"Jak długo jeszcze będą prowadzone prace? Tak długo, jak będzie to potrzebne". IPN na Festiwalu NNW przedstawił wyniki poszukiwań ofiar totalitaryzmów

Specjaliści IPN, którzy zajmują się poszukiwaniem tajnych miejsc pochówku polskich ofiar totalitaryzmów, zbadali w 2020 r. w Polsce i na Litwie ok. 40 z 59 planowanych miejsc - poinformowano podczas sobotniego spotkania z prof. Krzysztofem Szwagrzykiem na Festiwalu NNW w Gdyni.
Wojciech Jastrzębowski
Wojciech Jastrzębowski / Wikimedia Commons

Informacje o tegorocznych wynikach prac Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN, którego pracami kieruje wiceprezes IPN prof. Szwagrzyk, podano podczas spotkania pt. "Polska szuka bohaterów" na XII Międzynarodowym Festiwalu Filmowym "Niepokorni Niezłomni Wyklęci". Wspólnie z profesorem o pracach Biura opowiadali jego współpracownicy mec. Anna Szeląg, która współkieruje Biurem i ks. Tomasz Trzaska, odpowiadającym m.in. za kontakty z prasą.

"Przebadaliśmy do tego momentu blisko 40 miejsc, a rok mamy zamiar zakończyć badając w sumie 59 lokalizacji. Mamy nadzieję, że nam się to uda" - podała mec. Szeląg, przedstawiając gościom festiwalu specjalną mapę, gdzie realizowane są poszukiwania ofiar, zarówno zbrodni komunistycznych, jak i nazistowskich. Mec. Szeląg podała też, że od 2016 r., czyli od czasu, kiedy działa Biuro Poszukiwań i Identyfikacji IPN (choć jego specjaliści pod kierunkiem prof. Szwagrzyka w mniejszym zakresie zajmowali się tymi działaniami wcześniej), przebadano - jak podała mecenas - 275 miejsc.

"Jak długo jeszcze będą prowadzone prace? Tak długo, jak to będzie potrzebne, bo państwo polskie powinno spłacać dług i odnajdywać swoich bohaterów" - podkreśliła mec. Szeląg, przypominając, że w sumie od 2003 r. ekipa prof. Szwagrzyka odnalazła szczątki ok. dwóch tysięcy osób; do tej pory zidentyfikowano ok. 200 z nich, w tym legendarne dla polskiej historii postaci, m.in. mjr. Zygmunta Szendzielarza "Łupaszkę" oraz mjr. Hieronima Dekutowskiego "Zaporę".

Wśród ostatnich, prowadzonych we wrześniu br., poszukiwań tajnych miejsc pochówków był teren dawnego więzienia karno-śledczego UB i NKWD (tzw. Toledo) w Warszawie, gdzie eksperci w ostatnim czasie odnaleźli szczątki 18 osób. Ujawnione jamy grobowe, a także ułożenie szczątków (zwłoki były w bezładzie wrzucane do dołów, postawiono na nich też mur) wskazują na masowe pochówki ofiar komunistycznych. Prace na tym terenie zostaną wznowione za tydzień, a także wiosną 2021 r.

Podczas spotkania mec. Szeląg omawiała również trudności dotyczące poszukiwań IPN na Ukrainie. Mimo że w ubiegłym roku prezydent tego kraju Wołodymyr Zelenski zadeklarował odblokowanie prac dla polskich specjalistów, to do tej pory pracownicy Biura zbadali tylko miejsca we Lwowie - choć wnioski o możliwość przeprowadzenia prac dotyczyły także innych miejsc, np. w Kostiuchnówce, gdzie znajdują się mogiły polskich legionistów.

Po tym jak w listopadzie ub.r. pracownicy Biura Poszukiwań IPN we współpracy z MKiDN potwierdzili informacje o znajdujących się na terenie Lwowa szczątkach polskich żołnierzy - obrońców miasta we wrześniu 1939 r. - skierowano do władz Ukrainy wnioski o ich ekshumacje, by ich w przyszłości godnie pochować.

