Jachira już jawnie: „Jak to możliwe, że rząd PiS-u nie ma długoletniej umowy z Rosją na dostawy gazu?”

„Jak to możliwe, że rząd PiS-u nie ma długoletniej umowy z Rosją na dostawy gazu? Na złość mamie odmrożę sobie uszy?!” – pyta w mediach społecznościowych posłanka Koalicji Obywatelskiej Klaudia Jachira. Patrząc na to, jak Rosja wykorzystuje handel strategicznymi surowcami do wywierania presji politycznej, a także usilne starania polskiego rządu, aby zdywersyfikować dostawy gazu, trudno nie uznać wpisu posłanki za kolejną, ale tym razem bardzo niebezpieczną, kompromitację.
 Jachira już jawnie: „Jak to możliwe, że rząd PiS-u nie ma długoletniej umowy z Rosją na dostawy gazu?”
/ YT, print screen/KlaudiaJachira

Skrajnie niekorzystny kontrakt Polski z Gazpromem

Przypomnijmy: w październiku 2010 roku po negocjacjach Waldemara Pawlaka z Rosjanami polski rząd podpisał z Gazpromem umowę na dostawy gazu ziemnego. Kontrakt obowiązuje do 2022 roku i na jego mocy zwiększono dostawy z 8 do około 10 mld metrów sześciennych rocznie. Zdaniem ekspertów kontrakt został podpisany na skrajnie niekorzystnych warunkach dla Polski, która popełniła szereg trudnych do wytłumaczenia błędów w negocjacjach. Co ciekawe, umowa mogła być dużo bardziej niekorzystna, ale z powodu interwencji Komisji Europejskiej umowa obowiązuje jedynie do 2022 roku, a nie do 2037 roku, jak życzył sobie tego Gazprom.

To była kapitulacja, (…) w strategicznym obszarze bezpieczeństwa państwa wykonano całą serię niezrozumiałych ruchów, by zadowolić Moskwę” – pisał m.in. tygodnik „Sieci”. Działania rządu PO-PSL zmiażdżył również raport NIK dot. negocjacji z Gazpromem.

Dywersyfikacja dostaw

Polska od wielu lat zabiega o to, by uniezależnić się od dostaw gazu z Rosji, która wykorzystuje surowce strategiczne do gry politycznej. Mówił o tym pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski dla tygodnika „Do Rzeczy”. – Kontrakt z rosyjskim Gazpromem na zakup gazu wygasa z końcem 2022 r. Trzy miesiące wcześniej zostaną uruchomione dostawy z norweskiego szelfu – tłumaczył polityk. – Realizujemy strategię różnicowania źródeł dostaw gazu dla polskiej gospodarki. Gazociąg Baltic Pipe będzie miał przepustowość 10 mld m sześc. gazu rocznie i to jest w zasadzie dokładnie tyle, ile teraz kupujemy na podstawie długoterminowego kontraktu od rosyjskiego Gazpromu. Ten kontrakt wygasa z końcem 2022 r. i trzy miesiące wcześniej zostanie uruchomiona możliwość dostaw z norweskiego szelfu. To rzeczywiście bardzo ważny moment, nie tylko dla polskiej gospodarki. Redukujemy w ten sposób możliwość politycznych nacisków i szantażu ze strony Rosji przy użyciu „broni gazowej” – powiedział Naimski. Przypomnijmy, że za ostatnie drastyczne wzrosty cen gazu w Europie stoi właśnie Gazprom, który niespodziewanie ograniczył dostawy „błękitnego surowca”, żeby wywrzeć presję na uruchomienie gazociągu Nord Stream 2.

„Gazociąg Nord Stream 2 przyczyni się do ustabilizowania cen gazu w Europie” – oświadczył prezydent Rosji Władimir Putin na transmitowanym w telewizji posiedzeniu rządu.

Czytaj więcej: Rosja. Putin otwartym tekstem ws. Nord Stream 2: „Ustabilizuje ceny gazu w Europie”

Jachira: „Jak to możliwe, że rząd PiS-u nie ma długoletniej umowy z Rosją na dostawy gazu?”

A tymczasem polska posłanka Klaudia Jachira publicznie dziwi się, że Polska nie planuje przedłużać kontraktu z Gazpromem na dostawy gazu…

Jak to możliwe, że rząd PiS-u nie ma długoletniej umowy z Rosją na dostawy gazu? Na złość mamie odmrożę sobie uszy” – napisała Jachira na Twitterze. Jej wpis wywołał sporą konsternację wśród dziennikarzy i ekspertów, którzy pytali: jakim cudem ktoś taki jest polskim parlamentarzystą?

