"Zrozumieli, że ich misja, to bycie mięsem armatnim". Ukraińcy podsłuchali zmobilizowanego Rosjanina

Pod koniec lutego bieżącego roku wojska Federacji Rosyjskiej zaatakowały Ukrainę. Postawa Rosjan spotkała zdecydowany sprzeciw ze strony krajów zachodu. Moskwa została obciążona sankcjami przede wszystkim na polu gospodarczym i finansowym.
Mimo wszystko konflikt trwa w dalszym ciągu. Na dodatek Rosjanie pod koniec września ogłosili rozpoczęcie "częściowej mobilizacji" do rosyjskiej armii. Pierwsi Rosjanie objęci mobilizacją mieli już trafić na front. Jednego z takich żołnierzy podsłuchała Służba Bezpieczeństwa Ukrainy – SBU.
"Zrozumieli, że ich misja na tej wojnie to bycie mięsem armatnim"
Mężczyzna miał prosić, aby jego zwróciła się o pomoc do jego rodziców.
– Podnoście ten temat znowu na szczeblu Bogomaza (gubernator obwodu briańskiego w Rosji) - mówił Rosjanin.
– Wszystkich nas na przód, na ch** wysyłają! Tam około 40 tys. ukraińskich żołnierzy stoi... Z plutonu, który był, który wyszedł, trzech żywych zostało - powiedział żołnierz objętych mobilizacją.
W opinii ukraińskiego SBU – dopiero na Ukrainie rosyjscy zmobilizowani żołnierze "zrozumieli, że ich misja na tej wojnie to bycie mięsem armatnim".