Ojciec Prezydenta, małopolski radny: "Wszędzie czytam o deklaracji 'anty-LGBT', a czegoś podobnego NIE MA w naszej uchwale"

- My jako radni niczego nie zabraniamy, ale z Komisji Europejskiej dochodzą do nas sygnały, że mamy obowiązek promowania różnorodności preferencji seksualnych. Oznacza to zmuszanie nas do promowania neomarskistowskiej ideologii gender, którą uważamy za społecznie szkodliwą. I mamy do tego prawo
(...)
Wszędzie czytam o deklaracji "anty-LGBT", a nigdzie czegoś podobnego nie ma w naszej uchwale... Nacisk na jej uchylenie to nic innego, jak próba zmuszenia nas do wyrzekania się czegoś, co leży głęboko w naszych sercach: przywiązania do wartości chrześcijańskich, pośród których żyjemy znacznie dłużej, niż istnieje ideologia gender
- mówi Dziennikowi Polskiemu Jan T. Duda, który uważa, że "lewicowcy uprawiają nachalnie propagandę, osłabiającą instytucję rodziny"
Dwa lata temu sejmik województwa małopolskiego przyjął uchwałę sprzeciwiająca się ideologii LGBT, w której napisano, że "sejmik województwa małopolskiego wyraża zdecydowany sprzeciw wobec pojawiających się w sferze publicznej działań zorientowanych na promowanie ideologii ruchów LGBT, której cele naruszają podstawowe prawa i wolności zagwarantowane w aktach prawa międzynarodowego, kwestionują wartości chronione w polskiej konstytucji, a także ingerują w porządek społeczny"
Komisja Europejska grozi Małopolsce wstrzymaniem funduszy. W sierpniu tego roku sejmik małopolski podtrzymał obowiązywanie uchwały.
Fake news o "strefach wolnych od LGBT
W 2019 roku Rafał Trzaskowski obiecał wprowadzenie tzw. "Karty LGBT+", Jednym z jej elementów szybko okazały się, na co zwróciła uwagę małopolska kurator oświaty Barbara Nowak, tzw. "standardy WHO" czyli podstawy nauczania dzieci "edukacji seksualnej", które zakładały między innymi naukę o masturbacji, czy "naukę negocjacji satysfakcjonującego seksu". Wywołało to powszechny szok społeczny, na fali którego liczne samorządy podjęły dwa rodzaje uchwał, uchwały sprzeciwiające się ideologii LGBT i Samorządowe Karty Praw Rodziny, w których nawet nie padał skrót "LGBT".
Obydwa rodzaje uchwał stały się przedmiotem masowego ataku propagandowego. Tak zwany "Atlas Nienawiści" czyli interaktywna mapa mieszająca samorządy podejmujące obydwa rodzaje uchwał straszyła "strefami nienawiści", a aktywista LGBT Bart Staszewski zaczął przykręcać do tablic z nazwami miejscowości, które podjęły uchwały o sprzeciwie wobec ideologii LGBT tablice "strefa wolna od LGBT" [bez słowa "ideologia" co ma sugerować podobieństwo z nazistowskimi judenfrei, gdzie nie mieli wstępu Żydzi, w uchwałach sprzeciwiających się ideologii LGBT chodzi wyłącznie o obronę wartości rodzinnych przed groźną neomarksistowską ideologią, a dzieci przed seksualizacją - przyp. red.], co nie miało potwierdzenia w treści samorządowych uchwał.
Zdjęcia i nagrania swoich "happeningów" umieścił w sieci, a mając poparcie międzynarodowych organizacji lewicowych i międzynarodowych lewicowych mediów, szybko zyskał na popularności, w wyniku czego liczni światowi politycy i dziennikarze zaczęli mówić o "strefach wolnych od LGBT" w Polsce, a Parlament Europejski podjął nawet stosowną rezolucję.
Wiele samorządów straciło zagraniczne dotacje a zagraniczne jednostki samorządowe zerwały z nimi współpracę. Mieszkańcy samorządów spotykają się z hejtem.