego zapomnieć, ani przebaczyć. Zawsze o tym mówiła otwarcie. Któregoś razu wspomniała o pani  Antoninie Piątkowskiej (Tosi), więźniarce Auschwitz, która jako jedna z pierwszych więźniarek została zaangażowana do pracy w obozowym ruchu oporu i która pamiętała Mamę Janeczki

I tego dnia zawiązała się pomiędzy nami przyjaźń. Znalazłam pokrewną duszę, właśnie przez pamięć o Pani Tosi, która była serdeczna przyjaciółką mojej Mamy, również więźniarki Auschwitz, przywiezioną do KL Auschwitz w pierwszym transporcie Polek. To właśnie Pani Tosia wciągnęła moja Mamę do obozowego ruchu oporu i dzięki niej Mama nie została popędzona w Marsz Śmierci i została w obozie do samego końca.
Okazało się, ze na spisach osób zagazowanych, które Pani Antonina Piątkowska z narażeniem życia robiła i chowała w butelkach, które następnie zakopywała pod barakiem – Janeczka znalazła swoja Mamę, którą Niemcy zamordowali 24.04.1943 roku. Pamiętam często powtarzane przez Janeczkę słowa, że "śmierci Rodziców nie mogę Niemcom wybaczyć ani zapomnieć".

 

Modlący się w Auschwitz Niemiec i czarno ubrani panowie

Sięgam myślami do naszych spotkań, fascynujących opowiadań Janeczki. Wszystko powoli odżywa.
Szczególnie jedna opowieść o wizycie w Auschwitz Papieża Benedykta XVI w roku 2006. Janeczka nazywała goo Papieżem Niemcem.

Chciała zobaczyć w Auschwitz Niemca modlącego się i za Jej zamordowanych tu Rodziców – Polaków.
Nie mówiąc nic nikomu, przygotowała dwie flagi, naszą polską biało-czerwoną, żółto – białą, papieską i napisała na niej, że tu ginęli również Polacy. Chciała je zademonstrować przed Papieżem. Nie spodziewała się ostrej kontroli na bramkach wejściowych, zwłaszcza kontroli pogodnej i niewinnie wyglądającej staruszki. Ale udało się, przeszła z flagami i napisem, schowanymi staranni na dnie torby. Zupełna konspiracja.

Nasza bohaterka miała zarezerwowane miejsce wraz z innymi Więźniami – oczywiście w  pierwszym rzędzie. Szybciutko wyciągnęła z dna torby flagi, składane drążki. Niestety, "czarno ubrani  panowie" zauważyli co Janka szykuje i kazali jej wszystko schować do torby. Padła nawet groźba, że ją wyprowadzą ze spotkania.
Nie mogłam uwierzyć, że w 2006 roku cos takiego mogło mieć miejsce i to w Auschwitz.

 

Mówiła co myśli

Janeczka często mówiła to co myśli, zdecydowanie nie była hipokrytką. I właśnie to nas łączyło najbardziej.
Nie była zadowolona, że w czasie licznych obchodów w Muzeum, szczególnie styczniowych i czerwcowych są zapraszani głównie ocaleni, wybrane delegacje i osoby. Nie mogła przejść spokojnie nad faktem, ze rodziny ocalałych nie znajdują się wśród zaproszonych. Mówiła o tym głośnio przy każdej możliwej okazji.

Miała trzeźwe spojrzenie na tzw. "pielgrzymki" - tak pełnych nienawiści do Polaków – z Izraela do Auschwitz. Była jedną z nielicznych, która miała odwagę mówić uczniom z "pielgrzymek" w jaki sposób niemieccy oprawcy mordowali polskich więźniów, jak uśmiercali ich zastrzykani fenolu prosto w serce. Mówić im, że my Polacy tez byliśmy w Auschwitz. Nie tylko byliśmy ale, że obóz Auschwitz, został założony przez Niemców dla Polaków i właśnie Polacy byli pierwszymi więźniami tego obozu..

Bolało ją, że nie ma wyważonych relacji pomiędzy "Holocaustem Żydów a zagładą Polaków – i to BOLI. Trzeba odkłamywać historię"

Więcej o naszej kochanej , dzielnej Janeczce znajdziecie TUTAJ:

 

Będzie mi  Ciebie brakowało dzielna  Janeczko. Spoczywaj w pokoju.

[Autorka, Barbara Wojnarowska-Gautier, jest byłym Więźniem Auschwitz i ofiarą nieludzkich eksperymentów medycznych niemieckiego potwora "dr" Mengele]


 

POLECANE
Nie żyje znany polski sportowiec Wiadomości
Nie żyje znany polski sportowiec

Media obiegła smutna wiadomość o śmierci wybitnego sportowca i wielokrotnego mistrza Polski.

Czuwali dzień i noc. Dramat w warszawskim zoo z ostatniej chwili
"Czuwali dzień i noc". Dramat w warszawskim zoo

Warszawskie zoo za pomocą mediów społecznościowych chętnie dzieli się informacjami o swoich podopiecznych. Tym razem to historia z happy endem, ale zanim doszło do szczęśliwego finału, opiekunowie i wolontariusze przeżyli prawdziwy dramat.

