Sędzia Justyna Koska-Janusz kontra Zbigniew Ziobro. Sąd Najwyższy zajmie się sprawą

Sąd Najwyższy zajmie się kasacją ministra sprawiedliwości w przegranym przez niego procesie o naruszenie dóbr osobistych z warszawską sędzia Justyną Koską-Janusz – dowiedziała się PAP w Sądzie Najwyższym.
 Sędzia Justyna Koska-Janusz kontra Zbigniew Ziobro. Sąd Najwyższy zajmie się sprawą
/ fot. Kancelaria Premiera


Skargę kasacyjną ministra sprawiedliwości-skarbu państwa w tej sprawie Sąd Najwyższy postanowił przyjąć do rozpoznania w listopadzie. Termin posiedzenia nie został jeszcze wyznaczony.
 

Minister sprawiedliwości przegrał proces


Chodzi o proces cywilny, który sędzia Justyna Koska-Janusz wytoczyła ministrowi sprawiedliwości-skarbowi państwa o naruszenie jej dóbr osobistych po publikacji oświadczenia resortu sprawiedliwości z października 2016 r. ws. skrócenia jej delegacji do sądu okręgowego. Sędzia poczuła się urażona oświadczeniem resortu.

W październiku 2019 r. Sąd Apelacyjny w Warszawie orzekł prawomocnie, że minister sprawiedliwości musi przeprosić sędzię Justynę Koskę-Janusz za naruszenie jej dóbr osobistych. W ocenie tego sądu, działanie ministra sprawiedliwości poprzez publikację komunikatu stanowiło "publiczną wypowiedź władzy wykonawczej ingerującą w wykonywanie władzy sądowniczej przez konkretnego sędziego”.

W uzasadnieniu tego orzeczenia wskazano, że sąd I instancji prawidłowo słusznie uznał, iż komunikat MS narusza dobra osobiste sędzi Koski-Janusz. – Bez wątpienia nie sposób nie dostrzegać, że łącznie cała wypowiedź stawia powódkę jednoznacznie w złym świetle i ma charakter dyskredytujący (...) Generalnie przepisy prawa nie przewidują kompetencji ministra sprawiedliwość do publicznej krytyki pracy sędziego, a tym bardziej krytyki nieuzasadnionej, naruszającej dobra osobiste sędziego – podkreślił sąd.

Tuż po ogłoszeniu orzeczenia przez sąd apelacyjny pełnomocnik ministra sprawiedliwości mec. Hubert Kubik powiedział, że będzie rekomendował wniesienie skargi kasacyjnej w tej sprawie. – Stoimy cały czas na stanowisku, że nie doszło do naruszenia dóbr osobistych pani sędzi i nie zgadzamy się z kilkoma stwierdzeniami sądu apelacyjnego – zaznaczył adwokat. Ostatecznie minister sprawiedliwość skierował do SN kasację w marcu br.

Wcześniej Sąd Okręgowy w Warszawie, orzekając w tej sprawie, uznał, że minister sprawiedliwości naruszył dobra osobiste sędzi, nakazał mu przeprosiny i usunięcie ze strony ministerstwa oświadczenia o cofnięciu delegacji. Resort odwołał się od tego wyroku.

 

 

Komunikat resortu


W komunikacie MS z października 2016 r. o skróceniu delegacji sędzi Kosce-Janusz, który jest podstawą sporu napisano, że "już po tej decyzji do Ministerstwa Sprawiedliwości dotarła informacja, że to właśnie sędzia Justyna Koska-Janusz miała się wykazać wyjątkową nieudolnością i zupełnie nie radzić sobie z prowadzeniem bardzo prostej, choć głośnej sprawy, co było szeroko komentowane i krytykowane w mediach". "Chodziło o zdarzenie z grudnia 2013 r. spowodowane przez Izabellę Ch., która, będąc pod wpływem alkoholu, wjechała luksusowym mercedesem w przejście podziemne w samym centrum Warszawy. Media obwiniały prowadzącą postępowanie Justynę Koskę-Janusz o pobłażliwość wobec oskarżonej i nieudolność w prowadzeniu sprawy" – napisano wtedy w oświadczeniu MS.

