Celebrytka Majka Jeżowska zablokowała ruch w Warszawie. „Jestem tylko kobietą po sześćdziesiątce…”

Do zdarzenia doszło w sobotę na ulicy Mokotowskiej w Warszawie. Samochód Jeżowskiej utrudniał jazdę innym kierowcom, którzy musieli przejechać przez podwójną ciągłą i złamać przepisy.
Jeżowska się tłumaczy
– Wychodziłam z wyprzedaży i miałam cztery ciężkie torby, a była ze mną tylko jedna znajoma. Ponieważ mój samochód był bardzo daleko zaparkowany od tego miejsca, podjechałam tylko, by to wszystko zapakować. Koleżanka już czekała z torbami i zajęło nam to z dwie minuty. A ponieważ jestem panią seniorką, a nie 20-letnią celebrytką, i musiałam sama to wszystko dźwigać, podjechałam najbliżej jak było można. Naprawdę tylko na chwilę. Biję się w piersi, że tak było – wyjaśnia Jeżowska w rozmowie z „Faktem”.
– Jeśli komuś sprawiłam tym przykrość, to przepraszam bardzo. Jestem tylko kobietą po sześćdziesiątce, która musi sama załadować samochód. Nie miałam obok siebie ani goryla, ochroniarza czy męża, który by mi pomógł i to dźwigał – przyznała.