"To byłoby przerażające". Wicerzecznik Porozumienia krytykuje pomysł PiS

- My o projekcie nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji dowiedzieliśmy się z mediów, a właściwie z druku sejmowego.
- powiedział wicerzecznik Porozumienia, Jan Strzeżek w rozmowie z rp.pl.
- Nie widzę żadnego racjonalnego powodu, aby wdrażać ten projekt w życie. Po stronie zysków z wdrażania tego projektu nie ma nic. Nie chciałbym się obudzić w kraju, w którym w pewnym momencie zostaje jeden kanał. To byłoby przerażające.
- wskazał polityk.
Z kolei rzecznik prasowy Porozumienia, Magdalena Sroka poinformowała, że jej partia "przygotowuje poprawki w sprawie tzw. ustawy medialnej".
- Porozumienie przygotowuje poprawki w sprawie tzw. ustawy medialnej. Wzorując się na ustawie covidowej dotyczącej przepisów antyprzejęciowych, z których wyłączone są kraje: UE, Europejskiego Obszaru Gospodarczego i OECD.
- napisała na Twitterze Magdalena Sroka.
- Wykluczy to możliwość przejęcia mediów przez Rosję, Chiny i kraje arabskie. Poprawki nie uderzą jednak w naszego sojusznika, jakim są Stany Zjednoczone, przed którymi nie musimy się bronić i z którymi chcemy nadal budować przyjacielskie relacje.
- zaznaczyła rzecznik prasowy Porozumienia.
@Porozumienie__ @Jaroslaw_Gowin przygotowuje poprawki w sprawie tzw. ustawy medialnej. Wzorując się na ustawie covidowej dotyczącej przepisów antyprzejęciowych, z których wyłączone są kraje: UE, Europejskiego Obszaru Gospodarczego i OECD 1/2@JanStrzezek @michalwypij
— Magdalena Sroka (@MagdalenaSroka) July 12, 2021
Wykluczy to możliwość przejęcia mediów przez Rosję, Chiny i kraje arabskie. Poprawki nie uderzą jednak w naszego sojusznika, jakim są Stany Zjednoczone, przed którymi nie musimy się bronić i z którymi chcemy nadal budować przyjacielskie relacje 2/2 @Porozumienie__
— Magdalena Sroka (@MagdalenaSroka) July 12, 2021