Drastyczne treści na Instagramie aborterki ze szpitala w Oleśnicy

Sprawa aborcji Felka w 9. miesiącu ciąży wstrząsnęła polską opinią publiczną. Jednak szpital w Oleśnicy znany jest z ogromnej ilości przeprowadzanych aborcji.
3 lata od przełomowego wyroku TK – wskutek zaniechań władzy i ogromnych braków w promocji kultury życia – znaleźliśmy się w sytuacji, w której w jednym tylko szpitalu w Polsce w 2023 roku zabito aż 144 dzieci. U wielu z nich nie było najmniejszego podejrzenia żadnej choroby. Przynajmniej niektóre zabito… w 3 trymestrze ciąży, gdy mogłyby być już tulone w objęciach swych rodziców. Mowa o szpitalu w Oleśnicy. W roku 2023 dokonano tam dwa razy więcej aborcji niż w roku poprzednim i… 5 razy więcej niż przed wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego! Dyrektor szpitala – Gizela Jagielska – zupełnie otwarcie chwali się swoją aborcyjną działalnością
– pisał w 2024 roku prezes Ordo Iuris mec. Jerzy Kwaśniewski.
- Niepokojące informacje z granicy. Komunikat Straży Granicznej
- USA grozi: Jeśli nie będzie postępów w rozmowach o pokoju na Ukrainie, przejedziemy do innych spraw
- Ważny komunikat dla mieszkańców Krakowa
- Zuchwalstwo Bolesława Chrobrego
- Komunikat dla mieszkańców Gdańska
- Nie żyje wokalistka zespołu De Su
- Szokuje Was sprawa wstrzyknięcia chlorku potasu w serce dziecka w szpitalu w Oleśnicy? To dopiero początek
- Śląsk: Mieszkańcy protestują przeciwko budowie ośrodka dla cudzoziemców
- Niemcy w kłopocie. Problem rośnie z roku na rok
Gizela Jagielska
Gizela Jagielska, oprócz tego, że jest aborterką, jest również swego rodzaju aktywistką aborcyjną. W sieci w ramach bloga Babkibabkom prowadzi swego rodzaju działalność "edukacyjną", w ramach której przekonuje m.in., że "nie tylko metoda farmakologiczna, czyli tzw. wywołanie poronienia w przypadku nieprawidłowości rozwoju ciąży jest bezpieczne", i radzi, żeby pytać, jakie "metody zakończenia ciąży oferuje dany szpital, zanim zdecydujesz, gdzie się udać". Internauci publikują w sieci różne przykłady "działalności edukacyjnej" Gizeli Jagielskiej.
Co ciekawe, Gizela Jagielska usunęła swój profil z portalu ZnanyLekarz.pl, na którym to profilu znajdowały się opinie na jej temat, które teraz krążą po sieci w formie screenów (patrz poniżej – przyp. red.).
Profil Gizeli Jagielskiej na Instagramie
Najbardziej jednak szokującym przykładem "działalności edukacyjnej" Gizeli Jagielskiej jest jej profil na Instagramie. Oprócz informacji o tym, że "aborcja jest metodą kontroli urodzeń", informacji nt. "aborcyjnych szkoleń" i przekonywania, że "zawsze masz wybór", obok zdjęć z homoseksualnego "ślubu bydgoskich lekarzy" i transparentów Partii Razem "Chcemy lekarzy nie policjantów" znajduje się tam awatar w postaci… abortowanego dziecka.
Na awatarze bez żadnych "przesłon", wyciemnień czy rozmyć widać w pełni ciałko abortowanego dziecka, krew i prawdopodobnie wnętrzności. Co ciekawe, algorytmom Instagrama, tak zwykle wyczulonym na różne aspekty "mowy nienawiści" czy "przemocy", to zdjęcie na profilu istniejącym od lat najwyraźniej nie przeszkadza.
Demonstracja przed szpitalem w Oleśnicy i interwencja pro-liferów
Po aborcji 9-miesięcznego Felka działacze pro-life wraz z europosłem Grzegorzem Braunem weszli do szpitala w Oleśnicy.
Ludzkie życie dla mnie zaczyna się wtedy, kiedy mam noworodka. Po porodzie
– mówiła Gizela Jagielska, która pytana z kolei o zawartą w Konstytucji ochronę życia ludzkiego od momentu poczęcia, stwierdziła, że "to kwestia światopoglądowa".
