Była feministka: Jestem wykluczana ze środowisk lewicowych. Jestem wyrzutem sumienia

Kaya Szulczewska była aktywną feministką, która jednak spotkała się z daleko idącą agresją środowisk progresywnych, kiedy wystąpiła przeciwko kwestionowaniu definicji płci. Dziś mówi o sobie, że jest byłą feministką i działaczką na rzecz praw kobiet.
Kobieta krzyczy Była feministka: Jestem wykluczana ze środowisk lewicowych. Jestem wyrzutem sumienia
Kobieta krzyczy / Pixabay.com

Od końca 2019 jestem stygmatyzowana i wykluczana z lewicowych/progresywnych kręgów. Najpierw za mój sprzeciw wobec promocji prostytucji, potem za krytykowanie postulatów queer wymazujących biologiczną definicję płci. Jestem dowodem na to, że cancel culture istnieje w Polsce.

Jestem też dowodem na to, że „cancel” można przetrwać. Będę głośnym wyrzutem sumienia środowisk lewicowych, które od ponad 2 lat bezpardonowo próbują niszczyć moją reputację przy użyciu kłamstw i kumoterskich układów w mediach oraz sukcesywnie mnie wykluczają i stygmatyzują.

Wiele sytuacji anulowania kogoś przechodzi bez echa, dzieje się po cichu, w skrytości kuluarów, gdzie po prostu ktoś komuś przekazuje, żeby z tą czy tamtym nie współpracować, szepnie słówko, żeby napisać o kimś szkalujący tekst itd. Boleję nad tym, że lewica okazała się taka

– pisze Kaya Szulczewska na Twitterze.

 

TERF

Kaya Szulczewska jest działaczką na rzecz praw kobiet. Zdystansowała się jednak od środowisk „progresywnych” po tym, jak została zaatakowana jako TERF.

TERF to obraźliwe określenie oznaczające „trans-exclusionary radical feminist”, czyli „radykalną feministkę wykluczającą osoby transpłciowe”. Określenie służy piętnowaniu tych działaczek na rzecz praw kobiet, które nie godzą się na kwestionowanie definicji „kobiety”.


 

POLECANE
Na granicy niespokojnie. Straż Graniczna wydała komunikat pilne
Na granicy niespokojnie. Straż Graniczna wydała komunikat

Straż Graniczna publikuje raporty dotyczące wydarzeń na polskiej granicy, która znajduje się pod naciskiem ataku hybrydowego zarówno ze strony Białorusi, jak i Niemiec.

Nagła zmiana w Lasach Państwowych. Jest nowy dyrektor generalny z ostatniej chwili
Nagła zmiana w Lasach Państwowych. Jest nowy dyrektor generalny

Minister klimatu Paulina Hennig-Kloska odwołała Witolda Kossa ze stanowiska dyrektora generalnego Lasów Państwowych. Koss sprawował tę funkcję przez 1,5 roku. Na jego miejsce powołała Adama Wasiaka. 

Nie żyje Krzesisława Dubielówna z ostatniej chwili
Nie żyje Krzesisława Dubielówna

Media obiegła smutna wiadomość. W wieku 91 lat zmarła wybitna polska aktorka Krzesisława Dubielówna.

Propozycja zoo: Nie chcecie już swoich zwierząt? Dajcie je naszym drapieżnikom Wiadomości
Propozycja zoo: Nie chcecie już swoich zwierząt? Dajcie je naszym drapieżnikom

Ogród zoologiczny w duńskim Aalborgu zaapelowało do mieszkańców o przekazywanie zdrowych, ale niechcianych zwierząt domowych, takich jak króliki, świnki morskie czy kury. Zoo zajmie się nimi na swój sposób.

Gubernator Teksasu nakazał aresztowanie demokratów, którzy zbiegli ze stanu gorące
Gubernator Teksasu nakazał aresztowanie demokratów, którzy zbiegli ze stanu

W Teksasie w Stanach Zjednoczonych polityczna burza. Na proponowane przez polityków Partii Republikańskiej zmiany okręgów wyborczych ich oponenci odpowiedzieli zerwaniem kworum i ucieczką poza granice stanu. Gubernator Teksasu zapowiedział użycie siły wobec zbuntowanych polityków, ci jednak skryli się w stanach, gdzie większość mają przedstawiciele ich partii. "To jest wojna" - odgrażają się demokraci.

