Cezary Krysztopa dla "TS": Bezprzewodowy staruszek

– Chyba długo trzeba będzie czekać – powiedział do mnie staruszek o lasce na przystanku linii 174. Rozejrzałem się najpierw, czy na pewno mówi do mnie, ale że pod wiatą staliśmy tylko my dwaj, nie dało się wykręcić. Schowałem więc telefon do kieszeni, spojrzałem na rozkład i odpowiedziałem – Nie, nie, nie tak długo, tylko sześć minut.
 Cezary Krysztopa dla "TS": Bezprzewodowy staruszek
/ Pixabay.com/CC0
Być może rozmowa by się tutaj urwała, gdyby nie dziewczęta krasnolice w liczbie sztuk dwóch, które przyszły również poczekać na autobus . Armaty, co? – zapytał starszy pan, nieco mnie konfudując. – Ale ja już swoją amunicję wystrzelałem – dodał. E tam, ale może pan sobie zawsze na wiosnę popatrzeć. – Niby mogę – odpowiedział – ale wolę kontemplować dzieła sztuki, a to trochę taka produkcja masowa. Czy wie pan może, po co się rozrywa spodnie na kolanach? Chcą się pochwalić, że mają kolana? To nie wygląda dobrze. – Kwestia gustu – odparłem. – Sam kiedyś nosiłem porwane spodnie, ale dlatego, że nie było mnie stać na całe. Na moje szczęście wielu wtedy takie nosiło i nikt się nie połapał. W przypadku spodni porwanych celowo sądzę, że może chodzić o efekt stada – klarowałem.

– Poruszył pan bardzo ciekawą kwestię. Mody, której mechanizm zdaje się właśnie opierać bardziej na instynktownych odruchach, niż być zbudowany na jakiejś ideologicznej podstawie – zauważył starszy pan. Zapewne po części – odparłem. – Mam jednak pewne podejrzenia, że jest to mechanizm w jakimś stopniu sterowany i jeśli można nazwać to ideologią, to oparty na zwyczajnej żądzy pieniądza.
– Ciekawe, jak to działa w krajach, gdzie zastosowano radykalną wersję islamu. Czy te czarne ubiory tamtejszych kobiet też podlegają jakimś trendom mody, czy też realizują się wyłącznie w zaciszu domowym? – zapytał retorycznie starszy pan. – Dziwne tam mają zwyczaje, zwróciłem kiedyś takim dwóm uwagę w tramwaju, żeby ustąpili kobiecie, ale się nie ruszyli. – Może nie zrozumieli – odparłem. – Sam jestem wierzący, szanuję innych, choć być może inaczej wierzących. Z drugiej strony jednak uważam, że powinni szanować zwyczaje kraju, w którym są gośćmi.

Tutaj okazało się, że trafiłem na ulubiony temat starszego pana, który wiele lat temu wykładał socjologię na jednym z uniwersytetów, a przedmiotem jego szczególnego zainteresowania były systemy religijne. Podyskutowaliśmy sobie o niesprawiedliwych stereotypach na temat rzekomej krwiożerczości katolicyzmu, któremu przypisuje się palenie czarownic, właściwe raczej krajom protestanckim. Nawet nie zauważyliśmy, kiedy musieliśmy wsiąść do autobusu. Przerwała nam dopiero konieczność wysiadki starszego pana.

Długo po tym jak wysiadł, myślałem jeszcze o tym, jak długo udało mi się prowadzić konwersację bez udziału żadnego urządzenia i o tym, ile byśmy zyskali, gdyby nam się część urządzeń bezpowrotnie zepsuła.

Cezary Krysztopa

Artykuł pochodzi z najnowszego numeru "TS" (23/2017) dostępnego także w wersji cyfrowej tutaj.

#REKLAMA_POZIOMA#

 

POLECANE
Kabel na Bałtyku przerwany. Wszczęto dochodzenie z ostatniej chwili
Kabel na Bałtyku przerwany. Wszczęto dochodzenie

Operator przebiegającego na dnie Bałtyku kabla elektroenergetycznego Estlink 2, łączącego Finlandię z Estonią, poinformował o jego przerwaniu. Do awarii połączenia doszło w środę około południa.

