Zamordowani wraz z dziećmi za pomoc Żydom. Za miesiąc beatyfikacja rodziny Ulmów
Józef i Wiktoria Ulmowie byli zwykłą, kochającą się rodziną żyjącą we wsi Markowa w ówczesnym województwie lwowskim, a dziś podkarpackim. Trudne i przerażające czasy II Wojny Światowej nie zmąciły ich miłości i uczciwości wobec sąsiadów. Gdy do ich drzwi zapukali Żydzi szukający schronienia przed niemieckimi zbrodniarzami, Ulmowie nie zastanawiali się ani chwili. Przyjęli ich pod swój dach i ukrywali w kryjówce na strychu pod słomą. Ten stan miał trwać kilka dni, może kilkanaście. Finalnie Ulmowie dawali wikt i opierunek prześladowanym Żydom przez 2 lata. To skończyło się po tym, jak na poczciwą rodzinę złożono donos, którego autorem był prawdopodobnie jeden z tzw. granatowych policjantów. A skończyło się tragedią. Niemcy najpierw rozstrzelali 8 ukrywanych Żydów, następnie Józefa Ulmę, jego ciężarną żonę Wiktorię, a na końcu 6 ich dzieci. Za człowieczeństwo i zwykły ludzki odruch pomocy, który w ówczesnych czasach wymagał heroicznej odwagi, zapłacili najwyższą cenę. W Biblii znalezionej w ich domu, czerwonym pisakiem zaznaczono przypowieść o Miłosiernym Samarytaninie, a obok dopisano ołówkiem “Tak!”, jakby dla podkreślenia wagi tej treści. Dla przypomnienia, jak należy żyć.
Beatyfikacja rodziny Ulmów
Ulmowie zginęli śmiercią męczeńską, wypełniając wszelkie znamiona ku temu, by stać się świętymi. W zeszłym roku papież Franciszek pozytywnie rozpatrzył wniosek i podpisał dekret otwierający drogę do beatyfikacji. Ta odbędzie się 10 września 2023 r., a równo miesiąc wcześniej odbyło się specjalne spotkanie przygotowujące media do tego wydarzenia.
W pierwszej kolejności zaproszeni goście mieli okazję zobaczyć skansen Zagroda - Muzeum Wsi Markowa, a w nim chatę Sztylarów - rodziny, która również ukrywała Żydów. W domostwie została odtworzona kryjówka na strychu wśród słomy, gdzie ukrywała się żydowska rodzina. Wizyta w takim miejscu w towarzystwie osób związanych z Markową całe życie, m.in. z Marią Ryznar-Fołta, prezes Towarzystwa Przyjaciół Markowej, która niezwykle barwnie opowiadała o cichych bohaterach strasznych czasów II Wojny Światowej, to wyjątkowe przeżycie, warte wyprawy pod Rzeszów.
Następnie odwiedzono grób rodziny Ulmów na pobliskim cmentarzu oraz lokalny kościół, który także przygotowuje się beatyfikacji - wydarzenia, które jest ogromnym wyzwaniem organizatorskim i logistycznym dla lokalnej społeczności.
Kulminacyjnym punktem dnia była wizyta w Muzeum Polaków Ratujących Żydów podczas II Wojny Światowej, gdzie prócz zobaczenia ekspozycji stałej, dziennikarze spotkali się z członkami Komitetu Prezydenta RP ds. Obchodów Beatyfikacyjnych.
Komitet ds. Obchodów Towarzyszących Beatyfikacji Rodziny Ulmów
Szefowa Kancelarii Prezydenta RP Grażyna Ignaczak-Bandych podkreślała rolę jaką ma do odegrania w procesie beatyfikacyjnym Komitet powołany przez Prezydenta Andrzeja Dudę:
Chcemy podkreślić, że beatyfikacja to wydarzenie religijne, kościelne, to jest sacrum. Komitet powołany przez Prezydenta RP skupia się na tym, by tym wydarzeniom nadać charakter także obywatelski, aby historia rodziny Ulmów, historia Polaków żyjących w tym szczególnym czasie, tu w Markowej, ale też w całej Polsce, stała się przedmiotem szczerych, odważnych rozmów. Mamy się czym szczycić, mamy bohaterów - rodzinę, która jest beatyfikowana. Ulmowie udowodnili swoją religijność, miłość do bliźniego i poświęcili swoje życie by ratować sąsiadów.
Chcemy by ta historia niosła się przez świat, dlatego staraniem komitetu we współpracy z Ministerstwem Spraw Zagranicznych, ale także wielu innych instytucji, będziemy nieść wiedzę o Ulmach do Europy i poza nią, poprzez organizację wizyt dziennikarskich, wystaw, produkcję filmów. Będziemy się starali, by nie tylko Polacy, ale cały świat poznał historię Żydów pod okupacją niemiecką i postaw Polaków w tym czasie.
– mówiła sekretarz komitetu ds. obchodów.
O rodzinie Ulmów jako uniwersalnej i pięknej historii polskiej rodziny mówiła Barbara Socha, podsekretarz stanu w Ministerstwie Rodziny i Polityki Społecznej:
Jako MRiPS widzimy naszą misję w tym, by pokazywać to jak Ulmowie żyli, jaką byli rodziną, jak wychowywali swoje dzieci i jak włączali się w życie lokalnej społeczności. To jest pasjonująca historia i im więcej na ich temat się dowiadujemy, tym bardziej jest poruszająca i inspirująca.
To jest rodzina, która nie przestaje inspirować. Chcemy, aby było o niej jak najgłośniej i na Podkarpaciu, i w Polsce i na całym świecie.
- mówiła wiceminister.
Na aspekt religijny, duchowy i odwołanie do ewangelii wskazał abp. Adam Szal, metropolita przemyski:
Chciałbym wskazać niezwykłą rzecz: czasem nienawiść powoduje pojawienie się miłości. Nienawiść okupanta niemieckiego podyktowana zaślepioną żądzą zabijania ludzi innej narodowości, spowodowała wyzwolenie bezprzykładnej miłości do bliźniego posuniętej do ryzyka utraty swojego życia i bliskich. Historia rodzinu Ulmów to bardzo wymowny przykład nauki Św. Pawła: “Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj”.
- podsumował duchowny.
Na niezwykłe zaangażowanie regionu zwracał uwagę Władysław Ortyl, Marszałek Województwa Podkarpackiego.
Chcemy, aby nasz port lotniczy w Rzeszowie nosił imię Rodziny Ulmów, miał w nich swoich patronów i to się stanie pod koniec roku. Zainspirowaliśmy też Polskie Linie Lotnicze LOT, aby zwiększyły liczbę połączeń lotniczych w okresie beatyfikacji. Wychodzimy też z wystawą o Ulmach do Europejskiego Komitetu Regionów, w Brukseli.
- mówił marszałek.
Beatyfikacja rodziny Ulmów odbędzie się 10 września 2023 r. w Markowej, rodzinnej wiosce Ulmów.