"Niestety w lutym, kiedy złożyliśmy wnioski o ekshumacje do komisji kierowanej jeszcze wówczas przez Światosława Szeremetę (byłego sekretarza ukraińskiej Komisji Międzyresortowej ds. Upamiętnień Ofiar Wojny i Represji Politycznych - PAP), to te wnioski, tak naprawdę, dalej nie są rozpoznane. Jako odpowiedź uzyskujemy informacje, że komisja w tej chwili nie jest obsadzona, jeżeli chodzi o jej kierownictwo i nie można wydać pozwolenia na prace" - wyjaśniła mec. Szeląg.

"Na chwilę obecną na Ukrainie nie możemy pracować" - podkreśliła i przypomniała także o konieczności przeprowadzenia badań w dawnej Hucie Pieniackiej, gdzie do tej pory znajdują się szczątki polskich ofiar zbrodni z 28 lutego 1944 r. - dokonanej przez ukraińskich żołnierzy z Dywizji SS "Galizien", wspieranych przez UPA.

Sprawa prowadzenia przez polski IPN poszukiwań na terenie Ukrainy szczątków ofiar z okresu II wojny światowej była omawiana podczas oficjalnej wizyty prezydenta Wołodymyra Zełenskiego w Polsce i jego rozmów z prezydentem Andrzejem Dudą pod koniec sierpnia 2019 r. Zełenski mówił wtedy w Warszawie, że gotów jest odblokować prace poszukiwawcze na Ukrainie i wyraził nadzieję, iż strona polska uporządkuje ukraińskie miejsca pamięci w naszym kraju. Zełenski zaproponował też prezydentowi Andrzejowi Dudzie zbudowanie na granicy Ukrainy i Polski "wspólnego memoriału pojednania". (PAP)

nno/ robs/A


 

POLECANE
Kwota wolna od podatku. Tusk: Nie sądzę, żeby to było możliwe w 2027 r. z ostatniej chwili
Kwota wolna od podatku. Tusk: Nie sądzę, żeby to było możliwe w 2027 r.

– Pracujemy nad kwotą wolną od podatku. Nie sądzę, żeby to było możliwe już w 2027 r. – oświadczył w środę w programie "Fakty po Faktach" premier Donald Tusk.

10 lat prezydentury Andrzeja Dudy. Nie reprezentował salonów, pozostał bliski zwykłym Polakom z ostatniej chwili
10 lat prezydentury Andrzeja Dudy. Nie reprezentował "salonów", pozostał bliski zwykłym Polakom

Dziesięć lat temu nikt nie wiedział, jak wiele wyzwań przyniesie przyszłość. Dziś można śmiało powiedzieć: prezydentura Andrzeja Dudy była trudna, ale dla Polski dobra.

Tusk prowokuje w TVN24: Mówię do pana Nawrockiego żeby sobie zanotował z ostatniej chwili
Tusk prowokuje w TVN24: "Mówię do pana Nawrockiego żeby sobie zanotował"

Wybory prezydenckie w Polsce wygrał kandydat obywatelski popierany przez PiS i Solidarność Karol Nawrocki. Od tamtej pory Donald Tusk i środowiska wokół niego skupione kwestionują wynik wyborów i usiłują sprowokować nowego Prezydenta RP.

Komunikat dla mieszkańców Katowic z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Katowic

Katowice modernizują zabytkowe kamienice przy ul. 11 Listopada – informuje miasto. Inwestycja ma potrwać 18 miesięcy.

Departament Stanu USA nałożył sankcje na sędziego brazylijskiego SN, który prześladuje byłego prezydenta Bolsonaro z ostatniej chwili
Departament Stanu USA nałożył sankcje na sędziego brazylijskiego SN, który prześladuje byłego prezydenta Bolsonaro

Stany Zjednoczone nałożyły sankcje na sędziego Sądu Najwyższego Brazylii Alexandre de Moraesa za poważne naruszenia praw człowieka – poinformował Sekretarz Stanu USA Marco Rubio.

