Jan Krzysztof Ardanowski: Zielony Ład korzystny dla Niemiec, dla Polski wyrok śmierci

Były minister rolnictwa mówił m.in. o zagrożeniach wynikających z propozycji wprowadzenia w Unii Europejskie tzw. Zielonego Ładu.
Obecny unijny komisarz, Janusz Wojciechowski, mówi, że jest to najważniejsza rewolucja w rolnictwie od 30 lat. Decyduje tu ideologia, a nie zdrowy rozsądek. Rolnicy to dostrzegają. Widzą, że nikt nie bierze pod uwagę ich interesów, podobnie jak interesów konsumentów. Skutkiem Zielonego Ładu będzie zmniejszenie produkcji żywności, co przełoży się na drożyznę i to większą niż ta, którą widzimy obecnie z innych powodów.
- mówił Jan Krzysztof Ardanowski.
Minister wskazywał też, w czyim najbardziej interesie jest wprowadzenie niszczącego rolnictwa Zielonego Ładu.
Usłyszałem wprost, że parcie do Zielonego Ładu, którego konsekwencją będzie zmniejszenie produkcji żywności, jest przede wszystkim w Niemczech. Tamtejsze rolnictwo jest dobrze zorganizowane, ale będzie ono zmniejszane przez nową koalicję rządzącą. Rolników jest tam bardzo mało. Oni nie stanowią istotnej siły politycznej. Gospodarka niemiecka jest oparta na potężnym przemyśle, (…) któremu trzeba zapewnić zbyt. Będzie się eksportować m.in. do Ameryki Południowej, a tamtejsze kraje nie mają nic innego poza żywnością. Taka umowa dla Niemców będzie korzystna, ale dla Polski będzie to wyrok śmierci.
- mówił minister Ardanowski
Lewicowy walec
Jan Krzysztof Ardanowski mówił też o kluczowej roli roku 2022 w Europie.
Albo przez Europę przejdzie lewicowy walec, mający zmienić kontynent, albo poprzez determinację i budowanie narodowej polityki rolnej będziemy w stanie powstrzymać niektóre złe działania i wykorzystać polskie szanse. Ten rok będzie decydujący o przyszłości rolnictwa na wiele lat.
- mówił minister