To naprawdę warto przeczytać. Wyborcza docenia działania Ordo Iuris, choć w tekście ani razu nie pada nazwa

Wyborcza opisuje przypadek autystycznego Martina, który razem z rodzicami musiał uciekać z Holandii do Polski, ponieważ, jak głosi tytuł artykułu "jest dziwnym dzieckiem".
Rodzina Martina jest dobrze sytuowana, jedyne co im spędza sen z powiek, to syn, który jest przez innych postrzegany jako dziwny, ponieważ ma autyzm. W wyniku donosu dziecko w istocie zostaje przez holenderskie służby socjalne zabrane wbrew woli i sprzeciwowi rodziców. A interwencje zrozpaczonych rodziców nie przynoszą rezultatu. Sąsiad doniósł służbom, że zachowanie dziecka prawdopodobnie wynika z tego, że rodzice go biją.
Pomimo poruszenia sprawy w mediach, służby socjalne Holandii, nie oddają im dziecka, a jedynie wysyłają co jakiś czas maile i lakoniczną informacją o jego stanie. Holenderskie sądy decydują o tym, że dziecko do nich nie wróci, ponieważ "miało być przez nich krzywdzone", choć nie dysponują na to żadnymi dowodami. Martin zostaje osadzony w ośrodku przypominającym szpital psychiatryczny, w którym mama i tata mogą go odwiedzać raz w miesiącu.
Rodzice postanawiają wykraść dziecko. Pilnie śledzą sprawy Silje Garmo i Denisa Lisowa, którzy wraz z dziećmi, które próbowały im odebrać służby socjalne Norwegii i Szwecji, uciekli do Polski, gdzie otrzymali schronienie. W końcu wykradają dziecko i uciekają do Polski, gdzie obecnie mieszkają pod zmienionym nazwiskiem.
- Postępowanie władz holenderskich należy ocenić jako skrajnie nieludzkie i barbarzyńskie
- komentuje polski sędzia, który odmówił wydania małżeństwa ściganego Europejskim Nakazem Aresztowania Dariusz Łubowski
Wszystkimi wymienionymi przypadkami zajmował się Instytut Kultury Prawnej Ordo Iuris [jedynym sladem po tym, jest wymieniony w tekście mec. Bartosz Lewandowski], który odwołując się do wartości jaką jest rodzina, pomaga rodzinom uciekającym do Polski przed bezdusznymi systemami opieki socjalnej "postępowych, cywilizowanych państw" Europy zachodniej.