„Bild”: Wiele argumentów wskazuje, że za uszkodzeniem gazociągów Nord Stream stoją nurkowie GRU

Za poniedziałkową akcją sabotażową na Bałtyku, w wyniku której rozszczelnione zostały gazociągi Nord Stream 1 i 2, mogą stać nurkowie rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU; wiele argumentów wskazuje na udział jednostki specjalnej Putina – podaje w środę „Bild”.
Nurek. Zdjęcie poglądowe „Bild”: Wiele argumentów wskazuje, że za uszkodzeniem gazociągów Nord Stream stoją nurkowie GRU
Nurek. Zdjęcie poglądowe / Pixabay.com

Poważne uszkodzenie trzech z czterech nitek rurociągów Nord Stream 1 i Nord Stream 2, w wyniku których gaz przedostał się do Bałtyku, był aktem sabotażu. Zgodne co do tego są m.in. Szwecja i Dania - kraje, na których wodach doszło do zdarzenia.

To, że uszkodzenia gazociągów można przypisać atakom ukierunkowanym, oświadczył także we wtorek wieczorem minister gospodarki Robert Habeck. „Wiadomo na pewno, że nie były one spowodowane naturalnymi zjawiskami czy zdarzeniami, ani zmęczeniem materiału, ale że rzeczywiście doszło do ataków na infrastrukturę" – podkreślił Habeck.

„Za tym aktem sabotażu stoi prawdopodobnie Putin, nawet jeśli nie zostało to jeszcze udowodnione. Prawda wkrótce wyjdzie na jaw, prędzej czy później okaże się, kto za tym stoi” – przekonuje August Hanning, szef Federalnej Służby Wywiadu BND. Jak dodaje, pojawią się „nagrania z monitoringu, które na dłuższą metę trudno utrzymać w tajemnicy”.

Jak podkreśla „Bild”, Morze Bałtyckie jest jednym z najściślej monitorowanych obszarów morskich na świecie, gdzie "każdy obrót śruby okrętowej jest rejestrowany i może być poddany analizie". "Wyspa Bornholm, w rejonie której miały miejsce rzekome ataki, jest duńskim wojskowym posterunkiem nasłuchowym. Niemiecka marynarka monitoruje obszar od Eckernfoerde po Newę w Petersburgu. Szwecja całkowicie monitoruje swoje wody od czasów zimnej wojny. Polska prowadzi rozpoznanie w ramach NATO - nad i pod wodą” – wylicza „Bild”.

 

"Bałtyk to jeden z najlepiej strzeżonych obszarów"

„Bałtyk to jeden z najlepiej strzeżonych obecnie obszarów morskich, taki incydent może zostać popełniony jedynie przez absolutnych specjalistów” – potwierdza Juergen Weber, emerytowany dowódca marynarki wojennej, który pełnił służbę na okrętach podwodnych U-23 i U-10 i „zna Morze Bałtyckie jak własną kieszeń”. Jak podkreśla, nurkowanie na głębokość dochodzącą do 100 metrów mogła być w tym rejonie wyłącznie dziełem specjalnej grupy terrorystycznej.

„Incydenty, zwłaszcza na duńskich wodach terytorialnych, zwracają szczególna uwagę, ponieważ Duńczycy na Bornholmie i ich podwodny zwiad powinni byli zauważyć takie działania z łatwością. Technologia jest obecnie tak zaawansowana, że użycie okrętów podwodnych nie może pozostać niezauważone. W latach 70. byliśmy jeszcze w stanie niezauważeni przedostać się do Zatoki Gdańskiej” – mówi Weber.

Jak wynika z informacji „Bild”, podejrzany o atak jest rosyjski wywiad wojskowy GRU. „561. Brygada Marynarki Wojennej to podwodna jednostka dywersyjna, wyszkolona do ataków na dużych głębokościach, wyposażona również w podwodne drony. Ponadto GRU jest ściśle zaangażowane w monitorowanie rurociągu” – wyjaśnia gazeta.

561. Brygada stacjonuje w Obwodzie Kaliningradzkim, na wybrzeżu Morza Bałtyckiego. „Według źródeł z kręgów NATO, Brygada ta byłaby w stanie zbliżyć się do rurociągu i przeprowadzić takie ataki, dysponując dwiema miniłodziami podwodnymi i podwodnymi dronami” – dowiaduje się „Bild”.

Nurkowie GRU ochraniali m.in. spotkanie sowieckiego przywódcy Michaiła Gorbaczowa z prezydentem USA Georg'em H. W. Bushem u wybrzeży Malty w 1989 roku. Byli również zaangażowani w atak na Krym w 2014 roku, okupując platformy gazowe i wiertnicze na Morzu Czarnym – przypomina gazeta.

