Prymas: Adwent to czas, aby na nowo odkryć w naszym życiu Boga bliskiego, czułego i troskliwego

Adwent oznacza zarówno "przyjście", jak i "obecność". To czas, aby na nowo odkryć w naszym życiu Boga bliskiego, czułego i troskliwego – napisał w liście pasterskim na rozpoczynający się adwent prymas Polski abp Wojciech Polak.
/ Fot. Maciej Nędzyński/CO MON

"Nabierzcie ducha i podnieście głowy - słowa, które Chrystus na progu Adwentu kieruje do każdej i każdego z nas, na pierwszy rzut oka mogą nas zaskakiwać. Jak można nabrać ducha i podnieść głowę wobec wydarzeń, o których On nam dziś mówi? Ewangeliczne obrazy nie nastrajają przecież do optymizmu: znaki na słońcu, księżycu i gwiazdach; trwoga narodów; huk morza i jego nawałnica; omdlenia ze strachu w obliczu wydarzeń zagrażających ziemi (...). Mamy jednak nabrać ducha i podnieść głowę. Nasz los i los całego świata jest przecież w rękach Pana Boga" – podkreślił w liście prymas.

Zaznaczył, że Bóg nie chce kreślić nam szczegółów dotyczących apokaliptycznych wizji końca świata. "On nas tylko zapewnia, że ostatnie słowo nie należy i nie będzie nigdy należeć do zła" – wskazał.

Hierarcha zaznaczył, że "nawet gdybyśmy znajdowali się w samym epicentrum tragedii, możemy podnieść głowę i zobaczyć, że nad tym wszystkim jest On sam. Nikt inny, tylko my – mówił papież Franciszek – mamy bowiem tę łaskę, by mieć Boga tak blisko siebie. Adwent oznacza zarówno +przyjście+ jak i +obecność+. To czas, aby na nowo odkryć w naszym życiu Boga bliskiego, czułego i troskliwego. W czasie adwentowej drogi spełniają się bowiem słowa proroka Jeremiasza o dniach, w których Juda dostąpi zbawienia, a Jerozolima będzie trwać bezpiecznie" – napisał.

Prymas podkreślił w liście, że trudne doświadczenia są częścią naszego życia i "niczym wstrząsy tektoniczne wywołują drżenia naszej egzystencji, budzą paraliżujący lęk czy obawę". "Burzą to, co wcześniej wydawało się być solidnym fundamentem: sytuacje, w których załamuje się zdrowie; gdy zrujnowane jest małżeńskie zaufanie i uczciwość; gdy pojawiają się poważne problemy w pracy; gdy zawiódł autorytet i zaufanie do ludzi Kościoła; gdy zagrożony jest pokój i bezpieczeństwo; gdy człowiek popadł w poczucie bezsensu z powodu grzechu wysysającego resztki życia; gdy młody człowiek zostaje sam ze swoimi problemami; gdy cały czas przychodzi nam zmagać się z pandemią koronawirusa; gdy wobec różnych sytuacji pojawia się strach i niepewność" – wskazał.

"Pan jednak nam wciąż powtarza: nabierzcie ducha i podnieście głowy, ponieważ zbliża się wasze odkupienie! Widząc, jak rozpadają się fałszywe pewniki, zdajemy sobie sprawę, że potrzebujemy niezawodnej nadziei i że można ją znaleźć tylko w Chrystusie. On jest naszą nadzieją! On jest z nami! On zawsze pozostaje nam wierny! Adwent jest czasem oczekiwania i nadziei. Wzywa nas do wiary w Tego, Który jest, i Który był, i Który przychodzi! I choć wiara nie jest światłem rozpraszającym wszystkie nasze ciemności, jest jednak lampą, która w nocy prowadzi nasze kroki, a to wystarcza, by iść" – dodał.

Hierarcha przypomniał, że w pierwszą niedzielę adwentu rozpoczyna się nowy rok liturgiczny. Jak wskazał, w archidiecezji gnieźnieńskiej będzie to również czas nawiedzenia Kopii Cudownego Obrazu Matki Bożej Jasnogórskiej. Rozpocznie się ono w Gnieźnie w kwietniu 2022 roku, w czasie uroczystości odpustowych ku czci św. Wojciecha.

