Mamy komentarz rzecznika SN do dzisiejszych decyzji I Prezes: Ich wydanie w żaden sposób nie zmienia oceny orzeczeń TSUE

Pojawiło się pytanie, czy nie jest to ustępstwem wobec TSUE.
Czytaj również: Pierwsza Prezes Sądu Najwyższego ustępuje wobec UE? Jest zarządzenie ws. Izby Dyscyplinarnej SN
Zarządzenia Pierwszej Prezes wydane 5 sierpnia mają za zadanie stworzenie sprzyjających warunków pracom legislacyjnym nad stworzeniem efektywnego systemu odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów. Ich wydanie, w żaden sposób nie zmienia oceny orzeczeń TSUE z połowy lipca jako zapadłych ultra vires - poza granicami kompetencji organów UE. Jednak o obecnym stanie prawnym w zakresie odpowiedzialności dyscyplinarnej można powiedzieć wiele, ale nie to, że jet efektywny i czas najwyższy, by ustawodawca dokonał koniecznych zmian w tym względzie. Sądownictwo dyscyplinarne nie działa efektywnie, jeśli poprawne merytorycznie rozstrzygnięcia, z uwagi na kwestie ustrojowe, są uznawane za naruszające międzynarodowe zobowiązania Rzeczpospolitej w zakresie ochrony praw człowieka, jak to miało miejsce w ostatnim wyroku ETPCz i zapewne będzie się powtarzać.
Zarządzenia Pierwszej Prezes SN mają charakter tymczasowy. Pozwalają na czasowe uniknięcie presji ze strony Komisji Europejskiej w czasie trwania prac legislacyjnych. Jednak oba te zarządzenia obowiązywać będą jedynie do 15 listopada i jeśli politycy nie wykorzystają właściwie tego czasu na dokonanie konstruktywnych zmian w ustawodawstwie, wówczas liczyć się będą musieli z powrotem dotychczasowych komplikacji.
Jednocześnie podkreślić należy, że oba zarządzenia stoją ściśle na gruncie ustawowo określonej właściwości izb Sądu Najwyższego. Żadne sprawy, znajdujące się we właściwości Izby Dyscyplinarnej nie są tymi zarządzeniami „przekierowywane” do innych izb. Co więcej, zarządzenie dotyczy przede wszystkim spraw nowych, które będą wpływały do Sądu Najwyższego. Sprawy, w których wyznaczone są składy orzekające znajdują się w gestii tychże składów, które działają w warunkach niezależności i niezawisłości. Zarządzenia jedynie zachęcają sędziów do czasowego powstrzymania się od podejmowania czynności w tych sprawach.
- mówi nam prof. Aleksander Stępkowski rzecznik prasowy Sądu Najwyższego