 

 


 

POLECANE
Kwota wolna od podatku. Tusk: Nie sądzę, żeby to było możliwe w 2027 r. z ostatniej chwili
Kwota wolna od podatku. Tusk: Nie sądzę, żeby to było możliwe w 2027 r.

– Pracujemy nad kwotą wolną od podatku. Nie sądzę, żeby to było możliwe już w 2027 r. – oświadczył w środę w programie "Fakty po Faktach" premier Donald Tusk.

10 lat prezydentury Andrzeja Dudy. Nie reprezentował salonów, pozostał bliski zwykłym Polakom z ostatniej chwili
10 lat prezydentury Andrzeja Dudy. Nie reprezentował "salonów", pozostał bliski zwykłym Polakom

Dziesięć lat temu nikt nie wiedział, jak wiele wyzwań przyniesie przyszłość. Dziś można śmiało powiedzieć: prezydentura Andrzeja Dudy była trudna, ale dla Polski dobra.

Tusk prowokuje w TVN24: Mówię do pana Nawrockiego żeby sobie zanotował z ostatniej chwili
Tusk prowokuje w TVN24: "Mówię do pana Nawrockiego żeby sobie zanotował"

Wybory prezydenckie w Polsce wygrał kandydat obywatelski popierany przez PiS i Solidarność Karol Nawrocki. Od tamtej pory Donald Tusk i środowiska wokół niego skupione kwestionują wynik wyborów i usiłują sprowokować nowego Prezydenta RP.

Komunikat dla mieszkańców Katowic z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Katowic

Katowice modernizują zabytkowe kamienice przy ul. 11 Listopada – informuje miasto. Inwestycja ma potrwać 18 miesięcy.

Departament Stanu USA nałożył sankcje na sędziego brazylijskiego SN, który prześladuje byłego prezydenta Bolsonaro z ostatniej chwili
Departament Stanu USA nałożył sankcje na sędziego brazylijskiego SN, który prześladuje byłego prezydenta Bolsonaro

Stany Zjednoczone nałożyły sankcje na sędziego Sądu Najwyższego Brazylii Alexandre de Moraesa za poważne naruszenia praw człowieka – poinformował Sekretarz Stanu USA Marco Rubio.

Kidawa-Błońska uderza w koalicjanta: W cztery oczy się z nim nigdy nie spotkam z ostatniej chwili
Kidawa-Błońska uderza w koalicjanta: "W cztery oczy się z nim nigdy nie spotkam"

Marszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska nie przebierając w słowach uderzyła w swojego koalicjanta z PSL wicemarszałka Michała Kamińskiego.

Cudzoziemiec zdemolował sklep. W zatrzymaniu pomogła pani Katarzyna, która wcześniej zatrzymała złodzieja z Kolumbii z ostatniej chwili
Cudzoziemiec zdemolował sklep. W zatrzymaniu pomogła pani Katarzyna, która wcześniej zatrzymała złodzieja z Kolumbii

36-letni obywatel Finlandii został zatrzymany w Kościerzynie po tym, jak rozbił szybę wystawową w jednym ze sklepów. Wcześniej miał też kraść i nie płacić w lokalach. Mężczyzna trafił do aresztu – grozi mu do 5 lat więzienia.

Przewodnicząca KRS: min. Żurek zawiesił cześć kierownictwa sądu. Jaki jest cel takiej decyzji? z ostatniej chwili
Przewodnicząca KRS: min. Żurek zawiesił cześć kierownictwa sądu. Jaki jest cel takiej decyzji?

Dagmara Pawełczyk-Dwoicka napisała na platformie X, że ma informację o nowej decyzji ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka. Jak pisze przewodnicząca Krajowej Rady Sądownictwa, "zawiesił on część kierownictwa Sądu Okręgowego w Sosnowcu". Mężem jednej z zawieszonej sędzi jest również sędzia, orzekający "w sprawie umorzenia postępowania karnego, w którym minister Żurek miał status pokrzywdzonego (jednego z wielu)". Mec. Pawełczyk-Dwoicka napisała również, co jej zdaniem może być celem takiego działania.

Rekordowe wydatki Niemiec na inwestycje. Rząd podjął decyzję z ostatniej chwili
Rekordowe wydatki Niemiec na inwestycje. Rząd podjął decyzję

Niemiecki rząd przyjął w środę projekt budżetu na przyszły rok oraz kilkuletni plan finansowy. Przewidziano rekordowe wydatki na inwestycje, które mają wynieść w 2026 roku 126,7 mld euro.

Skażona woda w kranach. Sanepid wydał komunikat z ostatniej chwili
Skażona woda w kranach. Sanepid wydał komunikat

Woda w kranach mieszkańców powiatu Nidzicy (woj. warmińsko-mazurskie) nie nadaje się ani do picia, ani do gotowania. Potwierdziły to badania Sanepidu.