Nowy szef Instytutu Pileckiego chciał zorganizować seminarium nt. zwrotu dzieł sztuki Niemcom przez Polskę z ostatniej chwili
Nowy szef Instytutu Pileckiego chciał zorganizować seminarium nt. zwrotu dzieł sztuki Niemcom przez Polskę

Prof. Krzysztof Ruchniewicz, dyrektor Instytutu Pileckiego i jednocześnie pełnomocnik rządu ds. relacji polsko–niemieckich, planował zorganizowanie seminarium poświęconego zwrotowi dóbr kultury przez Polskę m.in. Niemcom oraz osobom pochodzenia żydowskiego. Propozycja ta, jak oceniła kierowniczka oddziału instytutu w Berlinie, pozostaje w sprzeczności z polityką państwa polskiego.

2 sierpnia 1943 - bunt w Treblince. Przywódcą konspiracji był oficer Wojska Polskiego tylko u nas
2 sierpnia 1943 - bunt w Treblince. Przywódcą konspiracji był oficer Wojska Polskiego

Więzień niemieckiego obozu śmierci, Samuel Willenberg tak wspominał po latach: "Nadszedł pamiętny dzień 2 sierpnia 1943 r. Było upalnie i słonecznie. Nad całym obozem Treblinka roznosił się odór spalonych, rozkładających się ciał tych, którzy przedtem zostali zagazowani. Ten dzień był dla nas dniem wyjątkowym. Mieliśmy nadzieję, że spełni się w nim to, o czym od dawna marzyliśmy. Nie myśleliśmy, czy pozostaniemy przy życiu. Jedyne, co nas absorbowało, to myśl, aby zniszczyć fabrykę śmierci, w której się znajdowaliśmy".

Dolny Śląsk: Poważny wypadek na kolejce górskiej z ostatniej chwili
Dolny Śląsk: Poważny wypadek na kolejce górskiej

W poniedziałek wieczorem doszło do poważnego wypadku na kolejce górskiej Kolorowa w Karpaczu na Dolnym Śląsku – przekazała RMF FM.

Prezydent ostro o Żurku: Opowiada bzdury z ostatniej chwili
Prezydent ostro o Żurku: Opowiada bzdury

Prezydent Andrzej Duda w ostrych słowach wypowiedział się na temat ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka. – To jest wstyd po prostu, że ktoś, kto ma niby wykształcenie prawnicze i jeszcze w dodatku przez lata należał do stanu sędziowskiego, opowiada takie bzdury – powiedział na antenie Polsat News.

Dyrektor generalny Lasów Państwowych odwołany z ostatniej chwili
Dyrektor generalny Lasów Państwowych odwołany

Minister klimatu i środowiska odwołała Witolda Kossa ze stanowiska dyrektora generalnego Lasów Państwowych – przekazał resort w poniedziałek wieczorem.

REKLAMA

Była feministka: Jestem wykluczana ze środowisk lewicowych. Jestem wyrzutem sumienia

Kaya Szulczewska była aktywną feministką, która jednak spotkała się z daleko idącą agresją środowisk progresywnych, kiedy wystąpiła przeciwko kwestionowaniu definicji płci. Dziś mówi o sobie, że jest byłą feministką i działaczką na rzecz praw kobiet.
Kobieta krzyczy Była feministka: Jestem wykluczana ze środowisk lewicowych. Jestem wyrzutem sumienia
Kobieta krzyczy / Pixabay.com

Od końca 2019 jestem stygmatyzowana i wykluczana z lewicowych/progresywnych kręgów. Najpierw za mój sprzeciw wobec promocji prostytucji, potem za krytykowanie postulatów queer wymazujących biologiczną definicję płci. Jestem dowodem na to, że cancel culture istnieje w Polsce.

Jestem też dowodem na to, że „cancel” można przetrwać. Będę głośnym wyrzutem sumienia środowisk lewicowych, które od ponad 2 lat bezpardonowo próbują niszczyć moją reputację przy użyciu kłamstw i kumoterskich układów w mediach oraz sukcesywnie mnie wykluczają i stygmatyzują.

Wiele sytuacji anulowania kogoś przechodzi bez echa, dzieje się po cichu, w skrytości kuluarów, gdzie po prostu ktoś komuś przekazuje, żeby z tą czy tamtym nie współpracować, szepnie słówko, żeby napisać o kimś szkalujący tekst itd. Boleję nad tym, że lewica okazała się taka

– pisze Kaya Szulczewska na Twitterze.

 

TERF

Kaya Szulczewska jest działaczką na rzecz praw kobiet. Zdystansowała się jednak od środowisk „progresywnych” po tym, jak została zaatakowana jako TERF.

TERF to obraźliwe określenie oznaczające „trans-exclusionary radical feminist”, czyli „radykalną feministkę wykluczającą osoby transpłciowe”. Określenie służy piętnowaniu tych działaczek na rzecz praw kobiet, które nie godzą się na kwestionowanie definicji „kobiety”.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe