"Kraje bałtyckie są zagrożone. Putin powiedział publicznie, że...". Szefowa brytyjskiego MSZ bije na alarm

Szefowa brytyjskiej dyplomacji ostrzegała przed ambicjami Władimira Putina.
– On powiedział bardzo jasno – jego ambicje to nie tylko przejęcie kontroli nad Ukrainą, ale on chce cofnąć zegar do połowy lat 90. lub nawet wcześniej
– stwierdziła Liz Truss.
Brytyjska minister spraw zagranicznych mówiła też, że Putin nie zatrzyma się na Ukrainie i że zagrożone są inne rejony Europy.
– Kraje bałtyckie są zagrożone, także Bałkany Zachodnie. Putin powiedział publicznie, że chce stworzyć wielką Rosję, że chce wrócić do wcześniejszej sytuacji, w której Rosja kontrolowała ogromną część Europy Wschodniej. Dlatego tak ważne jest, abyśmy my i nasi sojusznicy przeciwstawili się Putinowi. To może być Ukraina w przyszłym tygodniu, ale jaki kraj będzie następny?
– przekonywała szefowa brytyjskiego MSZ.
Liz Truss zdecydowała się też przedstawić Putinowi ostrzeżenie:
– Ukraińcy będą walczyć i Rosjanie zobaczą powrót trumien do kraju. To może być koniec Putina, jeśli dojdzie do inwazji na Ukrainę. Rosjanie nie lubią tej wiadomości, ale muszą ją usłyszeć.