"Jak wiemy, peregrynacja miała rozpocząć się już rok temu, jednak z powodu pandemii było to niemożliwe. Obecnie z wielką tęsknotą czekamy na Matkę Bożą, chcąc dobrze przygotować się do tego wydarzenia. Ufam, że czas nawiedzenia i spotkanie z naszą Matką to kolejna szansa dana nam od Boga. Oby był to czas, w którym będziemy mogli na nowo nabrać ducha i podnieść głowy. Życzmy sobie słowami św. Pawła Apostoła, by Pan Jezus przez ten czas nawiedzenia spotęgował miłość naszą nawzajem do siebie i do wszystkich; aby serca nasze utwierdzone zostały w nienagannej świętości wobec Boga" – zaznaczył.

Hierarcha wyraził również nadzieję, że przestrzenią, w której "możemy nabrać ducha i podnieść głowy" będzie także trwający w Kościele synod. Prymas przypomniał słowa papieża Franciszka, który zechciał włączyć w proces synodalny nie tylko biskupów, ale każdego ochrzczonego.

"Proszę więc, by wszystkie parafie i wspólnoty naszej archidiecezji przeprowadziły spotkania synodalne i przeżyły je, jak podpowiada nam Ojciec Święty, nie jako kościelny +zjazd+ czy konferencje naukowe, lecz jako wydarzenie łaski, proces uzdrowienia prowadzony przez Ducha (...). Wszystko się zmienia, gdy jesteśmy zdolni do prawdziwego spotkania z Bogiem i ze sobą nawzajem. Bez formalności, bez udawania, bez sztuczek. Niech zatem wzajemne słuchanie siebie w Kościele oraz rozeznawanie woli Pana umacnia naszą wiarę i nadzieję. Niech i ono przygotuje nas na czas nawiedzenia Maryi, na czas łaski i spotkania, na czas nawrócenia i pojednania, na czas odnowy naszej wiary i umocnienia naszej wzajemnej miłości" – napisał.

Prymas w liście nawiązał także do tajemnicy Eucharystii i zaznaczył, że to w niej "prawdziwie i rzeczywiście, pod sakramentalnymi znakami chleba i wina przychodzi Syn Człowieczy".

"Przychodzi, by udzielić nam obiecanych darów, których czuwając z ufnością oczekujemy. Chcemy czuwać i uważać, by nasze serca nie były ociężałe, także w czasie przeżywania każdej Mszy świętej. Dzięki słowom Jezusa i dzięki Jego łasce udzielanej w Komunii świętej każda i każdy z nas może z radością zawołać: wstanę i podniosę głowę, ponieważ zbliża się moje odkupienie" – napisał prymas.

"Wiemy dobrze, że tego doświadczenia łaski nie możemy zachować tylko dla siebie. Słowa, które słyszymy na końcu każdej Mszy świętej: idźcie w pokoju Chrystusa, zobowiązują nas do świadectwa. Są wezwaniem i posłaniem. W nowym roku duszpasterskim, który przeżywamy pod hasłem: posłani w pokoju Chrystusa, chcemy sobie o tym jeszcze raz przypominać. Eucharystia musi mieć bowiem przedłużenie w naszym życiu! Jak uczy nas papież, wychodzimy z kościoła, aby +iść w pokoju+ niosąc Boże błogosławieństwo w codzienne działania, do naszych domów, w miejsca pracy, +wielbiąc Pana naszym życiem+ (...). Za każdym razem, gdy wychodzę ze Mszy św., powinienem wychodzić lepszym niż wszedłem, mając więcej życia, więcej sił" – zaznaczył abp Polak.

Dodał, że udział w Eucharystii zobowiązuje ponadto do pomocy innym, a zwłaszcza ubogim, "ucząc nas przechodzenia od ciała Chrystusa do ciała braci, gdzie oczekuje, że Go rozpoznamy, będziemy Jemu usługiwali, oddawali cześć i miłowali. Udział w Eucharystii nas do tego zobowiązuje" – zaznaczył.

"Prośmy, aby Bóg obdarzał nasze serca pokojem, by obdarzał pokojem nasze wspólnoty, naszą Ojczyznę, wszystkie miejsca, gdzie panuje niepokój i niepewność. Prośmy, byśmy, przyjmując Chrystusowy pokój, potrafili go zanosić innym, szczególnie chorym i cierpiącym, tym, którzy nie mogą zatroszczyć się sami o siebie, tym, którzy uciekają przed wojną, niesprawiedliwością i wykorzystaniem, tym, którzy cierpiąc, wołają o naszą solidarność i konkretną braterską pomoc" – napisał w liście prymas. (PAP)


 

POLECANE
Trudna sytuacja w prawie całym kraju. IMGW ostrzega: najgorzej będzie w nocy gorące
Trudna sytuacja w prawie całym kraju. IMGW ostrzega: najgorzej będzie w nocy

Gołoledź i marznące opady sparaliżowały drogi w niemal całej Polsce. IMGW ostrzega przed bardzo trudnymi warunkami do jazdy, a służby apelują o ostrożność po serii groźnych wypadków i kolizji.

