[Tylko u nas] Dr Rafał Brzeski: „Powietrzny Kreml” i bunkier Putina

Władysław Awajew, były wiceprezes Gazprombanku, leżał martwy w swoim mieszkaniu. Ponoć zastrzelił żonę, 13-letnią córkę i odebrał sobie życie. Gazprombank finansuje wojnę Rosji z Ukrainą, ale nie został odłączony przez Unię Europejską od systemu SWIFT. Tylko Wielka Brytania obłożyła go sankcjami. Jest główną instytucją, za pośrednictwem której państwa europejskie płacą za dostawy rosyjskich surowców energetycznych.
Ił-80
Ił-80 "powietrzny Kreml" / Wikipedia CC BY-SA 3,0 Kirył Naumienko

Gwałtowne odejście Awajewa to była trzecia śmierć wysokiego urzędnika Gazpromu w tym roku. W styczniu znaleziono martwego szefa serwisu transportowego Gazprom Invest, a w lutym ciało powieszonego dyrektora Zunifikowanego Centrum Osadniczego.

Niewidziany od 11 marca minister obrony Siergiej Szojgu miał podobno potężny zawał i walczy w szpitalu ze śmiercią. Leonid Niewzlin, izraelski biznesmen i filantrop rosyjskiego pochodzenia, twierdzi, że nie był to zawał „z przyczyn naturalnych” i jeśli Szojgu wyjdzie ze szpitala żywy, to pozostanie inwalidą. Londyński portal The Independent o rosyjskim kapitale przypomina, że Szojgu „ma wiele na talerzu”. Dziwna cisza panuje też wokół szefa sztabu generalnego Walerija Gierasimowa. Nie widać innych „siłowników” najwyższego szczebla: dyrektora Służby Wywiadu Zagranicznego Siergieja Naryszkina, dyrektora Federalnej Służby Bezpieczeństwa Nikołaja Patruszewa oraz innego dyrektora FSB Aleksandra Bortnikowa. Z dyrekcji służby wiadomo tylko, co robi szef V Zarządu, generał Siergiej Bieseda, który siedzi w osławionym więzieniu śledczym Lefortowo. W celi przebywa również od dzisiaj Ihor Kornet, „minister spraw wewnętrznych” separatystycznej Ługańskiej Republiki Ludowej. Podobno nie sprawdził się w „mobilizacji zasobów ludzkich”, czyli w brance rekruta dla uzupełnienia strat jednostek rosyjskich przetrzepanych w pierwszej fazie „specjalnej operacji militarnej”.

Z dala od kamer pozostają również czołowi urzędnicy odpowiedzialni za rosyjską gospodarkę: premier Michaił Miszustin, szefowa Banku Centralnego Elwira Nabiullina oraz minister rozwoju gospodarczego Maksym Reszetnikow. Podobno jest to skutek kłopotów ekonomicznych spowodowanych kompromitującą porażką armii rosyjskiej w pierwszej fazie inwazji Ukrainy. Według kontaktów „The New York Times” w amerykańskiej społeczności wywiadowczej przyczyną niepowodzenia było „zdalne dowodzenie” siłami inwazyjnymi oraz brak koordynacji działań różnych rodzajów wojsk. Chaos na froncie zmusił  dowódców dużych jednostek do osobistych interwencji, czego skutkiem była śmierć co najmniej ośmiu generałów i kilkudziesięciu wyższych oficerów. Obecną fazą rosyjskich operacji dowodzi generał armii Aleksandr Dwornikow, zwany „rzeźnikiem z Syrii”, ale skąd dowodzi, dokładnie nie wiadomo.

Wiele wskazuje, że Siergiej Szojgu i Walerij Gierasimow dowodzili z przeciwatomowego bunkra ministra obrony w górach Uralu, nieopodal miasta Ufa. Dziennikarska kooperatywa śledcza Bellingcat ustaliła, że od pierwszych dni inwazji w stronę Ufy prowadził spory dwukierunkowy ruch samolotów rządowych, w tym maszyny używanej często przez Szojgu.