Atak na autobus miejski w Warszawie. Padły strzały Wiadomości
Atak na autobus miejski w Warszawie. Padły strzały

Policja poszukuje mężczyzny, który we wtorek po południu ostrzelał miejski autobus z przedmiotu przypominającego broń - poinformowała PAP asp. szt. Marta Haberska z mokotowskiej komendy. Wcześniej sprawca sprzeczał się z kierowcą - dodała.

Zmiany personalne w krytycznym momencie właściciela TVN Warner Bros. Discovery Wiadomości
Zmiany personalne w krytycznym momencie właściciela TVN Warner Bros. Discovery

Amerykański serwis magazynu "The Hollywood Reporter" informuje, iż Warner Bros. Discovery mianuje nowych szefów sprzedaży reklam w USA. Podkreślono, że dzieje się to w "krytycznym" dla firmy momencie.

Senator koalicji 13 grudnia: Śląsk nie był pod zaborami, chyba że pod zaborem polskim polityka
Senator koalicji 13 grudnia: Śląsk nie był pod zaborami, chyba że pod zaborem polskim

Senator KO z Nowej Lewicy i bliski współpracownik Łukasza Kohuta Maciej Kopiec opublikował na platformie X skandaliczny wpis. 

Jesteśmy głęboko zasmuceni. Pałac Buckingham pogrążony w żałobie z ostatniej chwili
"Jesteśmy głęboko zasmuceni". Pałac Buckingham pogrążony w żałobie

Smutne wieści płyną z Pałacu Buckingham. W mediach społecznościowych rodziny królewskiej pojawił się komunikat z kondolencjami.

Do Sejmu trafił wniosek o uchylenie immunitetu Mariusza Błaszczaka polityka
Do Sejmu trafił wniosek o uchylenie immunitetu Mariusza Błaszczaka

Do Sejmu trafił wniosek o uchylenie immunitetu posłowi na Sejm RP i szefowi klubu PiS Mariuszowi Błaszczakowi. 

Wiceminister tłumaczył się ze 122 tys. zł na kilometrówki. Spięcie na antenie polityka
Wiceminister tłumaczył się ze 122 tys. zł na kilometrówki. Spięcie na antenie

– Jeździmy, jeździliśmy i będziemy jeździć. Taka jest nasza rola – mówił na antenie Polsat News wiceszef MSZ Andrzej Szejna, komentując doniesienia medialne ws. jego kilometrówek.

Roksana Węgiel podzieliła się radosną nowiną. W sieci lawina gratulacji gorące
Roksana Węgiel podzieliła się radosną nowiną. W sieci lawina gratulacji

Znana polska wokalistka Roksana Węgiel ogłosiła w mediach społecznościowych wspaniałą wiadomość. Fani artystki nie kryją zachwytu.

Niespokojnie na granicy. Straż Graniczna wydała komunikat pilne
Niespokojnie na granicy. Straż Graniczna wydała komunikat

Straż Graniczna regularnie publikuje raporty dotyczące wydarzeń na granicy polsko-białoruskiej.

REKLAMA

Nie żyje Janina Zielińska, Dziecko Zamojszczyzny. Barbara Wojnarowska-Gautier: Mawiała, że "nie może wybaczyć Niemcom"

30 grudnia 2023 roku odeszła od nas wspaniała koleżanka, świadek niemieckich zbrodni, dziecko Zamojszczyzny, Janina Zielińska. Dla mnie zostanie kochana Janeczka, wspaniała koleżanka, patriotka, dzielna osoba.
Dziecko Zamojszczyzny. Obóz w Lublinie na ul. Krochmalnej Nie żyje Janina Zielińska, Dziecko Zamojszczyzny. Barbara Wojnarowska-Gautier: Mawiała, że
Dziecko Zamojszczyzny. Obóz w Lublinie na ul. Krochmalnej / Wikipedia domena publiczna

Kobieta, która mimo tragedii, która Ją i Jej Rodzinę spotkała (była jednym z Dzieci Zamojszczyzny, które były porywane, więzione i mordowane przez Niemców), z rąk niemieckich oprawców, zawsze potrafiła zachować uśmiech, pogodę i ogromna chęć życia. Jednocześnie otwarcie mówiąc co myśli. Ciężko jej było zrobić wodę z mózgu. Jej odważne wypowiedzi były tego najlepszym świadectwem. Janeczka kochała życie i często zastanawiałam się skąd czerpie siłę życiową. Ta siła była Jej tajemnicą, którą zabrała ze sobą.

