Kazimiera Szczuka o swoim występie w RMF FM: „Nie żałuję żadnego zdania”. Stacja nie komentuje

Kazimiera Szczuka rozmawiała z Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem. I tradycyjnie… zaczęła od gafy.
Przypomnę, że moim gościem jest Władysław Kosiniak-Kamysz. Kazimiera Szczuka na antenie Radia TOK FM. O Jezu, przepraszam, RMF MF…
– mówi Kazimiera Szczuka.
CZYTAJ WIĘCEJ: Nowa rozmowa Kazimiery Szczuki. I nowe wpadki kontrowersyjnej aktywistki na antenie RMF [WIDEO]
Szczuka ocenia swój występ
Wymienienie nazwy stacji TOK FM było zwykłym przejęzyczeniem. Nie analizuję tego jako freudowskiej pomyłki
– mówi w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl Kazimiera Szczuka. Jak dodała, „słucham obydwu stacji, ostatnio siłą rzeczy częściej RMF-u”.
Ostatnia audycja była średnia, ani specjalnie dobra ani specjalnie zła. Daleka od doskonałości, ale zupełnie nie widzę powodu, żeby to wałkować, wypytywać mnie w tej sprawie i szukać dziury w całym
– mówi Kazimiera Szczuka.
Na koniec „Popołudniowej rozmowy” w RMF FM prowadząca pozwoliła sobie na uwagę dotyczącą wyglądu polityka.
Nie żałuję żadnego zdania, które powiedziałam
– stwierdziła Szczuka.
Wirtualnemedia.pl zapytały również nadawcę, jak ocenia poniedziałkową rozmowę publicystki z Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem.
Nie komentujemy
– podała Grupa RMF FM.