Z dala od Moskwy ma również swój bunkier dowodzenia Władimir Putin. Podziemny schron przeciwatomowy mieści się na terenie ośrodka wypoczynkowego Ałtajskoje Podworie w górach Ałtaju, regionie graniczącym z Mongolią, Chinami i Kazachstanem. Jedna z daczy w tym ośrodku jest w dyspozycji Putina. Politolog Walery Sołowiej, emerytowany profesor elitarnego Instytutu Stosunków Międzynarodowych MGIMO, twierdzi, że nie jest to jeden bunkier, ale podziemne miasteczko nafaszerowane wszelką elektroniką i najnowocześniejszymi systemami łączności i kontroli dostępu. Ludzie, którzy odwiedzili ośrodek, twierdzą, że tunele biegną szeroko w góry. Sądzą tak na podstawie napotkanych na powierzchni ukrytych w zaroślach zakończeń szybów wentylacyjnych. „Bramy” do tego miasteczka pokazywane są od kilku dni jako ilustracja do wiadomości, że serwis Google Maps cofnął wizualną ochronę rosyjskich instalacji wojskowych.

Podziemny kompleks w górach Ałtaju zbudowany został przez Gazprom przed dziesięciu laty. Tunele i komory drążono przy użyciu nowoczesnego sprzętu górniczego sprowadzonego z Niemiec. Ośrodek ma własną podstację energetyczną 110 KV wystarczającą do zasilania małego miasta.

Kiedy na początku marca było już pewne, że nie będzie defilady zwycięstwa w Kijowie, natomiast jest pogrom rosyjskich wojsk, Putin ogłosił niespodziewanie przegląd procedur użycia broni jądrowych, w tym „nuklearne ćwiczenia ewakuacyjne”. Sprawdzono wówczas cztery samoloty Ił-80 zwane „powietrznym Kremlem”. Latające sztaby dowodzenia wojskami i kierowania państwem wyposażone są w specjalne centrale łączności Zwieno-3S umożliwiające komunikację również po eksplozji ładunku jądrowego. Nawet w takich warunkach trzy systemy antenowe mogą przekazać sygnały odpalenia międzykontynentalnych pocisków balistycznych spoczywających w silosach, na mobilnych wyrzutniach lub na pokładach okrętów podwodnych zanurzonych nawet w odległości 9000 kilometrów. Wszystkie te systemy zostały teraz sprawdzone, zaś były prezydent Rosji, a obecnie numer dwa w rosyjskiej Radzie Bezpieczeństwa – Dmitrij Miedwiediew, ostrzegał w połowie kwietnia, że jeśli Finlandia lub Szwecja zdecydują się przystąpić do NATO, to Rosja rozmieści broń jądrową w pobliżu trzech krajów bałtyckich i Skandynawii. Niepokoju rosyjskimi sugestiami nie ukrywał szef CIA Bill Burns, którego zdaniem zdesperowana kolejnymi niepowodzeniami na froncie kremlowska wierchuszka może zdecydować się na użycie przeciwko krnąbrnej Ukrainie „taktycznej broni jądrowej lub broni nuklearnej o niskim potencjale”. W takim przypadku lepiej być w podziemnych katakumbach Ałtaju, jak najdalej od opadów niesionego przez wiatr radioaktywnego kurzu.


 

POLECANE
W Norwegii dla mordercy śpiewają kolorowe ptaki tylko u nas
W Norwegii dla mordercy śpiewają kolorowe ptaki

To, co dzieje się w Norwegii w sprawie Andersa Breivika - masowego mordercy, który przed 13 laty pozbawił życia siedemdziesięciu siedmiu niewinnych ludzi i zranił trzystu dziewiętnastu, powinno wykluczyć Norwegię z grona cywilizowanych krajów.

Zawieszenie broni w Libanie. Biden i Macron mają ogłosić je w ciągu 36 godzin z ostatniej chwili
Zawieszenie broni w Libanie. Biden i Macron mają ogłosić je w ciągu 36 godzin

Jak podaje agencja Reutera, prezydenci USA i Francji Joe Biden i Emmanuel Macron mają w przeciągu 36 godzin ogłosić zawieszenie broni w wojnie, którą Izrael toczy przeciwko Hezbollahowi w Libanie.

MSZ Francji o decyzji MTK ws. Netanjahu: Respektujemy prawo międzynarodowe polityka
MSZ Francji o decyzji MTK ws. Netanjahu: Respektujemy prawo międzynarodowe

Rzecznik francuskiego MSZ Christophe Lemoine, komentując w poniedziałek nakaz aresztowania premiera Izraela Benjamina Netanjahu wydany przez Międzynarodowy Trybunał Karny, oznajmił, że Francja respektuje prawo międzynarodowe.

Nawrocki kandydatem na prezydenta. Błaszczak: Nigdy nie był w partii polityka
Nawrocki kandydatem na prezydenta. Błaszczak: Nigdy nie był w partii

W poniedziałek gościem Przemysława Szubartowicza w programie "Punkt Widzenia" w Polsacie News był Mariusz Błaszczak. Przewodniczący klubu parlamentarnego PiS został zapytany o kwestię bezpartyjności Karola Nawrockiego.

Biały Dom: Poważnie podchodzimy do gróźb Rosji wobec bazy w Redzikowie z ostatniej chwili
Biały Dom: Poważnie podchodzimy do gróźb Rosji wobec bazy w Redzikowie

Poważnie podchodzimy do gróźb Rosji wobec bazy w Redzikowie, ale robimy wszystko, by zapewnić bezpieczeństwo naszym żołnierzom w Europie - powiedział w poniedziałek rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby. W sposób zawoalowany przyznał, że USA zezwoliły Ukrainie na używanie ATACMS wewnątrz Rosji.

Niemcy przygotowują się na ewentualny atak. Berlin wzoruje się na Polsce z ostatniej chwili
Niemcy przygotowują się na ewentualny atak. Berlin wzoruje się na Polsce

Niemiecka gazeta „Bild” poinformowała, że Berlin jest zaniepokojony ewentualnym atakiem Rosji na NATO. W tym celu niemieckie władze mają opracowywać plan budowy bunkrów.

KE egzekwuje prawo unijne. Platforma społecznościowa dla liberałów ma kłopoty z ostatniej chwili
KE egzekwuje prawo unijne. Platforma społecznościowa dla liberałów ma kłopoty

Rzecznik Komisji Europejskiej Thomas Regnier powiedział dziennikarzom w poniedziałek podczas briefingu w Brukseli, że platforma Bluesky narusza unijne przepisy dotyczące m.in. nakazu ujawniania informacji o liczbie użytkowników.

Protesty rolników w Europie. Ardanowski: Los rolnictwa europejskiego leży w polskich rękach tylko u nas
Protesty rolników w Europie. Ardanowski: Los rolnictwa europejskiego leży w polskich rękach

– Protesty rolnicze, moim zdaniem, będą się rozszerzały i będą miały coraz większy wpływ na rządy, jeżeli już nie na Komisję Europejską, to na rządy krajów członkowskich, żeby ratowały rolnictwo europejskie – mówi Jan Krzysztof Ardanowski w rozmowie z Moniką Rutke.

Serbia dalej od członkostwa w UE. Porażka dyplomatyczna Węgier polityka
Serbia dalej od członkostwa w UE. Porażka dyplomatyczna Węgier

Węgry zamierzały zorganizować unijną konferencję międzyrządową. Budapeszt liczył na otwarcie przez Serbię kolejnych rozdziałów negocjacyjnych z Unią Europejską. 