Tȟašúŋke Witkó: Opadające rosyjskie portki tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Opadające rosyjskie portki

Emmanuel Jean-Michel Frédéric Macron odebrał w ostatnim czasie publiczną lekcję pokory, zafundowaną mu przez Siergieja Wiktorowicza Ławrowa. Wyłącznie ze względu na panującą obecnie świąteczno-noworoczną porę, nie wskażę części ciała, w którą Francuz otrzymał od Rosjanina sążnistego, dyplomatycznego kopniaka, a jedynie dla ułatwienia dodam, że nad Loarą tytułują ją słowem „fesses”.

Samuel Pereira: Polityczna amnezja i świąteczna projekcja tylko u nas
Samuel Pereira: Polityczna amnezja i świąteczna projekcja

Wigilia to nie jest zwykły wieczór. To moment czuwania – nie tylko w sensie religijnym, ale też ludzkim. Zatrzymania się. Wyłączenia szumu i odkładania sporów na bok. Nawet jeśli ktoś nie wierzy, rozumie intuicyjnie, że to most między codziennością a czymś ważniejszym. Dlatego właśnie tak boleśnie widać, gdy ktoś próbuje ten most zamienić w kolejną barykadę.

Wiadomo, ilu Polaków musi opuścić USA. MSZ podał liczbę z ostatniej chwili
Wiadomo, ilu Polaków musi opuścić USA. MSZ podał liczbę

MSZ ujawniło skalę deportacji Polaków z USA. Jak podano w komunikacie, na dzień 6 listopada 2025 r. 68 osób było w rękach amerykańskiego Urzędu Celno-Imigracyjnego, a około 130 obywateli Polski ma w tym roku opuścić kraj.

Tragedia w Boże Narodzenie. Śmiertelnie ugodził partnerkę z ostatniej chwili
Tragedia w Boże Narodzenie. Śmiertelnie ugodził partnerkę

Makabryczne Boże Narodzenie w Strzale pod Siedlcami. Podczas świątecznej kolacji, 53-letni mężczyzna w trakcie kłótni śmiertelnie ugodził nożem swoją 55-letnią partnerkę.

Uszkodzone tory kolejowe na Opolszczyźnie. Jest komunikat z ostatniej chwili
Uszkodzone tory kolejowe na Opolszczyźnie. Jest komunikat

Policja poinformowała w piątek po południu, że funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei stwierdzili brak fragmentu szyny kolejowej na linii kolejowej relacji Sławięcice - Rudziniec. Badane są przyczyny zdarzenia.

Tego najbardziej obawiają się Polacy w 2026 roku. Jest sondaż z ostatniej chwili
Tego najbardziej obawiają się Polacy w 2026 roku. Jest sondaż

W 2026 roku Polacy najbardziej obawiają się problemów z dostępem do służby zdrowia oraz pogorszenia zdrowia własnego lub bliskich - wynika z badania pracowni United Surveys na zlecenie Wirtualnej Polski.

Prezydent Karol Nawrocki rozmawiał z Donaldem Trumpem. Jest komunikat z ostatniej chwili
Prezydent Karol Nawrocki rozmawiał z Donaldem Trumpem. Jest komunikat

Odbyła się kolejna rozmowa telefoniczna prezydenta Karola Nawrockiego z prezydentem USA Donaldem Trumpem - poinformowała w piątek po godz. 15 Kancelaria Prezydenta Karola Nawrockiego.

Karambol na S8. Trasa do Warszawy zablokowana z ostatniej chwili
Karambol na S8. Trasa do Warszawy zablokowana

Dziewięć samochodów osobowych uczestniczyło w karambolu, do którego doszło na drodze ekspresowej S8 pod Rawą Mazowiecką w woj. łódzkim. Pięć osób zostało poszkodowanych. Trasa w stronę Warszawy jest nieprzejezdna.

Komunikat dla mieszkańców woj. kujawsko-pomorskiego z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców woj. kujawsko-pomorskiego

Gołoledź występuje na trasie A1 od 190. do 196. kilometra w kierunku Łodzi. Auta wpadają w poślizg i wypadają z drogi - podała w piątek kujawsko-pomorska straż pożarna. Dotychczas nie odnotowano osób rannych.

REKLAMA

Prymas: Adwent to czas, aby na nowo odkryć w naszym życiu Boga bliskiego, czułego i troskliwego

Adwent oznacza zarówno "przyjście", jak i "obecność". To czas, aby na nowo odkryć w naszym życiu Boga bliskiego, czułego i troskliwego – napisał w liście pasterskim na rozpoczynający się adwent prymas Polski abp Wojciech Polak.
/ Fot. Maciej Nędzyński/CO MON

"Nabierzcie ducha i podnieście głowy - słowa, które Chrystus na progu Adwentu kieruje do każdej i każdego z nas, na pierwszy rzut oka mogą nas zaskakiwać. Jak można nabrać ducha i podnieść głowę wobec wydarzeń, o których On nam dziś mówi? Ewangeliczne obrazy nie nastrajają przecież do optymizmu: znaki na słońcu, księżycu i gwiazdach; trwoga narodów; huk morza i jego nawałnica; omdlenia ze strachu w obliczu wydarzeń zagrażających ziemi (...). Mamy jednak nabrać ducha i podnieść głowę. Nasz los i los całego świata jest przecież w rękach Pana Boga" – podkreślił w liście prymas.

Zaznaczył, że Bóg nie chce kreślić nam szczegółów dotyczących apokaliptycznych wizji końca świata. "On nas tylko zapewnia, że ostatnie słowo nie należy i nie będzie nigdy należeć do zła" – wskazał.

Hierarcha zaznaczył, że "nawet gdybyśmy znajdowali się w samym epicentrum tragedii, możemy podnieść głowę i zobaczyć, że nad tym wszystkim jest On sam. Nikt inny, tylko my – mówił papież Franciszek – mamy bowiem tę łaskę, by mieć Boga tak blisko siebie. Adwent oznacza zarówno +przyjście+ jak i +obecność+. To czas, aby na nowo odkryć w naszym życiu Boga bliskiego, czułego i troskliwego. W czasie adwentowej drogi spełniają się bowiem słowa proroka Jeremiasza o dniach, w których Juda dostąpi zbawienia, a Jerozolima będzie trwać bezpiecznie" – napisał.

Prymas podkreślił w liście, że trudne doświadczenia są częścią naszego życia i "niczym wstrząsy tektoniczne wywołują drżenia naszej egzystencji, budzą paraliżujący lęk czy obawę". "Burzą to, co wcześniej wydawało się być solidnym fundamentem: sytuacje, w których załamuje się zdrowie; gdy zrujnowane jest małżeńskie zaufanie i uczciwość; gdy pojawiają się poważne problemy w pracy; gdy zawiódł autorytet i zaufanie do ludzi Kościoła; gdy zagrożony jest pokój i bezpieczeństwo; gdy człowiek popadł w poczucie bezsensu z powodu grzechu wysysającego resztki życia; gdy młody człowiek zostaje sam ze swoimi problemami; gdy cały czas przychodzi nam zmagać się z pandemią koronawirusa; gdy wobec różnych sytuacji pojawia się strach i niepewność" – wskazał.

"Pan jednak nam wciąż powtarza: nabierzcie ducha i podnieście głowy, ponieważ zbliża się wasze odkupienie! Widząc, jak rozpadają się fałszywe pewniki, zdajemy sobie sprawę, że potrzebujemy niezawodnej nadziei i że można ją znaleźć tylko w Chrystusie. On jest naszą nadzieją! On jest z nami! On zawsze pozostaje nam wierny! Adwent jest czasem oczekiwania i nadziei. Wzywa nas do wiary w Tego, Który jest, i Który był, i Który przychodzi! I choć wiara nie jest światłem rozpraszającym wszystkie nasze ciemności, jest jednak lampą, która w nocy prowadzi nasze kroki, a to wystarcza, by iść" – dodał.

Hierarcha przypomniał, że w pierwszą niedzielę adwentu rozpoczyna się nowy rok liturgiczny. Jak wskazał, w archidiecezji gnieźnieńskiej będzie to również czas nawiedzenia Kopii Cudownego Obrazu Matki Bożej Jasnogórskiej. Rozpocznie się ono w Gnieźnie w kwietniu 2022 roku, w czasie uroczystości odpustowych ku czci św. Wojciecha.

