[video] Wstrząsające nagranie z Polakiem odłączonym od pożywienia w Wlk. Brytanii. Mężczyzna ma otwarte oczy i... płacze
Sprawa dotyczy R.S. - mężczyzny w średnim wieku (jego personalia nie mogą być publikowane ze względu na dobro rodziny), który od kilkunastu lat mieszka w Anglii i który 6 listopada 2020 roku doznał zatrzymania pracy serca na co najmniej 45 minut, w wyniku czego, według szpitala, doszło do poważnego i trwałego uszkodzenia mózgu. W związku z tym szpital w Plymouth wystąpił do sądu o zgodę na odłączenie aparatury podtrzymującej życie, na co zgodziły się mieszkający w Anglii żona i dzieci mężczyzny. Przeciwne są temu jednak mieszkające w Polsce matka i siostra, a także mieszkające w Anglii druga siostra mężczyzny i jego siostrzenica.
Czytaj więcej: Wielka Brytania: Polak w stanie śpiączki odłączony od pożywienia i wody
To jest Sławek, który umiera z głodu i pragnienia w brytyjskim szpitalu.
— Tomaszgm80 (@tomaszgm80) January 15, 2021
Proszę o rozpowszechnianie. pic.twitter.com/5BroJ1xbQb
Brat nie jest nieprzytomny, ma otwarte oczy, reaguje jak się do niego mówi, siostra do niego mówiła po imieniu jak tam była, on kieruje wzrok jak się do niego mówi. Rozpłakał się jak weszłam tam do pokoju z rodziną (...) wpuścili nas do niego jak go odłączyli od wody, żeby się pożegnać. Rozpłakał się histerycznie wtedy. Reaguje jak się mówi do niego po imieniu, więc on nie jest nieprzytomny. Lekarze tak twierdzą, że to stan bez świadomości, że to jest niegodne życie i trzeba go uśmiercić. Ale my zgłosiliśmy, że to jest stan minimalnej świadomości, to nie jest stan wegetacyjny, niestety sąd odrzucił nasze wnioski
- mówiła w rozmowie z Telewizją Republika siostra mężczyzny.