Scholz: Czołgi Leopard to czerwona linia

Jak podkreślił Scholz, już wcześniej „dawał do zrozumienia”, że samoloty bojowe nie wchodzą w grę, i w środę może tylko to powtórzyć.
Przypomniał, że kiedy wkrótce po rozpoczęciu wojny na Ukrainie dyskutowano o wprowadzeniu stref zakazu lotów, on i prezydent USA Joe Biden stwierdzili, że nie zrobią tego. – To stanowisko nie uległo zmianie, i nic się w nim nie zmieni w przyszłości – podkreślił kanclerz.
„Nie będzie żadnego bezpośredniego zaangażowania żołnierzy NATO”
– W żadnym wypadku nie wyślemy wojsk lądowych. Mówiłem, że nie będzie żadnego bezpośredniego zaangażowania żołnierzy NATO w wojnę na Ukrainie. Nie było go do tej pory i nie będzie też w przyszłości – zapewnił Scholz. – To zostało powiedziane od samego początku, nie tylko przeze mnie, ale także przez amerykańskiego prezydenta – dodał.
Jeszcze we wtorek wieczorem po tym, jak decyzja rządu w Berlinie w sprawie czołgów była przekazywana nieoficjalnie, wiceminister spraw zagranicznych Ukrainy Andrij Melnyk wezwał na Twitterze do wsparcia Ukrainy m.in. samolotami bojowymi.
Rząd niemiecki potwierdził oficjalnie w środę przekazanie Ukrainie 14 czołgów Leopard z zasobów Bundeswehry.
Hallelujah! Jesus Christ! And now, dear allies, let‘s establish a powerful
— Andrij Melnyk (@MelnykAndrij) January 24, 2023
fighter
jet
coalition
for Ukraine
with F-16 & F-35, Eurofighter & Tornado, Rafale & Gripen jets & everything you can deliver to save Ukraine💪 pic.twitter.com/QqJRivDvmi