Prezes Młodzieży Wszechpolskiej Marcin Osowski poinformował w środę po południu, że przed szpitalem w Oleśnicy spora grupa działaczy narodowych i mieszkańców protestuje przeciwko odbieraniu życia nienarodzonym dzieciom. Do wpisu dołączył nagranie wideo, na którym demonstrujący donośnie skandują: "Myślę, czuję, nie morduję!".
Jesteśmy w Oleśnicy. Spora grupa działaczy narodowych oraz mieszkańców protestuje przeciwko mordowaniu życia nienarodzonych. Zapowiedzieliśmy naszą manifestację już tydzień temu. @MWszechpolska na posterunku. Tam gdzie jesteśmy potrzebni
– napisał Marcin Osowski na platformie X.
Aborcja 9-miesięcznego Felka
Fundacja Pro – Prawo do Życia poinformowała na początku kwietnia, że w szpitalu w Oleśnicy dokonano zabójstwa 9-miesięcznego Felka, wykonując mu zastrzyk w serce z chlorku potasu.
Było to celowe i świadome zabójstwo dziecka w sytuacji, gdy w innym szpitalu oferowano mamie Felka urodzenie chłopca przez cesarskie cięcie, a następnie specjalistyczną pomoc medyczną
– przekazała fundacja. U Felka podejrzewano wrodzoną łamliwość kości.
Jego mama trafiła do szpitala w Łodzi, gdzie chciano zakończyć ciążę, ale nie chciano zabijać Felka. Planowano wykonać cesarskie cięcie (w tej sytuacji ta metoda byłaby najlepsza zarówno dla mamy, jak i dla dziecka), a następnie udzielić Felkowi i jego mamie pomocy w postaci specjalistycznego leczenia pediatrycznego i terapii pourodzeniowej
– opisuje kulisy sprawy Fundacja Pro – Prawo do Życia i dodaje, że "za namową aktywistów aborcyjnych mama Felka pojechała do Oleśnicy – największego w Polsce ośrodka aborcyjnego".
Tam w 37. tygodniu ciąży (9. miesiąc) gotowemu już do porodu Felkowi wbito w serce igłę i zabito go zastrzykiem z chlorku potasu
– przekazała fundacja.
W powyższej sprawie kontaktowaliśmy się z lek. med. Gizelą Jagielską, wicedyrektor oleśnickiego szpitala ds. medycznych. Niestety pani doktor odmówiła nam komentarza.
Pani doktor Gizela Jagielska.
— Bꓭambo (@obserwujesobie) April 17, 2025
Aborcja do 14 tygodnia! i ssanie „żeby elementy tkankowe mogły się nam odessać”.
PS
To z jej kanału na yt. pic.twitter.com/So3tElogtz
Lekarz "rzymianka" Gizela Jagielska z Oleśnicy. Gizela przeprowadziła aborcję w 37tyg ciąży, wbijając w serce dziecka igłę z zastrzykiem chlorku potasu.
— Janek 🇵🇱 (@jan_janek_) April 16, 2025
Jest tego dużo więcej. #Gizela #jagielskahttps://t.co/1XIAARgmIp pic.twitter.com/iTYPjZpE8h
Podsumujmy: lekarze z Łodzi, którzy chcieli leczyć Felka chorującego na wrodzoną łamliwość kości, to cyt. "kurwy" i "śmieci".
— Sie_Nie_Spinaj (@Sie_Nie_Spinajj) April 9, 2025
Za to lek. Gizela Jagielska, która zdecydowała, żeby go zabić, to dobra empatyczna kobieta. pic.twitter.com/xnpCYdcuel
Lek Gizela Jagielska usunęła profil na znanylekarz po aferze z Braunem w Oleśnicy. Zapewne zaraz pójdzie przekaz dnia, że to przez falę hejtu. W takim razie przypomnijmy kilka komentarzy z różnych lat od pacjentek: pic.twitter.com/ZANq4WUzun
— Adam Erdmann (@ajemois) April 17, 2025
Według p. #gizelajagielska ,"życie zaczyna się gdy dziecko znajdzie się,w trakcie skurczy,w kanale rodnym".
— Kasia Drewniak 🇵🇱#Nawrocki2025 🇵🇱 (@Kasia_Dre) April 18, 2025
Urodziłam w 37tc,dziecko nie było w kanale rodnym-miałam cc.
Ja urodziłam się w latach 80',w 7msc,przez cc a do tego,miałam wytrzewienie wrodzone. ŻYJĘ i mam się świetnie😏 pic.twitter.com/5CMbDIvBmU
Widział szanowny pan profil doktor Mengizele na instagramie? pic.twitter.com/HjckF98oJI
— Extremento (@extremento) April 17, 2025