"Chyba tylko pałą w łeb by go przekonało". Lech Wałęsa o próbach rozliczenia swojej przeszłości

Były prezydent niezwykle krytycznie odniósł się do działalności Grzegorza Brauna.
Ten typ znowu pomawia mnie i ubliża; odpowiadam publicznie i służę dowodami
- napisał Wałęsa.
Braun to człowiek niereformowalny, nie przyjmuje żadnych argumentów, chyba tylko pałą w łeb by go przekonało
- stwierdził.
Jako jedyny w Polsce udowodniłem że przeciw mnie fabrykowano,podrabiano dokumenty i fakty. Zresztą udowodniono to też w IPN przesłuchując sprawców, istnieją protokoły przesłuchań w IPN
- dodał.
Mam potwierdzające zaświadczenie z IPN mam wyrok sądu lustracyjnego. Mam wyrok przeciw Wyszkowskiemu w tej sprawie. Mam oświadczenie nagrane na taśmie telewizyjnej Kiszczaka. Teczki niby odnalezione u Kiszczaka są zmontowane z materiałów podrobów wykonanych w różnych czasach
- obwieścił były prezydent.
Podrabiano tylko po to by takich Braunów takimi podrzutkami przekonywać przeciw mnie. Dali się na to nabrać. Zastanawiam się czy istnieje jakaś możliwość by tacy jak Braun mogli uwierzyć w moją udowodnioną prawdę
- zakończył.
cwp/Facebook