Jarosław Kaczyński: Tylko wtedy stosunki polsko-amerykańskie będą dobre

Co musisz wiedzieć?
- Jarosław Kaczyński skrytykował pomysł o ewentualnym wysłaniu polskich wojsk na Ukrainę
- Prezes PiS zwrócił uwagę na różnice między Polską i Kijowem
- Wskazał też na problemy w relacjach z Ukrainą
Prezes PiS Jarosław Kaczyński zamieścił na platformie X wpis dotyczący ostatnich informacji o decyzji administracji Donalda Trumpa w kwestii mikrochipów.
Oczywistą oczywistością jest to, że stosunki polsko-amerykańskie będą bardzo dobre tylko wtedy, gdy prezydentem zostanie Karol Nawrocki, a z czasem, po wyborach, stworzony zostanie rząd Prawa i Sprawiedliwości z ewentualnymi sojusznikami. Pełna mobilizacja
- napisał Jarosław Kaczyński.
Do zwycięstwa Karol Nawrocki
- dodał prezes PiS.
- Niemcy nawet nie pytają Polaków. Jest odpowiedź Bundeswehry ws. samochodów niemieckiej armii w Polsce
- "Co ta oszołomka gadała". Burza w sieci po programie TVN
- Brytyjski ''Daily Mail'' zdecydował. Polskie miasto pierwsze w rankingu
- NASK alarmuje o próbie ingerencji w wybory. Padły trzy nazwiska
- Komunikat dla mieszkańców Krakowa
- Potężny sukces Nawrockiego. Jeszcze nie jest prezydentem, a już załatwił dla Polski zmianę bardzo niekorzystnej decyzji Bidena
- Ważny komunikat dla mieszkańców Warszawy
- "Nie tym razem". Daniel Nawrocki odpowiada na atak Czuchnowskiego
- Grupa amerykańskich kongresmenów oficjalnie zapytała UE, jak zamierza reagować na łamanie demokracji przez rząd Tuska
Reakcja Jarosława Kaczyńskiego ws. ewentualnego wysłania polskich wojsk na Ukrainę
Z kolei podczas konferencji prasowej Jarosław Kaczyński odniósł się w ten sposób na konferencji prasowej do wypowiedzi specjalnego wysłannika USA ds. Ukrainy gen. Keitha Kellogga, który powiedział we wtorek w telewizji Fox Business, że wśród rozważanych rozwiązań wojny w Ukrainie jest umieszczenie europejskich sił na zachód od Dniepru z udziałem czterech europejskich krajów, w tym Polski.
My uważamy, że w tej chwili, wobec całkowitego braku poparcia społecznego dla takiej decyzji i wobec realnego kształtu stosunków polsko-ukraińskich, tego rodzaju decyzja nie ma żadnego uzasadnienia i żadnych podstaw
- powiedział szef PiS. Jak dodał, podjęcie takiej decyzji wymaga zgody ze strony prezydenta.
Chcemy zapewnić, że nasz kandydat, jeśli zostanie prezydentem, to się na to nie zgodzi
- podkreślił Jarosław Kaczyński.
Kaczyński zwracał jednocześnie uwagę na różnice zdań pomiędzy Polską a Ukrainą m.in. w kwestii Wołynia, a także spraw gospodarczych, m.in. tego, że "my nie mamy brać udziału w odbudowie Ukrainy, a powinniśmy brać udział". Szef PiS ocenił, że mamy podstawy do "uzyskania pewnej wzajemności" w relacjach polsko-ukraińskich.
Tej wzajemności w tej chwili nie ma i w związku z tym trzeba podejmować decyzję w ramach tych realiów, które są. W ramach tych realiów, my podstawy dla decyzji tak daleko idącej po prostu nie widzimy
- mówił Kaczyński.
Sukces Karola Nawrockiego
Obywatelski kandydat na prezydenta Karol Nawrocki ogłosił w mediach społecznościowych, że udało mu się podczas rozmowy z Donaldem Trumpem przekonać go do zmiany decyzji ws. ograniczenia eksportu do Polski chipów wysokiej technologii, potrzebnych w rozwoju technologii AI.
Krytyczna decyzja Departamentu Handlu USA. Podczas mojej niedawnej wizyty w Waszyngtonie nalegałem na wysokich rangą urzędników Białego Domu i liderów Kongresu, aby cofnęli zasady prezydenta Bidena dotyczące dyfuzji AI. Dziękuję Donaldowi Trumpowi za pomoc w przywróceniu zaufania w stosunkach USA–Polska. Kluczowy krok w kierunku wzmocnienia innowacyjności sojuszniczej i roli Polski w gospodarce opartej na AI
– pisze Karol Nawrocki, publikując dokument Departamentu Handlu USA.
O podnoszeniu sprawy ograniczeń na eksport chipów w rozmowach z administracją Trumpa Karol Nawrocki mówił jeszcze podczas konferencji prasowej w Waszyngtonie.
Departament Handlu (DOC) zainicjował dziś uchylenie przepisów administracji Bidena dotyczących dyfuzji sztucznej inteligencji (AI Diffusion Rule), ogłaszając jednocześnie dodatkowe kroki mające na celu wzmocnienie kontroli eksportu półprzewodników na całym świecie
– czytamy w dokumencie.
Decyzja administracji Bidena
Na podstawie decyzji administracji prezydenta Joe Bidena Polska została w styczniu objęta restrykcjami w imporcie najnowszych chipów NVIDIA. Ograniczeniom nie poddano 18 krajów, określonych w dokumentach Departamentu Stanu jako kluczowi sojusznicy USA. Polska nie załapała się na tę listę.
Wydźwięk tego dokumentu jest jednoznaczny – żółte kraje [gdzie wskazano m.in. Polskę – red.] powinny zapomnieć o rozwoju własnej superinteligencji. A limity mają im wystarczyć tylko do zwykłych zastosowań AI. (…) Żałuje, że ten wpis jest tak negatywny, ale ja osobiście nie rozumiem jak w tej całej konfiguracji geopolitycznej znaleźliśmy się w drugiej kategorii państw
– pisał na platformie X ekspert zajmujący się sztuczną inteligencją prof. Piotr Sankowski.
AI jest dla zarządu, dla Pana Panie Areczku tylko rynek zbytu dla naszych rozwiązań. Niemcy, Francja, Włochy czy Hiszpania mogą nakupić sprzętu do trenowania AI, Polska może kupić tyle, ile pozwoli US Wielki brat. Tak oto wepchnięto nas do drugiej ligi nowoczesnych technologii. To tak jakby kiedyś wprowadzono nam embargo na stal. Przerażające, ze te informacje się potwierdziły
– komentowała dziennikarka "Dziennika Gazety Prawnej" Anna Wittenberg.
Brukselski serwis Politico stwierdzał, że "Polska może być najbardziej znaczącą ofiarą" decyzji USA.
Jest oświadczenie NVIDIA
W związku z powyższym firma NVIDIA opublikowała oświadczenie. W komunikacie podkreślono, że "przez dziesięciolecia przywództwo w ekosystemach komputerowych i oprogramowania było kamieniem węgielnym amerykańskiej siły i wpływów na całym świecie".
Rząd federalny mądrze powstrzymał się od dyktowania projektowania, marketingu i sprzedaży popularnych komputerów i oprogramowania – kluczowych czynników innowacji i wzrostu gospodarczego. Pierwsza administracja Trumpa położyła podwaliny pod obecną siłę i sukces Ameryki w dziedzinie AI, wspierając środowisko, w którym przemysł amerykański mógł konkurować i wygrywać dzięki zasługom bez narażania bezpieczeństwa narodowego. W rezultacie główny nurt AI stał się integralną częścią każdej nowej aplikacji, napędzając wzrost gospodarczy, promując interesy USA i zapewniając amerykańskie przywództwo w najnowocześniejszej technologii. Obecnie firmy, startupy i uniwersytety na całym świecie wykorzystują główny nurt AI, aby rozwijać opiekę zdrowotną, rolnictwo, produkcję, edukację i niezliczone inne dziedziny, napędzając wzrost gospodarczy i uwalniając potencjał narodów. Zbudowana na amerykańskiej technologii, adopcja AI na całym świecie napędza wzrost i możliwości dla branż w kraju i za granicą
– wskazywała NVIDIA.
W dalszej części oświadczenia podkreślono, że "ten globalny postęp jest teraz zagrożony", gdyż "administracja Bidena stara się teraz ograniczyć dostęp do popularnych aplikacji komputerowych za pomocą bezprecedensowej i błędnej zasady «AI Diffusion», która grozi wykolejeniem innowacji i wzrostu gospodarczego na całym świecie".
Pod koniec urzędowania administracja Bidena stara się podważyć przywództwo Ameryki za pomocą ponad 200-stronicowego bagna regulacyjnego, opracowanego w tajemnicy i bez odpowiedniej kontroli ustawodawczej. To daleko idące przekroczenie uprawnień narzuciłoby biurokratyczną kontrolę nad tym, w jaki sposób wiodące amerykańskie półprzewodniki, komputery, systemy, a nawet oprogramowanie są projektowane i sprzedawane na całym świecie. A próbując manipulować wynikami rynkowymi i tłumić konkurencję – siłę napędową innowacji – nowa zasada administracji Bidena grozi zmarnowaniem ciężko wywalczonej przewagi technologicznej Ameryki
– komentowała NVIDIA.
W dalszej części oświadczenia podkreślano, że "choć te zasady są ukryte pod płaszczykiem «antychińskich» działań, nie przyczynią się w żaden sposób do poprawy bezpieczeństwa USA".
Nowe zasady kontrolowałyby technologię na całym świecie, w tym technologię, która jest już szeroko dostępna w popularnych komputerach do gier i sprzęcie konsumenckim. Zamiast złagodzić jakiekolwiek zagrożenie, nowe zasady Bidena jedynie osłabią globalną konkurencyjność Ameryki, podważając innowacyjność, która zapewniła USA przewagę
– wskazuje korporacja i dodaje, że "chociaż zasady nie będą egzekwowane przez 120 dni, już teraz podważają interesy USA".
Oczywistą oczywistością jest to, że stosunki polsko-amerykańskie będą bardzo dobre tylko wtedy, gdy prezydentem zostanie Karol Nawrocki, a z czasem, po wyborach, stworzony zostanie rząd Prawa i Sprawiedliwości z ewentualnymi sojusznikami. Pełna mobilizacja.
— Jarosław Kaczyński (@OficjalnyJK) May 14, 2025
Do zwycięstwa…