Polscy uczniowie niepokonani w Zawodach Matematycznych Państw Bałtyckich pilne
Polscy uczniowie niepokonani w Zawodach Matematycznych Państw Bałtyckich

Od 14 do 18 listopada w Tartu (Estonia) odbywały się XXXV Zawody Matematyczne Państw Bałtyckich (Baltic Way). Polska reprezentacja zajęła w nich pierwsze miejsce, pozostawiając konkurentów w tyle.

REKLAMA

[Tylko u nas] Dr Rafał Brzeski: „Powietrzny Kreml” i bunkier Putina

Władysław Awajew, były wiceprezes Gazprombanku, leżał martwy w swoim mieszkaniu. Ponoć zastrzelił żonę, 13-letnią córkę i odebrał sobie życie. Gazprombank finansuje wojnę Rosji z Ukrainą, ale nie został odłączony przez Unię Europejską od systemu SWIFT. Tylko Wielka Brytania obłożyła go sankcjami. Jest główną instytucją, za pośrednictwem której państwa europejskie płacą za dostawy rosyjskich surowców energetycznych.
Ił-80
Ił-80 "powietrzny Kreml" / Wikipedia CC BY-SA 3,0 Kirył Naumienko

Gwałtowne odejście Awajewa to była trzecia śmierć wysokiego urzędnika Gazpromu w tym roku. W styczniu znaleziono martwego szefa serwisu transportowego Gazprom Invest, a w lutym ciało powieszonego dyrektora Zunifikowanego Centrum Osadniczego.

Niewidziany od 11 marca minister obrony Siergiej Szojgu miał podobno potężny zawał i walczy w szpitalu ze śmiercią. Leonid Niewzlin, izraelski biznesmen i filantrop rosyjskiego pochodzenia, twierdzi, że nie był to zawał „z przyczyn naturalnych” i jeśli Szojgu wyjdzie ze szpitala żywy, to pozostanie inwalidą. Londyński portal The Independent o rosyjskim kapitale przypomina, że Szojgu „ma wiele na talerzu”. Dziwna cisza panuje też wokół szefa sztabu generalnego Walerija Gierasimowa. Nie widać innych „siłowników” najwyższego szczebla: dyrektora Służby Wywiadu Zagranicznego Siergieja Naryszkina, dyrektora Federalnej Służby Bezpieczeństwa Nikołaja Patruszewa oraz innego dyrektora FSB Aleksandra Bortnikowa. Z dyrekcji służby wiadomo tylko, co robi szef V Zarządu, generał Siergiej Bieseda, który siedzi w osławionym więzieniu śledczym Lefortowo. W celi przebywa również od dzisiaj Ihor Kornet, „minister spraw wewnętrznych” separatystycznej Ługańskiej Republiki Ludowej. Podobno nie sprawdził się w „mobilizacji zasobów ludzkich”, czyli w brance rekruta dla uzupełnienia strat jednostek rosyjskich przetrzepanych w pierwszej fazie „specjalnej operacji militarnej”.

Z dala od kamer pozostają również czołowi urzędnicy odpowiedzialni za rosyjską gospodarkę: premier Michaił Miszustin, szefowa Banku Centralnego Elwira Nabiullina oraz minister rozwoju gospodarczego Maksym Reszetnikow. Podobno jest to skutek kłopotów ekonomicznych spowodowanych kompromitującą porażką armii rosyjskiej w pierwszej fazie inwazji Ukrainy. Według kontaktów „The New York Times” w amerykańskiej społeczności wywiadowczej przyczyną niepowodzenia było „zdalne dowodzenie” siłami inwazyjnymi oraz brak koordynacji działań różnych rodzajów wojsk. Chaos na froncie zmusił  dowódców dużych jednostek do osobistych interwencji, czego skutkiem była śmierć co najmniej ośmiu generałów i kilkudziesięciu wyższych oficerów. Obecną fazą rosyjskich operacji dowodzi generał armii Aleksandr Dwornikow, zwany „rzeźnikiem z Syrii”, ale skąd dowodzi, dokładnie nie wiadomo.

