„Należy głośno powiedzieć, kto był bohaterem, a kto zbrodniarzem”. Premier odniósł się do upamiętnienia „Łupaszki”

W rocznicę śmierci Szendzielarza Sejm uczcił postać minutą ciszy.
Nie wszyscy jednak umieli docenić ofiarę, jaką poniósł na rzecz wolności i demokracji. Tym bardziej należy dziś głośno powiedzieć, kto był Bohaterem, a kto zbrodniarzem (...) Chwała Bohaterom. - napisał na Facebooku Morawiecki.
Major Zygmunt Szendzielarz ps. Łupaszka pod koniec 1948 roku trafił do więzienia przy ul. Rakowieckiej w Warszawie.
Na Rakowieckiej strzały w potylicę
„Skład sędziowski pod przewodnictwem mjr. Mieczysława Widaja (stalinowski sędzia, który zasądził karę śmierci ponad 100 żołnierzom polskiego podziemia niepodległościowego) skazał mjr. Szendzielarza na osiemnastokrotną karę śmierci”. - przypomniał Instytut Pamięci Narodowe.
Jak informuje IPN, 8 lutego 1951 r. Zygmunt Szendzielarz stracił życie z ręki funkcjonariusza UB Aleksandra Dreja. Metodą śmierci był strzał w tył głowy.
Major Zygmunt Szendzielarz ps. Łupaszka był jednym z najbardziej znanych przedstawicieli polskiego podziemia antykomunistycznego, dowódcą 5. Wileńskiej Brygady Armii Krajowej. Otrzymał odznaczenie Virtuti Militari.