"Po sprawdzeniu tych informacji minister sprawiedliwości 19 września 2016 r. podjął decyzję o skróceniu delegacji sędzi Justyny Koski-Janusz do 1 października 2016 r., by uniknąć zarzutu, że w Sądzie Okręgowym, do którego trafiają sprawy skomplikowane i trudne, orzeka taki sędzia. W Sądzie Okręgowym powinni orzekać tylko sędziowie o wysokich umiejętnościach, sprawności i profesjonalizmie" – głosił komunikat resortu umieszczony na stronie internetowej i przekazany mediom.

Po ujawnieniu wiadomości o skróceniu delegacji media poinformowały, że Koska-Janusz orzekała też w sprawie Ziobry, gdy ten oskarżał Jaromira Netzla o zniesławienie, i przyznała rację Netzlowi. Chodziło o słowa Netzla przed sejmową komisją śledczą badającą aferę gruntową z 2007 r., gdy były szef PZU powiedział, że jego ówczesne rozmowy telefoniczne z ministrem zaginęły, bo "Ziobro, wówczas prokurator generalny, o to zadbał". Podczas jednej z rozpraw sędzia Koska-Janusz nałożyła na Ziobrę 2 tys. zł grzywny za spóźnienie.

 

 

 


 

POLECANE
Co ma przykryć europejski sąd nad Danielem Obajtkiem, Patrykiem Jakim i Grzegorzem Braunem? tylko u nas
Co ma przykryć europejski sąd nad Danielem Obajtkiem, Patrykiem Jakim i Grzegorzem Braunem?

Parlament Europejski znów staje się areną walki politycznej, tym razem w sprawie trzech głośnych nazwisk polskiej prawicy: Daniela Obajtka, Patryka Jakiego i Grzegorza Brauna. Parlament Europejski rozpoczął proces uchylania im immunitetów. Trzy różne sprawy, trzy różne konteksty, ale przynajmniej w przypadku Obajtka i Jakiego wspólny mianownik – próba uderzenia w polityków, którzy nie boją się bronić wyższych wartości i głośno mówić o swoich poglądach.

Gen. Kukuła: Białoruś uprzedziła nas o lecących na Polskę dronach z ostatniej chwili
Gen. Kukuła: Białoruś uprzedziła nas o lecących na Polskę dronach

W nocy z wtorku na środę polska przestrzeń powietrzna została wielokrotnie naruszona przez drony. Część z nich zestrzelono. Generał Wiesław Kukuła, szef Sztabu Generalnego WP, podkreślił, że koszty użytej amunicji nie mają znaczenia wobec wartości ludzkiego życia. Zaskoczeniem były ostrzeżenia płynące z Białorusi, która poinformowała Warszawę o dronach zmierzających w stronę Polski.

Znany stronnik Donalda Trumpa Charlie Kirk postrzelony w Utah z ostatniej chwili
Znany stronnik Donalda Trumpa Charlie Kirk postrzelony w Utah

Znany działacz związanego z Donaldem Trumpem ruchu MAGA, Charlie Kirk w środę został postrzelony podczas wystąpienia na uniwersytecie w Utah. Mężczyzna został przewieziony do szpitala, jego stan nie jest dotąd znany. Prezydent USA wezwał do modlitwy za niego.

Drony nad Polską. Prezydent Nawrocki: Rozmawiałem z prezydentem Trumpem  z ostatniej chwili
Drony nad Polską. Prezydent Nawrocki: Rozmawiałem z prezydentem Trumpem 

Prezydent Karol Nawrocki poinformował o swojej rozmowie telefonicznej z prezydentem USA. Przywódcy rozmawiali na temat wielokrotnego naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. Rozmowy potwierdziły jedność sojuszniczą.

Trwa rozmowa Donalda Trumpa z Karolem Nawrockim z ostatniej chwili
Trwa rozmowa Donalda Trumpa z Karolem Nawrockim

Trwającą rozmowę prezydenta Karola Nawrockiego i prezydenta USA Donalda Trumpa potwierdził w środę wieczorem na antenie Polsat News Zbigniew Bogucki. Jak podkreślił Zbigniew Bogucki, to czwarta rozmowa obu polityków, jeśli liczyć telekonferencje w szerszym gronie. Szef Kancelarii Prezydenta poinformował też, że prezydent zwołał Radę Bezpieczeństwa Narodowego na czwartek o godz. 17.