"Jak wiemy, peregrynacja miała rozpocząć się już rok temu, jednak z powodu pandemii było to niemożliwe. Obecnie z wielką tęsknotą czekamy na Matkę Bożą, chcąc dobrze przygotować się do tego wydarzenia. Ufam, że czas nawiedzenia i spotkanie z naszą Matką to kolejna szansa dana nam od Boga. Oby był to czas, w którym będziemy mogli na nowo nabrać ducha i podnieść głowy. Życzmy sobie słowami św. Pawła Apostoła, by Pan Jezus przez ten czas nawiedzenia spotęgował miłość naszą nawzajem do siebie i do wszystkich; aby serca nasze utwierdzone zostały w nienagannej świętości wobec Boga" – zaznaczył.

Hierarcha wyraził również nadzieję, że przestrzenią, w której "możemy nabrać ducha i podnieść głowy" będzie także trwający w Kościele synod. Prymas przypomniał słowa papieża Franciszka, który zechciał włączyć w proces synodalny nie tylko biskupów, ale każdego ochrzczonego.

"Proszę więc, by wszystkie parafie i wspólnoty naszej archidiecezji przeprowadziły spotkania synodalne i przeżyły je, jak podpowiada nam Ojciec Święty, nie jako kościelny +zjazd+ czy konferencje naukowe, lecz jako wydarzenie łaski, proces uzdrowienia prowadzony przez Ducha (...). Wszystko się zmienia, gdy jesteśmy zdolni do prawdziwego spotkania z Bogiem i ze sobą nawzajem. Bez formalności, bez udawania, bez sztuczek. Niech zatem wzajemne słuchanie siebie w Kościele oraz rozeznawanie woli Pana umacnia naszą wiarę i nadzieję. Niech i ono przygotuje nas na czas nawiedzenia Maryi, na czas łaski i spotkania, na czas nawrócenia i pojednania, na czas odnowy naszej wiary i umocnienia naszej wzajemnej miłości" – napisał.

Prymas w liście nawiązał także do tajemnicy Eucharystii i zaznaczył, że to w niej "prawdziwie i rzeczywiście, pod sakramentalnymi znakami chleba i wina przychodzi Syn Człowieczy".

"Przychodzi, by udzielić nam obiecanych darów, których czuwając z ufnością oczekujemy. Chcemy czuwać i uważać, by nasze serca nie były ociężałe, także w czasie przeżywania każdej Mszy świętej. Dzięki słowom Jezusa i dzięki Jego łasce udzielanej w Komunii świętej każda i każdy z nas może z radością zawołać: wstanę i podniosę głowę, ponieważ zbliża się moje odkupienie" – napisał prymas.

"Wiemy dobrze, że tego doświadczenia łaski nie możemy zachować tylko dla siebie. Słowa, które słyszymy na końcu każdej Mszy świętej: idźcie w pokoju Chrystusa, zobowiązują nas do świadectwa. Są wezwaniem i posłaniem. W nowym roku duszpasterskim, który przeżywamy pod hasłem: posłani w pokoju Chrystusa, chcemy sobie o tym jeszcze raz przypominać. Eucharystia musi mieć bowiem przedłużenie w naszym życiu! Jak uczy nas papież, wychodzimy z kościoła, aby +iść w pokoju+ niosąc Boże błogosławieństwo w codzienne działania, do naszych domów, w miejsca pracy, +wielbiąc Pana naszym życiem+ (...). Za każdym razem, gdy wychodzę ze Mszy św., powinienem wychodzić lepszym niż wszedłem, mając więcej życia, więcej sił" – zaznaczył abp Polak.

Dodał, że udział w Eucharystii zobowiązuje ponadto do pomocy innym, a zwłaszcza ubogim, "ucząc nas przechodzenia od ciała Chrystusa do ciała braci, gdzie oczekuje, że Go rozpoznamy, będziemy Jemu usługiwali, oddawali cześć i miłowali. Udział w Eucharystii nas do tego zobowiązuje" – zaznaczył.

"Prośmy, aby Bóg obdarzał nasze serca pokojem, by obdarzał pokojem nasze wspólnoty, naszą Ojczyznę, wszystkie miejsca, gdzie panuje niepokój i niepewność. Prośmy, byśmy, przyjmując Chrystusowy pokój, potrafili go zanosić innym, szczególnie chorym i cierpiącym, tym, którzy nie mogą zatroszczyć się sami o siebie, tym, którzy uciekają przed wojną, niesprawiedliwością i wykorzystaniem, tym, którzy cierpiąc, wołają o naszą solidarność i konkretną braterską pomoc" – napisał w liście prymas. (PAP)



 

Polecane