Rafał Woś: Tu nie będzie paniki moralnej

Czy „Zielona granica” wpłynie na wyniki wyborów parlamentarnych? Moim zdaniem ani trochę.
Rafał Woś Rafał Woś: Tu nie będzie paniki moralnej
Rafał Woś / fot. M. Żegliński

Film Agnieszki Holland – skądinąd najważniejszej żyjącej polskiej reżyserki – zostanie po prostu w pamięci jako jeden z obrazków tej kampanii. I to na dodatek z gatunku tych bardziej przewidywalnych. No bo co tu nowego albo zaskakującego? Że pani Holland (podobnie jak wielu innych przedstawicieli liberalnych elit kultury) nie znosi obecnego demokratycznego rządu w Warszawie? Przecież to wiadomo nie od wczoraj. Albo że w filmie słynna twórczyni weźmie stronę tych wszystkich aktywistów, którzy od samego początku nie wahali się robić z kryzysu na granicy polsko-białoruskiej użytecznej pałki na Polskę PiS-u? Też mi zaskoczenie… Już na wiele tygodni przed premierą filmu można było sobie wyobrazić dokładny przebieg wypadków. Wiadomo było, jaki ten film będzie. Nie było też tajemnicą, że politycy partii rządzącej mniej lub bardziej zgryźliwie odpowiedzą Holland. Na co reżyserka zareaguje wieloma historycznymi skojarzeniami, wśród których na pewno znajdzie się słowo „nagonka”. I dokładnie tak się stało. Czy na serio ktokolwiek może być tym rozwojem wydarzeń zaskoczony?

Przełożenie tych podrygów na styku świata sztuki oraz polityki nie będzie miało jednak absolutnie żadnego znaczenia na wyborcze postawy Polaków. Fakty są bowiem takie, że miażdżąca część wyborców już od bardzo dawna wie, na kogo odda w październiku swój głos. To nie te czasy, gdy jedna trzecia polskiego elektoratu deklarowała, że dokona wyborczej decyzji dopiero za kotarą w lokalu wyborczym. I tam pod wpływem nagłego impulsu, przypływu fantazji albo po prostu dla zgrywy zaznaczy „x” przy tym, a nie przy innym kandydacie. To już tak u nas nie działa. Od 2015 roku mamy w Polsce demokrację na zupełnie innym etapie. Moim zdaniem jest to etap rozkwitu polskiej demokracji, a na pewno nie jej uwiądu. Owszem, efektem ubocznym tego stanu rzeczy są emocje i tzw. polaryzacja opinii społecznej. Plusem jest jednak to, że dla olbrzymiej większości wyborców kolejne wybory są wreszcie o coś. Za wyborem kryje się zaś poparcie jednej z dwóch dość konkretnych i wyraźnie się od siebie różniących wizji Polski. O tym, że ten wybór grzeje Polki i Polaków, świadczy bardzo wysoka frekwencja z poprzednich wyborów (i prezydenckich, i parlamentarnych), która tej jesieni może nawet zostać poprawiona.

To nie jest sytuacja, w której nagle pod wpływem jednego filmu, artykułu albo roztrąbionej afery setki tysięcy zaczęłyby zmieniać swoje ugruntowane wyborcze preferencje. Ci, którym to przeszkadza (głównie po stronie opozycji), nie ustają w narzekaniu, że doszło do „zabetonowania” percepcji wyborców. Ale to nie jest prawda. Fakty są takie, że po prostu w ciągu tych paru ostatnich lat Polki i Polacy dojrzeli. Nauczyli się głosować, biorąc pod uwagę nie tylko chwilową emocję albo suflowaną im gdzieś z boku estetykę, do której powinni aspirować. Wyborcy głosują coraz części, ale biorąc pod uwagę przede wszystkim własny interes, w tym interes ekonomiczny, bezpieczeństwo oraz stosunek do państwa. Dopiero na tym fundamencie układane są kolejne piętra politycznej preferencji zbudowane z emocji i uniesień serca. Dotyczy to także tematyki, którą podejmuje w „Zielonej granicy” Agnieszka Holland. Tu prosty schemat paniki moralnej, po który sięgnęła w filmie reżyserka, po prostu nie działa.

Autor jest publicystą Salon24.pl.


 

POLECANE
TV Republika: Policja weszła do siedziby KRRiT z ostatniej chwili
TV Republika: Policja weszła do siedziby KRRiT

Policja weszła do siedziby Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji – informuje w niedzielę Telewizja Republika.

Społecznicy przywrócili krzyże na Kopcu Powstania Warszawskiego zdjęte przez władze stolicy z ostatniej chwili
Społecznicy przywrócili krzyże na Kopcu Powstania Warszawskiego zdjęte przez władze stolicy

W niedzielę na Kopcu Powstania Warszawskiego pojawiły się nowe krzyże powstańcze. Społecznicy spontanicznie przywrócili krzyże, które zostały w 2023 r. zdemontowane przez władze Warszawy.

Wody Polskie wydały komunikat z ostatniej chwili
Wody Polskie wydały komunikat

Nad Polskę napłynął niż genueński, który przynosi obfite opady deszczu i burze. W niedzielę wieczorem Wody Polskie wydały komunikat.

Unia Europejska ugięła się przed Waszyngtonem. Jest komunikat Trumpa z ostatniej chwili
Unia Europejska ugięła się przed Waszyngtonem. Jest komunikat Trumpa

Prezydent USA Donald Trump poinformował w niedzielę po spotkaniu z szefową KE Ursulą von der Leyen, że w ramach porozumienia handlowego między UE a USA ustanowiono stawkę celną w wysokości 15 proc.

Ulewy nad Polską. Burmistrz Głuchołaz wydał pilny komunikat z ostatniej chwili
Ulewy nad Polską. Burmistrz Głuchołaz wydał pilny komunikat

Nad Polskę napłynął niż genueński, który przynosi obfite opady deszczu i burze. Burmistrz Głuchołaz Paweł Szymkowicz wydał komunikat.

Gwałtowna ulewa sparaliżowała Kielce. Są nagrania z ostatniej chwili
Gwałtowna ulewa sparaliżowała Kielce. Są nagrania

W niedzielę około godz. 17 przez Kielce przeszła ogromna ulewa. Ulice błyskawicznie zamieniły się w rwące potoki – informuje serwis Kielce Nasze Miasto.

Ulewy nad Polską. IMGW wydał pilny komunikat z ostatniej chwili
Ulewy nad Polską. IMGW wydał pilny komunikat

IMiGW podnosi stopień alertów związanych z intensywnymi opadami deszczu i burzami. Ostrzeżenia III stopnia zostały wydane dla południowej części woj. łódzkiego i zachodniej części woj. małopolskiego oraz świętokrzyskiego. Do II stopnia wzrosły ostrzeżenia dla woj. warmińsko-mazurskiego i pomorskiego.

Ulewy nad Polską. Burmistrz Nysy uderza w Wody Polskie z ostatniej chwili
Ulewy nad Polską. Burmistrz Nysy uderza w Wody Polskie

– Niestety, większość przepustów, rowów jest w stanie nieruszonym od czasu powodzi, są zarośnięte, niedrożne i o tym cały czas informujemy Wody Polskie: mieszkańcy, sołtysi, strażacy, natomiast efekt jest dosyć mizerny – mówi w niedzielę burmistrz Nysy Kordian Kolbiarz.

Komunikat dla mieszkańców Wrocławia z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Wrocławia

Dokładnie 2 306 644 pasażerów obsłużył Port Lotniczy Wrocław w pierwszym półroczu 2025 roku – to o 15% więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku – informuje lotnisko we Wrocławiu.

Hołownia mówił o zamachu stanu. Prezydent reaguje z ostatniej chwili
Hołownia mówił o zamachu stanu. Prezydent reaguje

Szefowa KPRP Małgorzata Paprocka poinformowała w niedzielę, że na polecenie prezydenta Andrzeja Dudy, rozmawiała w piątek z marszałkiem Sejmu Szymonem Hołownią na temat jego wypowiedzi o nakłanianiu do "zamachu stanu".

