„Odkąd służę w policji, tak źle pod względem kadrowym nigdy nie było”. Solidarność na Śląsku alarmuje

– Sytuacja kadrowa w śląskim garnizonie policji jest dramatyczna. Liczba wakatów przekracza 11 proc. – alarmuje Mirosław Soboń, przewodniczący NSZZ „Solidarność” Funkcjonariuszy i Pracowników Policji Regionu Śląsko-Dąbrowskiego. – Tąpnięcie nastąpiło w marcu, ale zarówno Komenda Główna, jak i resort spraw wewnętrznych zdają się tego nie dostrzegać – dodaje.
/ pixabay.com

Jak wylicza Mirosław Soboń, w śląskim garnizonie brakuje przeszło 1400 policjantów. – Żeby to zobrazować, posłużę się porównaniem. To tak, jakby z mapy garnizonu zniknęły jednocześnie komendy miejskie w Dąbrowie Górniczej, Jastrzębiu-Zdroju, Jaworznie, Rybniku i Tychach. To naprawdę katastrofalna sytuacja. Odkąd służę w policji, tak źle pod względem kadrowym nigdy nie było – podkreśla przewodniczący.

Po pierwsze – płace
W jego ocenie na taki stan rzeczy składa się kilka czynników. – Po pierwsze, to płace i system wynagradzania, który przez znaczną część funkcjonariuszy jest oceniany jako niesprawiedliwy. Próbując powstrzymać spadek zatrudnienia w policji, w ostatnich latach kompletnie rozchwiano siatkę płac – mówi Soboń. – Najpierw dosypali tym z długim stażem, potem się okazało, że młodzi nie chcą przychodzić do służby, albo rezygnują po kilku latach, więc zaczęto ich kusić większymi poborami. Wówczas odezwali się ci ze średnim stażem, że czują się poszkodowani i pomijani, że zarabiają niewiele więcej niż obecni nowicjusze. I zaczęli odchodzić po 15 latach pracy. Czyli efekt odwrotny do zamierzonego – dodaje szef policyjnej „S” w Regionie Śląsko-Dąbrowskim.

Jak podkreśla, zarobki powinny być powiązane nie tylko ze stażem, ale też ze stanowiskiem, z umiejętnościami i z zakresem odpowiedzialności. – To powinno być tak skorelowane, aby nie wywoływać poczucia niesprawiedliwości. Tymczasem są takie sytuacje, że dzielnicowy, który otrzymuje tzw. dodatek betonowy, czyli dodatek motywacyjny dla funkcjonariuszy ze stażem 25-letnim i wyższym, zarabia znacznie więcej od swojego zaledwie 5 lat młodszego stażem przełożonego ze stopniem oficerskim. To brzmi absurdalnie, ale taka jest rzeczywistość – mówi przewodniczący.

Błędne koło
Jak zaznacza Soboń, kwestie płacowe nie są jedyną przyczyną katastrofalnych braków kadrowych w policji. Problemem jest też coraz większe obciążenie pracą . – To swego rodzaju błędne koło. Rośnie liczba wakatów, więc ci, co zostali, są coraz bardziej obciążani pracą. Młodzi ludzie po dwóch, trzech, czterech latach służby w policji widzą, że tracą swobodę dysponowania swoim wolnym czasem, nie mogą spędzać go z rodziną. Czują też, że to przeciążenie przekłada się na jakość pracy, sumienność, szybkość i odchodzą, bo bez trudu znajdą inne, spokojniejsze zajęcie za podobne pieniądze – dodaje przewodniczący.

Atrakcyjna i konkurencyjna
Mirosław Soboń przypomina, że przedstawiciele NSZZ „Solidarność” Funkcjonariuszy i Pracowników Policji Regionu Śląsko-Dąbrowskiego już dwa lata temu ostrzegali szefostwo resortu spraw wewnętrznych przed scenariuszem, jaki się właśnie realizuje. – Niestety, ministerstwo oparło się wyłącznie na opiniach przedstawicieli NSZZ Policjantów, którzy skupiają się na ochronie interesów tylko części funkcjonariuszy, głównie tych najstarszych stażem. Tymczasem tu potrzebne jest znacznie szersze spojrzenie i realne zmiany, które ponownie uczynią służbę w policji atrakcyjną i konkurencyjną dla innych profesji – podsumowuje Mirosław Soboń.


 

POLECANE
Afera korupcyjna w ukraińskim parlamencie. Zarzuty wobec grupy deputowanych z ostatniej chwili
Afera korupcyjna w ukraińskim parlamencie. Zarzuty wobec grupy deputowanych

Organy antykorupcyjne Ukrainy poinformowały w poniedziałek o zarzutach wobec uczestników zorganizowanej grupy przestępczej, która działała w Radzie Najwyższej (parlamencie) tego kraju. Wśród podejrzanych jest pięciu deputowanych.

