Skandaliczne zachowanie aktywistów pod Pomnikiem Smoleńskim. "Mendy mundurowe"

Dzisiaj rano, jak każdego 10. dnia miesiąca, politycy PiS – w tym prezes ugrupowania, wicepremier Jarosław Kaczyński oraz premier Mateusz Morawiecki – uczcili pamięć ofiar katastrofy smoleńskiej.
Przed południem na plac Piłsudskiego przyszli także aktywiści z Komitetu Obrony Demokracji i grupy nazywającej się Lotna Brygada Opozycji. Działacze nieźli plakaty m.in. z napisami „Czy kazałeś bratu lądować?” i "Gdzie jest wrak".
Jak chwali się na Facebooku osoba relacjonująca „kontrmiesięcznicę” smoleńską, w trakcie uroczystości krzyczała też m.in. :”Antek świrze, gdzie jest raport”.
Aktywiście złożyli pod Pomnikiem Ofiar Katastrofy Smoleńskiej plakaty oraz wieniec z napisem sugerującym, że to śp. Lech Kaczyński jest winny katastrofy z 10 kwietnia 2010 r.
"Pamięci 95 ofiar Lecha Kaczyńskiego, który ignorując wszelkie procedury, nakazał pilotom lądować w Smoleńsku w skrajnie trudnych warunkach.
— Mario Rebel #SilniRazem (@MarioRebeliant) July 10, 2021
Naród polski.
Spoczywajcie w pokoju"
"Stop kreowaniu fałszywych bohaterów !"
10.07.2021#Smoleńsk#KACZYSTAN pic.twitter.com/npAGHmiyZi
Kiedy policja i żandarmeria próbowały zabrać wieniec spod pomnika doszło do przepychanek, a funkcjonariusze byli wyzywani.