„Samozadowolenie Zachodu. Zielony Ład okupiony krzywdą dzieci i katastrofą ekologiczną przy wydobyciu kobaltu w Kongo”

Tak zwana "czysta energia" wymaga produkcji baterii, do której potrzeba rzadkich pierwiastków, w tym kobaltu. 60% światowych zasobów kobaltu znajduje się w Kongo, gdzie pierwiastek wydobywany jest w skandalicznych warunkach.
- Przy wydobyciu pracuje ok. 40 tysięcy dzieci, które dostają za to ok.1,5 dolara dziennie. Pracują w prowizorycznych biedaszybach, gdzie często są przysypywane ziemią i giną, ulegają różnym wypadkom, do końca życia tracą zdrowie. W miejscach eksploatacji takich surowców przyroda jest całkowicie zdewastowana, dookoła rozpościera się zdewastowany księżycowy krajobraz, rzekami płyną hektolitry ścieków, a ludzie zatruwani są toksynami. Oczywiście nie ma potrzeby wspominać, że nie są respektowane tam żadne normy ekologiczne. Dzięki temu mieszkańcy sytego Zachodu mogą demonstrować swoje samozadowolenie zachwyceni tym, że udało im się dokonać w swoim najbliższym otoczeniu zielonej transformacji. Nie zauważają przy tym katastrofy ekologicznej, jaką ściągnęli na najbiedniejsze kraje świata
- mówił Grzegorz Górny
"Ręce precz od Afryki"
Ręce precz od Demokratycznej Republiki Konga, ręce precz od Afryki! - powiedział papież Franciszek na początku lutego, w pierwszym przemówieniu wygłoszonym po przybyciu do stolicy tego kraju Kinszasy. Apelował, odnosząc się do wyzysku kontynentu: „Przestańcie dusić Afrykę: nie jest to kopalnia, którą trzeba eksploatować, ani ziemia, którą należy plądrować”.
W swym wystąpieniu podkreślił: „Nękana wojnami Demokratyczna Republika Konga nadal cierpi wewnątrz swych granic z powodu konfliktów i przymusowych migracji, a także doświadcza straszliwych form eksploatacji, niegodnych człowieka i stworzenia”.