Wody Polskie odrzucają roszczenia gminy Tolkmicko po lipcowej powodzi z ostatniej chwili
Wody Polskie odrzucają roszczenia gminy Tolkmicko po lipcowej powodzi

Z doniesień serwisu portel.pl wynika, że Wody Polskie nie uznały roszczeń finansowych gminy Tolkmicko związanych z lipcową powodzią i w związku z tym odmawiają miastu zwrotu poniesionych kosztów. Chodzi o ponad 757 tys. zł wydanych na akcję ratowniczą, usuwanie skutków zalania i zabezpieczenie terenu. Stanowisko w tej sprawie przekazał Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Gdańsku.

Złoty prezes NBP tylko u nas
Złoty prezes NBP

Wartość złota w rezerwach Narodowego Banku Polskiego gwałtownie wzrosła w 2025 roku wraz z rekordowymi cenami kruszcu na światowych rynkach. Dzięki konsekwentnej strategii zakupów prowadzonej od kilku lat Polska należy dziś do grona największych posiadaczy złota w Europie, a jego udział w rezerwach walutowych zbliża się do poziomu 20 procent.

Trump: Przeprowadziliśmy atak na port w Wenezueli z ostatniej chwili
Trump: Przeprowadziliśmy atak na port w Wenezueli

Prezydent USA Donald Trump powiedział w poniedziałek, że siły amerykańskie doprowadziły do eksplozji w dokach w jednym z portów w Wenezueli, gdzie przemytnicy narkotyków mieli załadowywać swoje łodzie. Do ataku miało dojść w ubiegłym tygodniu.

Greccy rolnicy blokują drogi i ostrzegają przed Mercosur. Jest apel do Polski z ostatniej chwili
Greccy rolnicy blokują drogi i ostrzegają przed Mercosur. Jest apel do Polski

Greccy rolnicy protestują przeciwko umowie UE z Mercosur i ostrzegają przed jej skutkami dla rolnictwa. W reportażu polsko-greckiej fundacji Hagia Marina pada bezpośredni apel do polskich rolników. „Bez nas, rolników, nie będą mieli co jeść” – podkreślają uczestnicy protestów.

Co Karol Nawrocki powiedział Donaldowi Trumpowi? Marcin Przydacz zdradził kulisy rozmów z ostatniej chwili
Co Karol Nawrocki powiedział Donaldowi Trumpowi? Marcin Przydacz zdradził kulisy rozmów

Szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz zdradził kulisy rozmów Karola Nawrockiego z Donaldem Trumpem w związku z rozmowami pokojowymi ws. wojny na Ukrainie. Co polski prezydent przekazał amerykańskiemu przywódcy?

Prezydent Nawrocki spotka się z Kosiniakiem-Kamyszem, Siemoniakiem i szefami służb z ostatniej chwili
Prezydent Nawrocki spotka się z Kosiniakiem-Kamyszem, Siemoniakiem i szefami służb

W styczniu prezydent Karol Nawrocki spotka się wicepremierem, szefem MON Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem, ministrem Tomaszem Siemoniakiem oraz szefami służb – przekazał PAP rzecznik prezydenta Rafał Leśkiewicz. Dodał, że cieszy zmiana stanowiska strony rządowej ws. spotkania.

Ważny komunikat dla mieszkańców Warszawy z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla mieszkańców Warszawy

Stołeczny urząd miasta przypomina o kolejnych zmianach w warszawskiej Strefie Czystego Transportu. Od 1 stycznia 2026 roku zaostrzone zostaną zasady wjazdu dla części pojazdów. Nowe ograniczenia obejmą starsze auta benzynowe i z silnikiem Diesla, jednak dla mieszkańców rozliczających podatki w stolicy przewidziano wyjątki.

Przez Polskę pojedzie pociąg z Przemyśla prosto na lotnisko we Frankfurcie Wiadomości
Przez Polskę pojedzie pociąg z Przemyśla prosto na lotnisko we Frankfurcie

Jednym pociągiem, bez przesiadek, z Przemyśla aż na lotnisko we Frankfurcie nad Menem. Nowe połączenie kolejowe przejedzie przez całą Polskę i połączy wschodnią część kraju z jednym z największych portów lotniczych w Europie.