REKLAMA

Rafał Woś: Tu nie będzie paniki moralnej

Czy „Zielona granica” wpłynie na wyniki wyborów parlamentarnych? Moim zdaniem ani trochę.
Rafał Woś Rafał Woś: Tu nie będzie paniki moralnej
Rafał Woś / fot. M. Żegliński

Film Agnieszki Holland – skądinąd najważniejszej żyjącej polskiej reżyserki – zostanie po prostu w pamięci jako jeden z obrazków tej kampanii. I to na dodatek z gatunku tych bardziej przewidywalnych. No bo co tu nowego albo zaskakującego? Że pani Holland (podobnie jak wielu innych przedstawicieli liberalnych elit kultury) nie znosi obecnego demokratycznego rządu w Warszawie? Przecież to wiadomo nie od wczoraj. Albo że w filmie słynna twórczyni weźmie stronę tych wszystkich aktywistów, którzy od samego początku nie wahali się robić z kryzysu na granicy polsko-białoruskiej użytecznej pałki na Polskę PiS-u? Też mi zaskoczenie… Już na wiele tygodni przed premierą filmu można było sobie wyobrazić dokładny przebieg wypadków. Wiadomo było, jaki ten film będzie. Nie było też tajemnicą, że politycy partii rządzącej mniej lub bardziej zgryźliwie odpowiedzą Holland. Na co reżyserka zareaguje wieloma historycznymi skojarzeniami, wśród których na pewno znajdzie się słowo „nagonka”. I dokładnie tak się stało. Czy na serio ktokolwiek może być tym rozwojem wydarzeń zaskoczony?

Przełożenie tych podrygów na styku świata sztuki oraz polityki nie będzie miało jednak absolutnie żadnego znaczenia na wyborcze postawy Polaków. Fakty są bowiem takie, że miażdżąca część wyborców już od bardzo dawna wie, na kogo odda w październiku swój głos. To nie te czasy, gdy jedna trzecia polskiego elektoratu deklarowała, że dokona wyborczej decyzji dopiero za kotarą w lokalu wyborczym. I tam pod wpływem nagłego impulsu, przypływu fantazji albo po prostu dla zgrywy zaznaczy „x” przy tym, a nie przy innym kandydacie. To już tak u nas nie działa. Od 2015 roku mamy w Polsce demokrację na zupełnie innym etapie. Moim zdaniem jest to etap rozkwitu polskiej demokracji, a na pewno nie jej uwiądu. Owszem, efektem ubocznym tego stanu rzeczy są emocje i tzw. polaryzacja opinii społecznej. Plusem jest jednak to, że dla olbrzymiej większości wyborców kolejne wybory są wreszcie o coś. Za wyborem kryje się zaś poparcie jednej z dwóch dość konkretnych i wyraźnie się od siebie różniących wizji Polski. O tym, że ten wybór grzeje Polki i Polaków, świadczy bardzo wysoka frekwencja z poprzednich wyborów (i prezydenckich, i parlamentarnych), która tej jesieni może nawet zostać poprawiona.

To nie jest sytuacja, w której nagle pod wpływem jednego filmu, artykułu albo roztrąbionej afery setki tysięcy zaczęłyby zmieniać swoje ugruntowane wyborcze preferencje. Ci, którym to przeszkadza (głównie po stronie opozycji), nie ustają w narzekaniu, że doszło do „zabetonowania” percepcji wyborców. Ale to nie jest prawda. Fakty są takie, że po prostu w ciągu tych paru ostatnich lat Polki i Polacy dojrzeli. Nauczyli się głosować, biorąc pod uwagę nie tylko chwilową emocję albo suflowaną im gdzieś z boku estetykę, do której powinni aspirować. Wyborcy głosują coraz części, ale biorąc pod uwagę przede wszystkim własny interes, w tym interes ekonomiczny, bezpieczeństwo oraz stosunek do państwa. Dopiero na tym fundamencie układane są kolejne piętra politycznej preferencji zbudowane z emocji i uniesień serca. Dotyczy to także tematyki, którą podejmuje w „Zielonej granicy” Agnieszka Holland. Tu prosty schemat paniki moralnej, po który sięgnęła w filmie reżyserka, po prostu nie działa.

Autor jest publicystą Salon24.pl.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe