Prezydent Duda: Jako Polacy, nie możemy się zgodzić, żeby ludzie byli u nas więzieni

W Polsce z wizytą gości prezydent Litwy Gitanas Nauseda. W niedzielę polityk, wraz z prezydentem Andrzejem Dudą, wziął udział w konferencji prasowej. W jej trakcie prezydent Duda został zapytany o ocenę decyzji Polski z 2015 r. ws. relokacji uchodźców. Odpowiadając na pytanie litewskiego dziennikarza powiedział, że nie zgadzał się z przymusową relokacją uchodźców w Polsce.
– Jeżeli Ci ludzie (uchodźcy - PAP) zostaną do Polski przymusowo przywiezieni, to my będziemy musieli ich przymusowo u nas zatrzymać, a ja jako Prezydent się na to nie godzę – powiedział Duda.
Dodał, że jeżeli ktoś chce przyjechać do Polski, bo potrzebuje pomocy, to tę pomoc otrzyma. – Tylko bardzo proszę, aby do naszego kraju przyjeżdżały dobrowolnie te osoby, które do Polski przyjechać chcą, a nie, że my będziemy przymusowo relokowali ludzi i będziemy ich więzić, żeby oni przypadkiem z Polski nie wyjechali – dodał.
Prezydent powiedział, że cała wspólnota Wyszehradzka przyjęła jednoznaczne stanowisko – uznano, że przymusowa relokacja uchodźców jest niezgodna z prawami tych ludzi i z przyzwoitością.
Dodał, że ostatecznie Unia Europejska wycofała się z pomysłu w kwestii relokacji kwotowej oraz, że był to pomysł szkodliwy dla UE i "nieprzyzwoity z ludzkiego punktu widzenia". – Historia pokazała, że my mieliśmy rację – stwierdził Duda.
– Koncentrujemy się na kwestii ochrony granic. Jesteśmy gotowi nieść pomoc wszystkim tym, którzy tej ochrony granic potrzebują – poinformował prezydent Duda. – Dokonaliśmy modernizacji naszej straży granicznej. Wzmocniliśmy ją kadrowo, podwyższyliśmy pensje i zaopatrzyliśmy ją w nowy sprzęt – dodał.(PAP)