Dramat na Pomorzu. Kierowca wjechał w grupę pieszych Wiadomości
Dramat na Pomorzu. Kierowca wjechał w grupę pieszych

77-letni kierowca samochodu osobowego w środę po południu wjechał w grupę pieszych w Myśligoszczy w pow. człuchowskim (Pomorskie). Trzy osoby, w tym dwoje dzieci, zostały poszkodowane. Kierowca był trzeźwy.

„Nie uwierzycie, co mi się wydarzyło”. Dramat znanego aktora Wiadomości
„Nie uwierzycie, co mi się wydarzyło”. Dramat znanego aktora

Piotr Gąsowski, popularny aktor i prezenter, zaskoczył fanów nietypową historią, którą opowiedział w mediach społecznościowych. Przed świętami, podczas zwykłych porządków, znalazł się w potrzasku.

Żałosne standardy. Lewandowski w ogniu krytyki Wiadomości
"Żałosne standardy". Lewandowski w ogniu krytyki

Robert Lewandowski, uznawany za jednego z najlepszych napastników na świecie, znalazł się w centrum ostrej krytyki. Choć jego statystyki bramkowe wciąż robią wrażenie, styl gry Polaka budzi coraz więcej wątpliwości. Głos w sprawie zabrał Graham Hunter, ceniony dziennikarz ESPN, który w swoim artykule nie zostawił na Polaku suchej nitki.

Tragedia w Kutnie. Prokuratura prowadzi dochodzenie Wiadomości
Tragedia w Kutnie. Prokuratura prowadzi dochodzenie

We wtorek w domu w Kutnie odnaleziono zwłoki dwóch chłopców w wieku 9 i 12 lat; ich rodzice w stanie ciężkim oraz kilkutygodniowy brat trafili do szpitali. Według Prokuratury Okręgowej w Łodzi do zatrucia doszło prawdopodobnie w nocy z poniedziałku na wtorek.

Pogoda w Święta. Jest komunikat IMGW Wiadomości
Pogoda w Święta. Jest komunikat IMGW

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia pierwszego stopnia przed gęstą mgłą i opadami marznącymi, które obowiązują do czwartkowych godzin porannych.

Potężna eksplozja w rosyjskim centrum handlowym Wiadomości
Potężna eksplozja w rosyjskim centrum handlowym

Jak informują rosyjskie media w środę rano, w wyniku wybuchu gazu w centrum handlowym we Władykaukazie zginęła jedna osoba, a dziewięć zostało rannych.

Zamrożone rosyjskie aktywa trafiły na Ukrainę polityka
Zamrożone rosyjskie aktywa trafiły na Ukrainę

Jak poinformował premier Ukrainy Denys Szmyhal, pierwsza transza pożyczki w wysokości 1 mld dol. z zamrożonych przez USA rosyjskich aktywów trafiła do Ukrainy. Pełna wartość zabezpieczonych przez Amerykanów aktywów to 20 mld dol.

W całym kraju stanęły pociągi. Potężna awaria w Norwegii z ostatniej chwili
W całym kraju stanęły pociągi. Potężna awaria w Norwegii

W całej Norwegii od godz. 8.00 rano nie działają systemy komunikacyjne między pociągami a centralami kierowania ruchem. Z powodu bezpośredniego zagrożenia dla podróżnych pociągi zostały zatrzymane na stacjach do odwołania.

Kulisy najazdu służb na klasztor dominikanów. Drony, uzbrojeni policjanci w kominiarkach pilne
Kulisy najazdu służb na klasztor dominikanów. Drony, uzbrojeni policjanci w kominiarkach

19 grudnia w klasztorze dominikanów w Lublinie uzbrojeni policjanci w kominiarkach, wspomagani przez drony wkroczyli do zakonu w poszukiwaniu posła Marcina Romanowskiego – tak opisuje akcję służb we wczorajszym wpisie w mediach społecznościowych Stowarzyszenie Prawnicy dla Polski.