 

Jak poznałam Janeczkę

Dokładnie nie pamiętam kiedy poznałam Janeczkę, ale jeżeli się nie mylę to w czasie obchodów styczniowych w Auschwitz w roku 2006. Polubiłyśmy się od pierwszej chwili i tak nam zostało do wczoraj. Ja, male 4-letnie dziecko, deportowana do Auschwitz z Powstania Warszawskiego, niewiele pamiętałam. Opowiadania Janeczki były dla mnie cenne. Przyjeżdżała do Auschwitz od lat. Zawsze wspominała swoich Rodziców, których Niemcy zamordowali w 1943 roku w Auschwitz. Nie mogła tego zapomnieć, ani przebaczyć. Zawsze o tym mówiła otwarcie. Któregoś razu wspomniała o pani  Antoninie Piątkowskiej (Tosi), więźniarce Auschwitz, która jako jedna z pierwszych więźniarek została zaangażowana do pracy w obozowym ruchu oporu i która pamiętała Mamę Janeczki

I tego dnia zawiązała się pomiędzy nami przyjaźń. Znalazłam pokrewną duszę, właśnie przez pamięć o Pani Tosi, która była serdeczna przyjaciółką mojej Mamy, również więźniarki Auschwitz, przywiezioną do KL Auschwitz w pierwszym transporcie Polek. To właśnie Pani Tosia wciągnęła moja Mamę do obozowego ruchu oporu i dzięki niej Mama nie została popędzona w Marsz Śmierci i została w obozie do samego końca.
Okazało się, ze na spisach osób zagazowanych, które Pani Antonina Piątkowska z narażeniem życia robiła i chowała w butelkach, które następnie zakopywała pod barakiem – Janeczka znalazła swoja Mamę, którą Niemcy zamordowali 24.04.1943 roku. Pamiętam często powtarzane przez Janeczkę słowa, że "śmierci Rodziców nie mogę Niemcom wybaczyć ani zapomnieć".

 

Modlący się w Auschwitz Niemiec i czarno ubrani panowie

Sięgam myślami do naszych spotkań, fascynujących opowiadań Janeczki. Wszystko powoli odżywa.
Szczególnie jedna opowieść o wizycie w Auschwitz Papieża Benedykta XVI w roku 2006. Janeczka nazywała goo Papieżem Niemcem.

Chciała zobaczyć w Auschwitz Niemca modlącego się i za Jej zamordowanych tu Rodziców – Polaków.
Nie mówiąc nic nikomu, przygotowała dwie flagi, naszą polską biało-czerwoną, żółto – białą, papieską i napisała na niej, że tu ginęli również Polacy. Chciała je zademonstrować przed Papieżem. Nie spodziewała się ostrej kontroli na bramkach wejściowych, zwłaszcza kontroli pogodnej i niewinnie wyglądającej staruszki. Ale udało się, przeszła z flagami i napisem, schowanymi staranni na dnie torby. Zupełna konspiracja.

Nasza bohaterka miała zarezerwowane miejsce wraz z innymi Więźniami – oczywiście w  pierwszym rzędzie. Szybciutko wyciągnęła z dna torby flagi, składane drążki. Niestety, "czarno ubrani  panowie" zauważyli co Janka szykuje i kazali jej wszystko schować do torby. Padła nawet groźba, że ją wyprowadzą ze spotkania.
Nie mogłam uwierzyć, że w 2006 roku cos takiego mogło mieć miejsce i to w Auschwitz.

 

Mówiła co myśli

Janeczka często mówiła to co myśli, zdecydowanie nie była hipokrytką. I właśnie to nas łączyło najbardziej.
Nie była zadowolona, że w czasie licznych obchodów w Muzeum, szczególnie styczniowych i czerwcowych są zapraszani głównie ocaleni, wybrane delegacje i osoby. Nie mogła przejść spokojnie nad faktem, ze rodziny ocalałych nie znajdują się wśród zaproszonych. Mówiła o tym głośnio przy każdej możliwej okazji.

Miała trzeźwe spojrzenie na tzw. "pielgrzymki" - tak pełnych nienawiści do Polaków – z Izraela do Auschwitz. Była jedną z nielicznych, która miała odwagę mówić uczniom z "pielgrzymek" w jaki sposób niemieccy oprawcy mordowali polskich więźniów, jak uśmiercali ich zastrzykani fenolu prosto w serce. Mówić im, że my Polacy tez byliśmy w Auschwitz. Nie tylko byliśmy ale, że obóz Auschwitz, został założony przez Niemców dla Polaków i właśnie Polacy byli pierwszymi więźniami tego obozu..

Bolało ją, że nie ma wyważonych relacji pomiędzy "Holocaustem Żydów a zagładą Polaków – i to BOLI. Trzeba odkłamywać historię"

Więcej o naszej kochanej , dzielnej Janeczce znajdziecie TUTAJ:

 

Będzie mi  Ciebie brakowało dzielna  Janeczko. Spoczywaj w pokoju.

[Autorka, Barbara Wojnarowska-Gautier, jest byłym Więźniem Auschwitz i ofiarą nieludzkich eksperymentów medycznych niemieckiego potwora "dr" Mengele]



 

Polecane
Emerytury
Stażowe