„To niewiarygodne!” Europoseł Aguilar krzyczał na europoseł Beatę Kempę podczas wizyty w Polsce

Komisja wizytowała między innymi Senat i Krajową Radę Sądownictwa. Nie omieszkała dać wyraz brakowi obiektywizmu, klaszcząc sędziom, którzy kwestionowali status legalnie powołanych przez Prezydenta RP innych sędziów. To o tej „wizytacji” wiceprzewodniczący EPL, której szefem jest Donald Tusk, Esteban Gonzalez Pons mówił:
– Spróbujemy pomóc polskiemu społeczeństwu zmienić władze, które wydają się nie być dobre dla Polski.
Jednak w składzie delegacji się ostatecznie nie znalazł. Znaleźli się za to: znana z wzywania do jak najostrzejszego traktowania Polski przez instytucje europejskie Róża Thun czy Juan López Aguilar (przewodniczący LIBE), znany z kolei z tego, że podczas debaty w PE, oczywiście nt. „praworządności” w Polsce, pytał Radosława Sikorskiego i prof. Sadurskiego, „co może jeszcze zrobić”.
Aguilar krzyczał
Tym razem Aguilar miał krzyczeć na Beatę Kempę.
– Inspiratorem delegacji był europoseł Pons. Problem w tym, że poszedł o jeden krok za daleko, gdyż powiedział wprost, że przyjeżdża do Polski, żeby obalić rząd. Co ciekawe, widzę, że nie ma go w składzie delegacji. Nagle miał inne obowiązki i musiał wyjechać. Uważam, że nie miał wyjścia. Jest natomiast pan europoseł Aguilar, który raczył na mnie krzyczeć.
(…)
(krzyczał – przyp. red.) Ponieważ skrytykowałam działaczy LGBT, którzy stwierdzili, że Polska jest dla nich krajem reżimowym i nie mogą tutaj normalnie żyć, dziedziczyć itd. Wyjaśniłam, że to wszystko są kłamstwa, pokazałam, co należy zrobić, żeby po sobie dziedziczyć, a to się nie spodobało. Zamierzam w tej sprawie skierować skargę do przewodniczące PE Roberty Metsoli. Nie pozwolę, żeby mężczyzna na mnie krzyczał
– relacjonuje europoseł Beata Kempa w rozmowie z „Do Rzeczy”.
To niewiarygodne! @JFLopezAguilar kolejny raz agresywnie na mnie krzyczał na misji w Polsce, podczas posiedzenia Komisji #LIBE Daje mi tym samym do zrozumienia, że nie mam prawa reagować na oczywiste kłamstwa
– komentuje na Twitterze.