REKLAMA

Jachira już jawnie: „Jak to możliwe, że rząd PiS-u nie ma długoletniej umowy z Rosją na dostawy gazu?”

„Jak to możliwe, że rząd PiS-u nie ma długoletniej umowy z Rosją na dostawy gazu? Na złość mamie odmrożę sobie uszy?!” – pyta w mediach społecznościowych posłanka Koalicji Obywatelskiej Klaudia Jachira. Patrząc na to, jak Rosja wykorzystuje handel strategicznymi surowcami do wywierania presji politycznej, a także usilne starania polskiego rządu, aby zdywersyfikować dostawy gazu, trudno nie uznać wpisu posłanki za kolejną, ale tym razem bardzo niebezpieczną, kompromitację.
 Jachira już jawnie: „Jak to możliwe, że rząd PiS-u nie ma długoletniej umowy z Rosją na dostawy gazu?”
/ YT, print screen/KlaudiaJachira

Skrajnie niekorzystny kontrakt Polski z Gazpromem

Przypomnijmy: w październiku 2010 roku po negocjacjach Waldemara Pawlaka z Rosjanami polski rząd podpisał z Gazpromem umowę na dostawy gazu ziemnego. Kontrakt obowiązuje do 2022 roku i na jego mocy zwiększono dostawy z 8 do około 10 mld metrów sześciennych rocznie. Zdaniem ekspertów kontrakt został podpisany na skrajnie niekorzystnych warunkach dla Polski, która popełniła szereg trudnych do wytłumaczenia błędów w negocjacjach. Co ciekawe, umowa mogła być dużo bardziej niekorzystna, ale z powodu interwencji Komisji Europejskiej umowa obowiązuje jedynie do 2022 roku, a nie do 2037 roku, jak życzył sobie tego Gazprom.

To była kapitulacja, (…) w strategicznym obszarze bezpieczeństwa państwa wykonano całą serię niezrozumiałych ruchów, by zadowolić Moskwę” – pisał m.in. tygodnik „Sieci”. Działania rządu PO-PSL zmiażdżył również raport NIK dot. negocjacji z Gazpromem.

Dywersyfikacja dostaw

Polska od wielu lat zabiega o to, by uniezależnić się od dostaw gazu z Rosji, która wykorzystuje surowce strategiczne do gry politycznej. Mówił o tym pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski dla tygodnika „Do Rzeczy”. – Kontrakt z rosyjskim Gazpromem na zakup gazu wygasa z końcem 2022 r. Trzy miesiące wcześniej zostaną uruchomione dostawy z norweskiego szelfu – tłumaczył polityk. – Realizujemy strategię różnicowania źródeł dostaw gazu dla polskiej gospodarki. Gazociąg Baltic Pipe będzie miał przepustowość 10 mld m sześc. gazu rocznie i to jest w zasadzie dokładnie tyle, ile teraz kupujemy na podstawie długoterminowego kontraktu od rosyjskiego Gazpromu. Ten kontrakt wygasa z końcem 2022 r. i trzy miesiące wcześniej zostanie uruchomiona możliwość dostaw z norweskiego szelfu. To rzeczywiście bardzo ważny moment, nie tylko dla polskiej gospodarki. Redukujemy w ten sposób możliwość politycznych nacisków i szantażu ze strony Rosji przy użyciu „broni gazowej” – powiedział Naimski. Przypomnijmy, że za ostatnie drastyczne wzrosty cen gazu w Europie stoi właśnie Gazprom, który niespodziewanie ograniczył dostawy „błękitnego surowca”, żeby wywrzeć presję na uruchomienie gazociągu Nord Stream 2.

„Gazociąg Nord Stream 2 przyczyni się do ustabilizowania cen gazu w Europie” – oświadczył prezydent Rosji Władimir Putin na transmitowanym w telewizji posiedzeniu rządu.

Czytaj więcej: Rosja. Putin otwartym tekstem ws. Nord Stream 2: „Ustabilizuje ceny gazu w Europie”

Jachira: „Jak to możliwe, że rząd PiS-u nie ma długoletniej umowy z Rosją na dostawy gazu?”

A tymczasem polska posłanka Klaudia Jachira publicznie dziwi się, że Polska nie planuje przedłużać kontraktu z Gazpromem na dostawy gazu…

Jak to możliwe, że rząd PiS-u nie ma długoletniej umowy z Rosją na dostawy gazu? Na złość mamie odmrożę sobie uszy” – napisała Jachira na Twitterze. Jej wpis wywołał sporą konsternację wśród dziennikarzy i ekspertów, którzy pytali: jakim cudem ktoś taki jest polskim parlamentarzystą?

 

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe