Polak postrzelony w Norwegii. Bronił swojej żony przed grupą nastolatków

Do zdarzenia doszło w niedzielę 17 grudnia w centrum Oslo. W rozmowie z dziennikiem „Dagbladet” Polka o imieniu Justyna około godz. 21 wracała wraz z mężem z jarmarku świątecznego w centrum norweskiej stolicy, gdy zostali zaczepieni przez grupę młodych mężczyzn.
– Jeden z nich złapał mnie za ramię. Mój mąż powiedział: „Nie dotykaj mojej żony”. Wtedy jeden z nich wyciągnął broń i oddał strzał w ziemię, tuż przy nodze mojego męża – powiedziała gazecie Polka.
CZYTAJ TAKŻE: Niepokojące doniesienia z granicy. Straż Graniczna wydała komunikat
Policja szuka sprawców
Policjant prowadzący śledztwo przekazał norweskim mediom, że mężczyzna z Polski został postrzelony w nogę. Kula trafiła go prawdopodobnie rykoszetem. Mąż pani Justyny na szczęście nie odniósł poważnych obrażeń.
– To nie jest normalne. To katastrofa. Byłam przerażona – powiedziała dziennikowi Polka.
„Na razie nie wiadomo, kim jest sprawca ataku. Młodzi mężczyźni po oddaniu strzału uciekli z miejsca zdarzenia. Z dotychczasowych ustaleń wynika, że mieli około 16 lat” – powołuje się na norweską gazetę „Fakt”.
CZYTAJ TAKŻE: Skandal wokół dziwnego rozporządzenia ministra Adama Bodnara. Jest stanowisko I prezes SN