Donald Tusk po rozmowach z przywódcami kluczowych krajów NATO w Europie z ostatniej chwili
Donald Tusk po rozmowach z przywódcami kluczowych krajów NATO w Europie

Premier Donald Tusk poinformował, że Polska nie tylko otrzymała zapewnienia solidarności od sojuszników, ale także konkretne propozycje wsparcia w zakresie obrony powietrznej. W tle trwają rozmowy na najwyższym szczeblu, w tym planowana rozmowa online prezydenta Karola Nawrockiego z prezydentem USA Donaldem Trumpem. 

Drony nad Polską. Gen. Leon Komornicki: Gdybyśmy mieli system SkyCTRL ryzyko mogłoby być dużo mniejsze tylko u nas
Drony nad Polską. Gen. Leon Komornicki: Gdybyśmy mieli system SkyCTRL ryzyko mogłoby być dużo mniejsze

- Wszystkie systemy obrony przeciwlotniczej, które są do dyspozycji wojsk lądowych trzeba przybliżyć maksymalnie do granicy – mówi w rozmowie z Mateuszem Kosińskim gen. Leonem Komornicki, generał dywizji Wojska Polskiego w stanie spoczynku.

Prokuratura: Znalezione drony bez materiałów wybuchowych z ostatniej chwili
Prokuratura: Znalezione drony bez materiałów wybuchowych

Szczątki kolejnego drona odnaleziono w miejscowości Zabłocie-Kolonia w powiecie bialskim (Lubelskie) – poinformowała prokuratura. Spośród znalezionych wcześniej dronów w siedmiu innych miejscach na Lubelszczyźnie trzy zidentyfikowano jako drony typu Gerbera. Nie znaleziono materiałów wybuchowych.

Zaczynamy. Jest reakcja Donalda Trumpa ws. ataku rosyjskich dronów z ostatniej chwili
"Zaczynamy". Jest reakcja Donalda Trumpa ws. ataku rosyjskich dronów

"O co chodzi z naruszaniem przez Rosję polskiej przestrzeni powietrznej za pomocą dronów? Zaczynamy!" – napisał Donald Trump we wtorek po południu czasu polskiego na platformie Truth Social.

Drony nad Polską. Viktor Orban: Bez względu na wszystko możecie na nas liczyć z ostatniej chwili
Drony nad Polską. Viktor Orban: Bez względu na wszystko możecie na nas liczyć

Premier Węgier Viktor Orban poinformował w serwisie X, że jego kraj w pełni solidaryzuje się z Polską w związku z naruszeniem polskiej przestrzeni powietrznej przez drony. – Naruszenie integralności terytorialnej Polski jest nie do przyjęcia – oświadczył szef węgierskiego rządu.

REKLAMA

Sędzia Justyna Koska-Janusz kontra Zbigniew Ziobro. Sąd Najwyższy zajmie się sprawą

Sąd Najwyższy zajmie się kasacją ministra sprawiedliwości w przegranym przez niego procesie o naruszenie dóbr osobistych z warszawską sędzia Justyną Koską-Janusz – dowiedziała się PAP w Sądzie Najwyższym.
 Sędzia Justyna Koska-Janusz kontra Zbigniew Ziobro. Sąd Najwyższy zajmie się sprawą
/ fot. Kancelaria Premiera


Skargę kasacyjną ministra sprawiedliwości-skarbu państwa w tej sprawie Sąd Najwyższy postanowił przyjąć do rozpoznania w listopadzie. Termin posiedzenia nie został jeszcze wyznaczony.
 

Minister sprawiedliwości przegrał proces


Chodzi o proces cywilny, który sędzia Justyna Koska-Janusz wytoczyła ministrowi sprawiedliwości-skarbowi państwa o naruszenie jej dóbr osobistych po publikacji oświadczenia resortu sprawiedliwości z października 2016 r. ws. skrócenia jej delegacji do sądu okręgowego. Sędzia poczuła się urażona oświadczeniem resortu.