„Zastanawia fakt, dlaczego Rosjanie niczego nie zauważyli. Przecież Nord Stream, spółka zależna Gazpromu, która zbudowała i eksploatowała rury, zawsze twierdziła, że rury są doskonale monitorowane” – podkreśla „Bild”.

Już wcześniej w Szwecji i Danii, a później także w Niemczech, pojawiały się podejrzenia, że podwodne rurociągi mogą być wyposażone w technologie szpiegowskie. „Nord Stream argumentował, że technologie te, w tym kabel światłowodowy z Rosji do Niemiec, służą jedynie do ochrony i monitorowania rurociągu, i że chodzi wyłącznie o kwestie bezpieczeństwa i ochrony rurociągu” – dodaje „Bild”.

 

Cały rurociąg objęty specjalną technologią

Zdaniem ekspertów bardzo mało prawdopodobne jest, by w sytuacji ataku aż w trzech miejscach rosyjski Gazprom, ściśle powiązany z tajnymi służbami Kremla, niczego nie dostrzegł. „Cały rurociąg jest objęty specjalną technologią, którą spółka zależna Gazpromu ze Szwajcarii kupiła od indonezyjskiej firmy. Dodatkowo zamontowane są mikrofony, czujniki i kamery. Cały rurociąg jest monitorowany przez całą dobę, od wewnątrz i na zewnątrz” – informuje „Bild”.

Putin byłby w stanie zniszczyć swoje rurociągi, aby sprowokować – stwierdził w środę Morten Bodskov, minister obrony Danii, wyrażając zaniepokojenie sytuacją bezpieczeństwa w regionie Morza Bałtyckiego: „Rosja dysponuje znaczącą obecnością wojskową w regionie Morza Bałtyckiego i spodziewamy się, że nadal będzie pobrzękiwać szabelką” – skomentował Bodskov po spotkaniu z sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem w Brukseli.

„Najprawdopodobniej za eksplozjami stoi Rosja. Chce wywrzeć presję na Zachód i spowodować wzrost cen gazu. Ale ważniejszym celem ataku jest przekonanie Zachodu, by przestał pomagać Ukrainie” – uważa Jens Hovsgaard, duński ekspert i autor wydanej w 2019 roku książki „Greed, gas and money: How Germany is risking Europe's future with Nord Stream” (Chciwość, gaz i pieniądze: Jak Niemcy przez Nord Stream ryzykują przyszłością Europy).

„CIA ostrzegała Niemcy przed możliwymi atakami bombowymi, a duński i szwedzki wywiad wojskowy wielokrotnie ostrzegały przed gotowością Putina do wykorzystania rurociągów jako broni strategicznej i geopolitycznej. Jest bardzo prawdopodobne, że Rosjanie podłożyli bomby za pomocą podwodnych dronów lub miniłodzi podwodnych” – podkreśla Hovsgaard.

Marzena Szulc (PAP)

mszu/ mal/


 

POLECANE
TV Republika: Policja weszła do siedziby KRRiT z ostatniej chwili
TV Republika: Policja weszła do siedziby KRRiT

Policja weszła do siedziby Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji – informuje w niedzielę Telewizja Republika.

Społecznicy przywrócili krzyże na Kopcu Powstania Warszawskiego zdjęte przez władze stolicy z ostatniej chwili
Społecznicy przywrócili krzyże na Kopcu Powstania Warszawskiego zdjęte przez władze stolicy

W niedzielę na Kopcu Powstania Warszawskiego pojawiły się nowe krzyże powstańcze. Społecznicy spontanicznie przywrócili krzyże, które zostały w 2023 r. zdemontowane przez władze Warszawy.

Wody Polskie wydały komunikat z ostatniej chwili
Wody Polskie wydały komunikat

Nad Polskę napłynął niż genueński, który przynosi obfite opady deszczu i burze. W niedzielę wieczorem Wody Polskie wydały komunikat.

Unia Europejska ugięła się przed Waszyngtonem. Jest komunikat Trumpa z ostatniej chwili
Unia Europejska ugięła się przed Waszyngtonem. Jest komunikat Trumpa

Prezydent USA Donald Trump poinformował w niedzielę po spotkaniu z szefową KE Ursulą von der Leyen, że w ramach porozumienia handlowego między UE a USA ustanowiono stawkę celną w wysokości 15 proc.

Ulewy nad Polską. Burmistrz Głuchołaz wydał pilny komunikat z ostatniej chwili
Ulewy nad Polską. Burmistrz Głuchołaz wydał pilny komunikat

Nad Polskę napłynął niż genueński, który przynosi obfite opady deszczu i burze. Burmistrz Głuchołaz Paweł Szymkowicz wydał komunikat.

Gwałtowna ulewa sparaliżowała Kielce. Są nagrania z ostatniej chwili
Gwałtowna ulewa sparaliżowała Kielce. Są nagrania

W niedzielę około godz. 17 przez Kielce przeszła ogromna ulewa. Ulice błyskawicznie zamieniły się w rwące potoki – informuje serwis Kielce Nasze Miasto.

Ulewy nad Polską. IMGW wydał pilny komunikat z ostatniej chwili
Ulewy nad Polską. IMGW wydał pilny komunikat

IMiGW podnosi stopień alertów związanych z intensywnymi opadami deszczu i burzami. Ostrzeżenia III stopnia zostały wydane dla południowej części woj. łódzkiego i zachodniej części woj. małopolskiego oraz świętokrzyskiego. Do II stopnia wzrosły ostrzeżenia dla woj. warmińsko-mazurskiego i pomorskiego.

Ulewy nad Polską. Burmistrz Nysy uderza w Wody Polskie z ostatniej chwili
Ulewy nad Polską. Burmistrz Nysy uderza w Wody Polskie

– Niestety, większość przepustów, rowów jest w stanie nieruszonym od czasu powodzi, są zarośnięte, niedrożne i o tym cały czas informujemy Wody Polskie: mieszkańcy, sołtysi, strażacy, natomiast efekt jest dosyć mizerny – mówi w niedzielę burmistrz Nysy Kordian Kolbiarz.

Komunikat dla mieszkańców Wrocławia z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Wrocławia

Dokładnie 2 306 644 pasażerów obsłużył Port Lotniczy Wrocław w pierwszym półroczu 2025 roku – to o 15% więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku – informuje lotnisko we Wrocławiu.

Hołownia mówił o zamachu stanu. Prezydent reaguje z ostatniej chwili
Hołownia mówił o zamachu stanu. Prezydent reaguje

Szefowa KPRP Małgorzata Paprocka poinformowała w niedzielę, że na polecenie prezydenta Andrzeja Dudy, rozmawiała w piątek z marszałkiem Sejmu Szymonem Hołownią na temat jego wypowiedzi o nakłanianiu do "zamachu stanu".

REKLAMA

„Bild”: Wiele argumentów wskazuje, że za uszkodzeniem gazociągów Nord Stream stoją nurkowie GRU

Za poniedziałkową akcją sabotażową na Bałtyku, w wyniku której rozszczelnione zostały gazociągi Nord Stream 1 i 2, mogą stać nurkowie rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU; wiele argumentów wskazuje na udział jednostki specjalnej Putina – podaje w środę „Bild”.
Nurek. Zdjęcie poglądowe „Bild”: Wiele argumentów wskazuje, że za uszkodzeniem gazociągów Nord Stream stoją nurkowie GRU
Nurek. Zdjęcie poglądowe / Pixabay.com

Poważne uszkodzenie trzech z czterech nitek rurociągów Nord Stream 1 i Nord Stream 2, w wyniku których gaz przedostał się do Bałtyku, był aktem sabotażu. Zgodne co do tego są m.in. Szwecja i Dania - kraje, na których wodach doszło do zdarzenia.

To, że uszkodzenia gazociągów można przypisać atakom ukierunkowanym, oświadczył także we wtorek wieczorem minister gospodarki Robert Habeck. „Wiadomo na pewno, że nie były one spowodowane naturalnymi zjawiskami czy zdarzeniami, ani zmęczeniem materiału, ale że rzeczywiście doszło do ataków na infrastrukturę" – podkreślił Habeck.

„Za tym aktem sabotażu stoi prawdopodobnie Putin, nawet jeśli nie zostało to jeszcze udowodnione. Prawda wkrótce wyjdzie na jaw, prędzej czy później okaże się, kto za tym stoi” – przekonuje August Hanning, szef Federalnej Służby Wywiadu BND. Jak dodaje, pojawią się „nagrania z monitoringu, które na dłuższą metę trudno utrzymać w tajemnicy”.

Jak podkreśla „Bild”, Morze Bałtyckie jest jednym z najściślej monitorowanych obszarów morskich na świecie, gdzie "każdy obrót śruby okrętowej jest rejestrowany i może być poddany analizie". "Wyspa Bornholm, w rejonie której miały miejsce rzekome ataki, jest duńskim wojskowym posterunkiem nasłuchowym. Niemiecka marynarka monitoruje obszar od Eckernfoerde po Newę w Petersburgu. Szwecja całkowicie monitoruje swoje wody od czasów zimnej wojny. Polska prowadzi rozpoznanie w ramach NATO - nad i pod wodą” – wylicza „Bild”.

 

"Bałtyk to jeden z najlepiej strzeżonych obszarów"

„Bałtyk to jeden z najlepiej strzeżonych obecnie obszarów morskich, taki incydent może zostać popełniony jedynie przez absolutnych specjalistów” – potwierdza Juergen Weber, emerytowany dowódca marynarki wojennej, który pełnił służbę na okrętach podwodnych U-23 i U-10 i „zna Morze Bałtyckie jak własną kieszeń”. Jak podkreśla, nurkowanie na głębokość dochodzącą do 100 metrów mogła być w tym rejonie wyłącznie dziełem specjalnej grupy terrorystycznej.

„Incydenty, zwłaszcza na duńskich wodach terytorialnych, zwracają szczególna uwagę, ponieważ Duńczycy na Bornholmie i ich podwodny zwiad powinni byli zauważyć takie działania z łatwością. Technologia jest obecnie tak zaawansowana, że użycie okrętów podwodnych nie może pozostać niezauważone. W latach 70. byliśmy jeszcze w stanie niezauważeni przedostać się do Zatoki Gdańskiej” – mówi Weber.

Jak wynika z informacji „Bild”, podejrzany o atak jest rosyjski wywiad wojskowy GRU. „561. Brygada Marynarki Wojennej to podwodna jednostka dywersyjna, wyszkolona do ataków na dużych głębokościach, wyposażona również w podwodne drony. Ponadto GRU jest ściśle zaangażowane w monitorowanie rurociągu” – wyjaśnia gazeta.

561. Brygada stacjonuje w Obwodzie Kaliningradzkim, na wybrzeżu Morza Bałtyckiego. „Według źródeł z kręgów NATO, Brygada ta byłaby w stanie zbliżyć się do rurociągu i przeprowadzić takie ataki, dysponując dwiema miniłodziami podwodnymi i podwodnymi dronami” – dowiaduje się „Bild”.

Nurkowie GRU ochraniali m.in. spotkanie sowieckiego przywódcy Michaiła Gorbaczowa z prezydentem USA Georg'em H. W. Bushem u wybrzeży Malty w 1989 roku. Byli również zaangażowani w atak na Krym w 2014 roku, okupując platformy gazowe i wiertnicze na Morzu Czarnym – przypomina gazeta.

„Zastanawia fakt, dlaczego Rosjanie niczego nie zauważyli. Przecież Nord Stream, spółka zależna Gazpromu, która zbudowała i eksploatowała rury, zawsze twierdziła, że rury są doskonale monitorowane” – podkreśla „Bild”.

Już wcześniej w Szwecji i Danii, a później także w Niemczech, pojawiały się podejrzenia, że podwodne rurociągi mogą być wyposażone w technologie szpiegowskie. „Nord Stream argumentował, że technologie te, w tym kabel światłowodowy z Rosji do Niemiec, służą jedynie do ochrony i monitorowania rurociągu, i że chodzi wyłącznie o kwestie bezpieczeństwa i ochrony rurociągu” – dodaje „Bild”.

 

Cały rurociąg objęty specjalną technologią

Zdaniem ekspertów bardzo mało prawdopodobne jest, by w sytuacji ataku aż w trzech miejscach rosyjski Gazprom, ściśle powiązany z tajnymi służbami Kremla, niczego nie dostrzegł. „Cały rurociąg jest objęty specjalną technologią, którą spółka zależna Gazpromu ze Szwajcarii kupiła od indonezyjskiej firmy. Dodatkowo zamontowane są mikrofony, czujniki i kamery. Cały rurociąg jest monitorowany przez całą dobę, od wewnątrz i na zewnątrz” – informuje „Bild”.

Putin byłby w stanie zniszczyć swoje rurociągi, aby sprowokować – stwierdził w środę Morten Bodskov, minister obrony Danii, wyrażając zaniepokojenie sytuacją bezpieczeństwa w regionie Morza Bałtyckiego: „Rosja dysponuje znaczącą obecnością wojskową w regionie Morza Bałtyckiego i spodziewamy się, że nadal będzie pobrzękiwać szabelką” – skomentował Bodskov po spotkaniu z sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem w Brukseli.

„Najprawdopodobniej za eksplozjami stoi Rosja. Chce wywrzeć presję na Zachód i spowodować wzrost cen gazu. Ale ważniejszym celem ataku jest przekonanie Zachodu, by przestał pomagać Ukrainie” – uważa Jens Hovsgaard, duński ekspert i autor wydanej w 2019 roku książki „Greed, gas and money: How Germany is risking Europe's future with Nord Stream” (Chciwość, gaz i pieniądze: Jak Niemcy przez Nord Stream ryzykują przyszłością Europy).

„CIA ostrzegała Niemcy przed możliwymi atakami bombowymi, a duński i szwedzki wywiad wojskowy wielokrotnie ostrzegały przed gotowością Putina do wykorzystania rurociągów jako broni strategicznej i geopolitycznej. Jest bardzo prawdopodobne, że Rosjanie podłożyli bomby za pomocą podwodnych dronów lub miniłodzi podwodnych” – podkreśla Hovsgaard.

Marzena Szulc (PAP)

mszu/ mal/



 

Polecane
Emerytury
Stażowe