Lewandowski zakończy karierę w reprezentacji Polski? Niepokojące doniesienia
Robert Lewandowski przed sezonem 2022/2023 przeszedł z Bayernu Monachium do Barcelony. Pierwsza część sezonu była wręcz doskonała dla Polaka. Kłopoty pojawiły się w drugiej, lecz mimo wszystko udało mu się nie tylko zdobyć z drużyną tytuł mistrzów kraju, lecz również wyróżnienie dla najlepszego strzelca La Liga. Niestety to nie załatwiło sprawy. Do tej pory pojawia się wiele głosów zawodu i niezadowolenia pod adresem piłkarza, który zdobył jedynie 9 goli w 21 meczach. Tak źle nie było od lat.
Boniek szczerze o Lewandowskim
Głos ws. zamieszania wokół Lewandowskiego zabrał były polski piłkarz Zbigniew Boniek, który był gościem na kanale "Meczyki.pl".
Były kapitan reprezentacji Polski podzielił się swoimi przewidywaniami dotyczącymi przyszłości piłkarza i stanął jednocześnie w jego obronie. - Wtedy powie "basta" - ujawnił trener mając na myśli Euro 2024. Zaznaczył, że jeżeli biało-czerwoni dostaną się do turnieju to prawdopodobnie będą to ostatnie chwile Lewandowskiego jako członka polskiej drużyny.
Boniek dodał również, że pomimo ostatniej burzy, jaka rozpętała się wokół piłkarza należy mu się szacunek i uznanie.
- Uważam jednak, że powinniśmy mówić o Robercie zawsze z wielkim szacunkiem. Miejmy nadzieję, żę jak najdłużej będzie przeszkodą dla przeciwników. Liczę, że zakwalifikujemy się na EURO 2024 i życzyłbym mu, żeby to był jego ostatni taniec. Nie da się ukryć, że po mistrzostwach Europy powie "basta". Jestem o tym przekonany
- powiedział selekcjoner.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Zaskakujące orędzie noworoczne Władimira Putina
Lewandowski nie posłuchał?
Ponadto przypomniał, że ostrzegał Lewandowskiego przed pochopnymi decyzjami ws. transferu.
- Kiedy Lewandowski przechodził do Barcelony, to powiedziałem mu, że to jest bardzo niebezpieczny transfer. Rozumiałem go, każdy chciałby grać w "Dumie Katalonii", natomiast w Bayernie wszyscy grali na niego, był szefem w szatni. W Barcelonie z kolei widać, że młodzi piłkarze są o niego zazdrośni, każdy z nich pragnie strzelać gole i nikt nie chce być do usług Lewandowskiego. A w Monachium to akceptowali
- mówił dalej Boniek.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: IMGW ostrzega przed intensywnymi opadami śniegu. Tam będzie najgorzej