W październiku 2019 r. Sąd Apelacyjny w Warszawie orzekł prawomocnie, że minister sprawiedliwości musi przeprosić sędzię Justynę Koskę-Janusz za naruszenie jej dóbr osobistych. W ocenie tego sądu, działanie ministra sprawiedliwości poprzez publikację komunikatu stanowiło "publiczną wypowiedź władzy wykonawczej ingerującą w wykonywanie władzy sądowniczej przez konkretnego sędziego”.

W uzasadnieniu tego orzeczenia wskazano, że sąd I instancji prawidłowo słusznie uznał, iż komunikat MS narusza dobra osobiste sędzi Koski-Janusz. – Bez wątpienia nie sposób nie dostrzegać, że łącznie cała wypowiedź stawia powódkę jednoznacznie w złym świetle i ma charakter dyskredytujący (...) Generalnie przepisy prawa nie przewidują kompetencji ministra sprawiedliwość do publicznej krytyki pracy sędziego, a tym bardziej krytyki nieuzasadnionej, naruszającej dobra osobiste sędziego – podkreślił sąd.

Tuż po ogłoszeniu orzeczenia przez sąd apelacyjny pełnomocnik ministra sprawiedliwości mec. Hubert Kubik powiedział, że będzie rekomendował wniesienie skargi kasacyjnej w tej sprawie. – Stoimy cały czas na stanowisku, że nie doszło do naruszenia dóbr osobistych pani sędzi i nie zgadzamy się z kilkoma stwierdzeniami sądu apelacyjnego – zaznaczył adwokat. Ostatecznie minister sprawiedliwość skierował do SN kasację w marcu br.

Wcześniej Sąd Okręgowy w Warszawie, orzekając w tej sprawie, uznał, że minister sprawiedliwości naruszył dobra osobiste sędzi, nakazał mu przeprosiny i usunięcie ze strony ministerstwa oświadczenia o cofnięciu delegacji. Resort odwołał się od tego wyroku.

 

 

Komunikat resortu


W komunikacie MS z października 2016 r. o skróceniu delegacji sędzi Kosce-Janusz, który jest podstawą sporu napisano, że "już po tej decyzji do Ministerstwa Sprawiedliwości dotarła informacja, że to właśnie sędzia Justyna Koska-Janusz miała się wykazać wyjątkową nieudolnością i zupełnie nie radzić sobie z prowadzeniem bardzo prostej, choć głośnej sprawy, co było szeroko komentowane i krytykowane w mediach". "Chodziło o zdarzenie z grudnia 2013 r. spowodowane przez Izabellę Ch., która, będąc pod wpływem alkoholu, wjechała luksusowym mercedesem w przejście podziemne w samym centrum Warszawy. Media obwiniały prowadzącą postępowanie Justynę Koskę-Janusz o pobłażliwość wobec oskarżonej i nieudolność w prowadzeniu sprawy" – napisano wtedy w oświadczeniu MS.

"Po sprawdzeniu tych informacji minister sprawiedliwości 19 września 2016 r. podjął decyzję o skróceniu delegacji sędzi Justyny Koski-Janusz do 1 października 2016 r., by uniknąć zarzutu, że w Sądzie Okręgowym, do którego trafiają sprawy skomplikowane i trudne, orzeka taki sędzia. W Sądzie Okręgowym powinni orzekać tylko sędziowie o wysokich umiejętnościach, sprawności i profesjonalizmie" – głosił komunikat resortu umieszczony na stronie internetowej i przekazany mediom.

Po ujawnieniu wiadomości o skróceniu delegacji media poinformowały, że Koska-Janusz orzekała też w sprawie Ziobry, gdy ten oskarżał Jaromira Netzla o zniesławienie, i przyznała rację Netzlowi. Chodziło o słowa Netzla przed sejmową komisją śledczą badającą aferę gruntową z 2007 r., gdy były szef PZU powiedział, że jego ówczesne rozmowy telefoniczne z ministrem zaginęły, bo "Ziobro, wówczas prokurator generalny, o to zadbał". Podczas jednej z rozpraw sędzia Koska-Janusz nałożyła na Ziobrę 2 tys. zł grzywny za spóźnienie.

 

 

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe