„Szereg wpadek”. Znana dziennikarka zdjęta z anteny

W ostatnich latach dziennikarka pracowała w Telewizji Polskiej. Najpierw przygotowała materiały dla TVP Sport i „Dzień dobry Polsko”. Później trafiła do „Wiadomości” TVP1. We wrześniu 2020 roku zaliczyła wpadkę podczas wejścia na żywo dotyczącego festiwalu w Opolu.
– Nagrodę Anny Jantar wygrał Kamil Czeszel. Decyzją publiczności wygrała Izabela… Czeszel… przepraszam, Izabela…
– mówiła wówczas, a wpadka obiegła wszystkie media.
Następnie Kinga Kwiecień trafiła do kanału Wydarzenia24.
Z informacji Wirtualnych Mediów wynika, że już w maju Kwiecień została upomniana przez kierownictwo za szereg wpadek związanych z poprawną wymową nazw klubów sportowych.
– Myliła ich nazwy. Przeczytała na przykład Chemik Polis zamiast Chemik Police
– mówił dziennikarz Polsatu w rozmowie z portalem. Chodziło o drużynę siatkarską kobiet z Polic, miasta na północ od Szczecina.
– Szkoda, że nie przeczytała Chemik Policja
– ironizował kolega z pracy.