Ławrow: 91 ukraińskich dronów zaatakowało rezydencję Putina. Jest odpowiedź Zełenskiego z ostatniej chwili
Ławrow: 91 ukraińskich dronów zaatakowało rezydencję Putina. Jest odpowiedź Zełenskiego

W poniedziałek Rosja oskarżyła Ukrainę o próbę ataku dronami na państwową rezydencję Władimira Putina. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski kategorycznie zaprzeczył tym zarzutom, nazywając je próbą storpedowania negocjacji pokojowych.

REKLAMA

„Odkąd służę w policji, tak źle pod względem kadrowym nigdy nie było”. Solidarność na Śląsku alarmuje

– Sytuacja kadrowa w śląskim garnizonie policji jest dramatyczna. Liczba wakatów przekracza 11 proc. – alarmuje Mirosław Soboń, przewodniczący NSZZ „Solidarność” Funkcjonariuszy i Pracowników Policji Regionu Śląsko-Dąbrowskiego. – Tąpnięcie nastąpiło w marcu, ale zarówno Komenda Główna, jak i resort spraw wewnętrznych zdają się tego nie dostrzegać – dodaje.
/ pixabay.com

Jak wylicza Mirosław Soboń, w śląskim garnizonie brakuje przeszło 1400 policjantów. – Żeby to zobrazować, posłużę się porównaniem. To tak, jakby z mapy garnizonu zniknęły jednocześnie komendy miejskie w Dąbrowie Górniczej, Jastrzębiu-Zdroju, Jaworznie, Rybniku i Tychach. To naprawdę katastrofalna sytuacja. Odkąd służę w policji, tak źle pod względem kadrowym nigdy nie było – podkreśla przewodniczący.

Po pierwsze – płace
W jego ocenie na taki stan rzeczy składa się kilka czynników. – Po pierwsze, to płace i system wynagradzania, który przez znaczną część funkcjonariuszy jest oceniany jako niesprawiedliwy. Próbując powstrzymać spadek zatrudnienia w policji, w ostatnich latach kompletnie rozchwiano siatkę płac – mówi Soboń. – Najpierw dosypali tym z długim stażem, potem się okazało, że młodzi nie chcą przychodzić do służby, albo rezygnują po kilku latach, więc zaczęto ich kusić większymi poborami. Wówczas odezwali się ci ze średnim stażem, że czują się poszkodowani i pomijani, że zarabiają niewiele więcej niż obecni nowicjusze. I zaczęli odchodzić po 15 latach pracy. Czyli efekt odwrotny do zamierzonego – dodaje szef policyjnej „S” w Regionie Śląsko-Dąbrowskim.

Jak podkreśla, zarobki powinny być powiązane nie tylko ze stażem, ale też ze stanowiskiem, z umiejętnościami i z zakresem odpowiedzialności. – To powinno być tak skorelowane, aby nie wywoływać poczucia niesprawiedliwości. Tymczasem są takie sytuacje, że dzielnicowy, który otrzymuje tzw. dodatek betonowy, czyli dodatek motywacyjny dla funkcjonariuszy ze stażem 25-letnim i wyższym, zarabia znacznie więcej od swojego zaledwie 5 lat młodszego stażem przełożonego ze stopniem oficerskim. To brzmi absurdalnie, ale taka jest rzeczywistość – mówi przewodniczący.

Błędne koło
Jak zaznacza Soboń, kwestie płacowe nie są jedyną przyczyną katastrofalnych braków kadrowych w policji. Problemem jest też coraz większe obciążenie pracą . – To swego rodzaju błędne koło. Rośnie liczba wakatów, więc ci, co zostali, są coraz bardziej obciążani pracą. Młodzi ludzie po dwóch, trzech, czterech latach służby w policji widzą, że tracą swobodę dysponowania swoim wolnym czasem, nie mogą spędzać go z rodziną. Czują też, że to przeciążenie przekłada się na jakość pracy, sumienność, szybkość i odchodzą, bo bez trudu znajdą inne, spokojniejsze zajęcie za podobne pieniądze – dodaje przewodniczący.

Atrakcyjna i konkurencyjna
Mirosław Soboń przypomina, że przedstawiciele NSZZ „Solidarność” Funkcjonariuszy i Pracowników Policji Regionu Śląsko-Dąbrowskiego już dwa lata temu ostrzegali szefostwo resortu spraw wewnętrznych przed scenariuszem, jaki się właśnie realizuje. – Niestety, ministerstwo oparło się wyłącznie na opiniach przedstawicieli NSZZ Policjantów, którzy skupiają się na ochronie interesów tylko części funkcjonariuszy, głównie tych najstarszych stażem. Tymczasem tu potrzebne jest znacznie szersze spojrzenie i realne zmiany, które ponownie uczynią służbę w policji atrakcyjną i konkurencyjną dla innych profesji – podsumowuje Mirosław Soboń.



 

Polecane