Wiele wskazuje, że Siergiej Szojgu i Walerij Gierasimow dowodzili z przeciwatomowego bunkra ministra obrony w górach Uralu, nieopodal miasta Ufa. Dziennikarska kooperatywa śledcza Bellingcat ustaliła, że od pierwszych dni inwazji w stronę Ufy prowadził spory dwukierunkowy ruch samolotów rządowych, w tym maszyny używanej często przez Szojgu.

Z dala od Moskwy ma również swój bunkier dowodzenia Władimir Putin. Podziemny schron przeciwatomowy mieści się na terenie ośrodka wypoczynkowego Ałtajskoje Podworie w górach Ałtaju, regionie graniczącym z Mongolią, Chinami i Kazachstanem. Jedna z daczy w tym ośrodku jest w dyspozycji Putina. Politolog Walery Sołowiej, emerytowany profesor elitarnego Instytutu Stosunków Międzynarodowych MGIMO, twierdzi, że nie jest to jeden bunkier, ale podziemne miasteczko nafaszerowane wszelką elektroniką i najnowocześniejszymi systemami łączności i kontroli dostępu. Ludzie, którzy odwiedzili ośrodek, twierdzą, że tunele biegną szeroko w góry. Sądzą tak na podstawie napotkanych na powierzchni ukrytych w zaroślach zakończeń szybów wentylacyjnych. „Bramy” do tego miasteczka pokazywane są od kilku dni jako ilustracja do wiadomości, że serwis Google Maps cofnął wizualną ochronę rosyjskich instalacji wojskowych.

Podziemny kompleks w górach Ałtaju zbudowany został przez Gazprom przed dziesięciu laty. Tunele i komory drążono przy użyciu nowoczesnego sprzętu górniczego sprowadzonego z Niemiec. Ośrodek ma własną podstację energetyczną 110 KV wystarczającą do zasilania małego miasta.

Kiedy na początku marca było już pewne, że nie będzie defilady zwycięstwa w Kijowie, natomiast jest pogrom rosyjskich wojsk, Putin ogłosił niespodziewanie przegląd procedur użycia broni jądrowych, w tym „nuklearne ćwiczenia ewakuacyjne”. Sprawdzono wówczas cztery samoloty Ił-80 zwane „powietrznym Kremlem”. Latające sztaby dowodzenia wojskami i kierowania państwem wyposażone są w specjalne centrale łączności Zwieno-3S umożliwiające komunikację również po eksplozji ładunku jądrowego. Nawet w takich warunkach trzy systemy antenowe mogą przekazać sygnały odpalenia międzykontynentalnych pocisków balistycznych spoczywających w silosach, na mobilnych wyrzutniach lub na pokładach okrętów podwodnych zanurzonych nawet w odległości 9000 kilometrów. Wszystkie te systemy zostały teraz sprawdzone, zaś były prezydent Rosji, a obecnie numer dwa w rosyjskiej Radzie Bezpieczeństwa – Dmitrij Miedwiediew, ostrzegał w połowie kwietnia, że jeśli Finlandia lub Szwecja zdecydują się przystąpić do NATO, to Rosja rozmieści broń jądrową w pobliżu trzech krajów bałtyckich i Skandynawii. Niepokoju rosyjskimi sugestiami nie ukrywał szef CIA Bill Burns, którego zdaniem zdesperowana kolejnymi niepowodzeniami na froncie kremlowska wierchuszka może zdecydować się na użycie przeciwko krnąbrnej Ukrainie „taktycznej broni jądrowej lub broni nuklearnej o niskim potencjale”. W takim przypadku lepiej być w podziemnych katakumbach Ałtaju, jak najdalej od opadów niesionego przez wiatr radioaktywnego kurzu.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe