Adam Małysz wyznał to po latach. „Nie było łatwo”

Adam Małysz opowiedział, że kiedy przestał być na świeczniku i zakończył sportową karierę, przechodził przez trudne chwile. Co takiego zadziało się w życiu sportowca?
„Orzeł z Wisły” przez lata ciężkiej pracy zaskarbił sobie uznanie i szacunek środowisk sportowych. Stał się prawdziwą legendą skoków narciarskich. Skoczek opublikował nagranie, w którym opowiedział, jak czuł się, kiedy okoliczności się dla niego zmieniły.
Adam Małysz wyznał to po latach
Sportowiec stanął przed trudnym zadaniem zorganizowania swojego życia praktycznie od początku.
Kończąc karierę skoczka narciarskiego, na pewno bardzo zastanawiałem się nad tym, co to będzie, czy się odnajdę. Co robić, żeby cały czas być w sporcie… I stąd chyba przyszły rajdy, których zawsze byłem wiernym fanem. Myślę, że bardzo mi to pomogło, żeby nie myśleć już o skokach narciarskich, ale też jakby się troszkę zresetować. Musiałem się wszystkiego od podstaw nauczyć. Nie było łatwo, było ciężko. To, że jestem z krwi i kości sportowcem, bardzo mi pomagało
– powiedział Małysz.
Adam Małysz to czterokrotny olimpijczyk. W latach 1995–2011 wystąpił w 349 konkursach Pucharu Świata. Zwyciężył 39 razy, 92 razy stał na podium. 307 razy zdobywał punkty PŚ. Udało mu się łącznie zdobyć 13 070 punktów PŚ. W latach 2016–2022 Małysz był dyrektorem koordynatorem ds. skoków narciarskich oraz kombinacji norweskiej w PZN. Od 2022 roku pełni funkcję prezesa PZN.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Bosak: Musimy zdecydowanie zacieśnić politykę imigracyjną