REKLAMA

Cezary Krysztopa dla "TS": Bezprzewodowy staruszek

– Chyba długo trzeba będzie czekać – powiedział do mnie staruszek o lasce na przystanku linii 174. Rozejrzałem się najpierw, czy na pewno mówi do mnie, ale że pod wiatą staliśmy tylko my dwaj, nie dało się wykręcić. Schowałem więc telefon do kieszeni, spojrzałem na rozkład i odpowiedziałem – Nie, nie, nie tak długo, tylko sześć minut.
 Cezary Krysztopa dla "TS": Bezprzewodowy staruszek
/ Pixabay.com/CC0
Być może rozmowa by się tutaj urwała, gdyby nie dziewczęta krasnolice w liczbie sztuk dwóch, które przyszły również poczekać na autobus . Armaty, co? – zapytał starszy pan, nieco mnie konfudując. – Ale ja już swoją amunicję wystrzelałem – dodał. E tam, ale może pan sobie zawsze na wiosnę popatrzeć. – Niby mogę – odpowiedział – ale wolę kontemplować dzieła sztuki, a to trochę taka produkcja masowa. Czy wie pan może, po co się rozrywa spodnie na kolanach? Chcą się pochwalić, że mają kolana? To nie wygląda dobrze. – Kwestia gustu – odparłem. – Sam kiedyś nosiłem porwane spodnie, ale dlatego, że nie było mnie stać na całe. Na moje szczęście wielu wtedy takie nosiło i nikt się nie połapał. W przypadku spodni porwanych celowo sądzę, że może chodzić o efekt stada – klarowałem.

– Poruszył pan bardzo ciekawą kwestię. Mody, której mechanizm zdaje się właśnie opierać bardziej na instynktownych odruchach, niż być zbudowany na jakiejś ideologicznej podstawie – zauważył starszy pan. Zapewne po części – odparłem. – Mam jednak pewne podejrzenia, że jest to mechanizm w jakimś stopniu sterowany i jeśli można nazwać to ideologią, to oparty na zwyczajnej żądzy pieniądza.
– Ciekawe, jak to działa w krajach, gdzie zastosowano radykalną wersję islamu. Czy te czarne ubiory tamtejszych kobiet też podlegają jakimś trendom mody, czy też realizują się wyłącznie w zaciszu domowym? – zapytał retorycznie starszy pan. – Dziwne tam mają zwyczaje, zwróciłem kiedyś takim dwóm uwagę w tramwaju, żeby ustąpili kobiecie, ale się nie ruszyli. – Może nie zrozumieli – odparłem. – Sam jestem wierzący, szanuję innych, choć być może inaczej wierzących. Z drugiej strony jednak uważam, że powinni szanować zwyczaje kraju, w którym są gośćmi.

Tutaj okazało się, że trafiłem na ulubiony temat starszego pana, który wiele lat temu wykładał socjologię na jednym z uniwersytetów, a przedmiotem jego szczególnego zainteresowania były systemy religijne. Podyskutowaliśmy sobie o niesprawiedliwych stereotypach na temat rzekomej krwiożerczości katolicyzmu, któremu przypisuje się palenie czarownic, właściwe raczej krajom protestanckim. Nawet nie zauważyliśmy, kiedy musieliśmy wsiąść do autobusu. Przerwała nam dopiero konieczność wysiadki starszego pana.

Długo po tym jak wysiadł, myślałem jeszcze o tym, jak długo udało mi się prowadzić konwersację bez udziału żadnego urządzenia i o tym, ile byśmy zyskali, gdyby nam się część urządzeń bezpowrotnie zepsuła.

Cezary Krysztopa

Artykuł pochodzi z najnowszego numeru "TS" (23/2017) dostępnego także w wersji cyfrowej tutaj.

#REKLAMA_POZIOMA#


 

Polecane
Emerytury
Stażowe