Petru: 13. i 14. emerytura powinny być wycofane. To świadczenia ponad budżet

Założyciel i były lider Nowoczesnej Ryszard Petru w rozmowie z „Rzeczpospolitą” został zapytany o inflację w lipcu, która według wstępnych szacunków GUS miała wynieść 15,5 proc. Tyle samo, ile wyniosła w czerwcu.
– Czeka nas raczej szczyt inflacji, to może być nawet 20 proc. Nie jesteśmy w stanie do końca przewidzieć przyszłości. Na polską inflację składają się błędy NBP, błędy rządu i wojna na Ukrainie. To składa się na prawie 16-procentową inflację. Natomiast w Europie panikują dlatego, że mają inflację na poziomie 8 proc. Rząd działa proinflacyjnie, NBP przestał działać proinflacyjnie, natomiast jeśli chodzi o ceny surowców, niestety mamy tendencję proinflacyjną – stwierdził Petru.
Zapytany o Adama Glapińskiego, odparł, że problemem szefa NBP jest to, że „bagatelizował inflację, za późno podnosił stopy procentowe, a teraz mamy sytuację, że nawet nie sugeruje rządowi, by wstrzymał ekspansywną politykę fiskalną”.
Co z 13. i 14. emeryturą?
Zdaniem założyciela Nowoczesnej najlepszą formułą chroniącą oszczędności Polaków przed inflacją powinny być obligacje antyinflacyjne. – Rząd powinien zdusić trochę popyt, aby ludzie mniej kupowali. Nie za bardzo, bo w ten sposób zdusi gospodarkę, ale na pewno nie może dosypywać pieniędzy do gospodarki. Wakacje kredytowe ulżą kredytobiorcom, ale w istotny sposób będzie to proinflacyjne działanie – zaznaczył.
– Każdy Polak chyba czuje, że 500 plus, 13. i 14. emerytura to były [świadczenia – przyp. red.] ponad budżet. (…) Dlatego mamy tę inflację. 13. i 14. emerytura powinny być wycofane, a 500 plus powinno być skierowane tylko do osób niezamożnych, najlepiej w postaci bonów. To jest moja opinia – ocenił.