W Izraelu odkryto mozaiki z najstarszymi wizerunkami kobiet biblijnych
Prof. Magness i inni znawcy archeologii i historii wczesnego Izraela zgodnie przyznają, że powstała w IV-V wieku po Chrystusie mozaika jest najstarszym wyobrażeniem obu tych niewiast. Z kolei prof. Candida Moss zauważyła 13 lipca na popularnej stronie „The Daily Beast”, iż „te nowo odkryte wizerunki mogą też zmienić naszą wiedzę i rozumienie przeszłości oraz roli, jaką odegrały w swoim czasie Debora i Jael”.
Odsłonięta mozaika składa się z 3 fragmentów, które jakby opowiadają biblijną historię. Najwyższy poziom przedstawia Deborę, która pod drzewem palmowym spogląda na Baraka. Przywódca Izraelitów kryje się za tarczą, co – według znawców tematu – nie jest dla niego „zbyt pochlebnym wyobrażeniem (unconfortable scene)”. Scena ta, jak tłumaczy dalej dwoje cytowanych w „The Daily Beast” naukowców: Karen Britt i Ra`anan Boustan, „pięknie uchwyciła chwilę pełnego napięcia spotkania (Sdz 4, 5)”. W uszkodzonym centrum mozaiki można dostrzec siedzącego Siserę, przywódcę Kanaanejczyków. W dolnej zaś części wizerunku ukazana została jego śmierć z ręki Jael, która wbija mu palik w głowę (Sdz 4, 17-22).
Komentując te sceny Britt i Boustan wskazują na ich związek z odkrytymi wcześniej w tej samej synagodze (także przez zespół Jodi Magness) innymi mozaikami z tzw. cyklu Samsona (w odniesieniu do Sdz 13-16). Ich zdaniem jest to przykład „symetrii kontrapunktowej, która tworzy bogaty i złożony program artystyczny”.
Z kolei zabójstwo Sisery jest ukazane w sposób „niedwuznacznie okrutny (explicitly violent), co jest widoczne także na mozaikach odkrytych gdzie indziej. Wyraża to długą historię groźby unicestwienia Izraelitów ze strony obcych wojsk i ich walk wspomaganych pośrednio lub wprost przez Boga”. Prawda ta znalazła też swój wyraz w „Pieśni Debory i Baraka” (Sdz 5).
Odkrycie mozaiki z Hukkoku może też rzucić nowe światło na postać i rolę Jael – zabójczyni Sisery. Według dr Rhianonn Graybill, profesor studiów nad religią w Rhodes College w Memphis w stanie Tennessee, „łatwo jest portretować Jaelę jako «femme fatale» albo prostytutkę, uwikłaną w zamach (przeciwko Siserze). Ale ta historia może być o wiele bardziej skomplikowana. Sisera jest generałem, który przybywa z wojny, zabiwszy już wielu ludzi. Jael – przeciwnie – znajduje się w bardzo delikatnej sytuacji. Jest ona czyjąś «żoną», ale nie wiadomo, co się dzieje z jej mężem. Sadzę, że Sisera jest po prostu gwałcicielem. Po pierwsze dlatego, że gwałty towarzyszą wojnie i po drugie, gdyż sama jego matka sygnalizuje ten problem. Wskazuje też na to sam język, jakiego używa Sisera w odniesieniu do kobiet, które traktuje jako obiekt przemocy seksualnej. Jael przebija jego skroń palikiem od namiotu. Warto tu jednak zauważyć, że choć cała ta historia przypomina film w stylu horroru, jest ona zarazem przeciwieństwem typowych historii o przemocy seksualnej, które spotykamy w Biblii”.
Żyjąca ok. 1200 przed Chrystusem Debora z plemienia Naftalego, żona Lappidota, była prorokinią Izraelitów i zarazem jedyną kobietą-sędzią Izraela. Zachęcała ona dowódcę wojsk izraelskich Baraka do walki z Siserą, stojącym na czele armii kanaanejskiej. Barak odpowiedział na to Boże wezwanie, ale pod warunkiem, że Debora będzie mu towarzyszyć w bitwie. Ta przystała na jego warunek, wypowiadając przy tym proroctwo, że Sisera zginie nie z ręki Baraka, ale kobiety (Sdz 4. 9). Po zwycięskiej bitwie Debora i Barak wspólnie stworzyli hymn wielbiący Boga, utrwalony w 5. rozdziale Księgi Sędziów.
o. jj (KAI Tokio) / Nowy Jork