Kidawa-Błońska uderza w koalicjanta: W cztery oczy się z nim nigdy nie spotkam z ostatniej chwili
Kidawa-Błońska uderza w koalicjanta: "W cztery oczy się z nim nigdy nie spotkam"

Marszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska nie przebierając w słowach uderzyła w swojego koalicjanta z PSL wicemarszałka Michała Kamińskiego.

Cudzoziemiec zdemolował sklep. W zatrzymaniu pomogła pani Katarzyna, która wcześniej zatrzymała złodzieja z Kolumbii z ostatniej chwili
Cudzoziemiec zdemolował sklep. W zatrzymaniu pomogła pani Katarzyna, która wcześniej zatrzymała złodzieja z Kolumbii

36-letni obywatel Finlandii został zatrzymany w Kościerzynie po tym, jak rozbił szybę wystawową w jednym ze sklepów. Wcześniej miał też kraść i nie płacić w lokalach. Mężczyzna trafił do aresztu – grozi mu do 5 lat więzienia.

Przewodnicząca KRS: min. Żurek zawiesił cześć kierownictwa sądu. Jaki jest cel takiej decyzji? z ostatniej chwili
Przewodnicząca KRS: min. Żurek zawiesił cześć kierownictwa sądu. Jaki jest cel takiej decyzji?

Dagmara Pawełczyk-Dwoicka napisała na platformie X, że ma informację o nowej decyzji ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka. Jak pisze przewodnicząca Krajowej Rady Sądownictwa, "zawiesił on część kierownictwa Sądu Okręgowego w Sosnowcu". Mężem jednej z zawieszonej sędzi jest również sędzia, orzekający "w sprawie umorzenia postępowania karnego, w którym minister Żurek miał status pokrzywdzonego (jednego z wielu)". Mec. Pawełczyk-Dwoicka napisała również, co jej zdaniem może być celem takiego działania.

Rekordowe wydatki Niemiec na inwestycje. Rząd podjął decyzję z ostatniej chwili
Rekordowe wydatki Niemiec na inwestycje. Rząd podjął decyzję

Niemiecki rząd przyjął w środę projekt budżetu na przyszły rok oraz kilkuletni plan finansowy. Przewidziano rekordowe wydatki na inwestycje, które mają wynieść w 2026 roku 126,7 mld euro.

Skażona woda w kranach. Sanepid wydał komunikat z ostatniej chwili
Skażona woda w kranach. Sanepid wydał komunikat

Woda w kranach mieszkańców powiatu Nidzicy (woj. warmińsko-mazurskie) nie nadaje się ani do picia, ani do gotowania. Potwierdziły to badania Sanepidu.

REKLAMA

"Jak długo jeszcze będą prowadzone prace? Tak długo, jak będzie to potrzebne". IPN na Festiwalu NNW przedstawił wyniki poszukiwań ofiar totalitaryzmów

Specjaliści IPN, którzy zajmują się poszukiwaniem tajnych miejsc pochówku polskich ofiar totalitaryzmów, zbadali w 2020 r. w Polsce i na Litwie ok. 40 z 59 planowanych miejsc - poinformowano podczas sobotniego spotkania z prof. Krzysztofem Szwagrzykiem na Festiwalu NNW w Gdyni.
Wojciech Jastrzębowski
Wojciech Jastrzębowski / Wikimedia Commons

Informacje o tegorocznych wynikach prac Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN, którego pracami kieruje wiceprezes IPN prof. Szwagrzyk, podano podczas spotkania pt. "Polska szuka bohaterów" na XII Międzynarodowym Festiwalu Filmowym "Niepokorni Niezłomni Wyklęci". Wspólnie z profesorem o pracach Biura opowiadali jego współpracownicy mec. Anna Szeląg, która współkieruje Biurem i ks. Tomasz Trzaska, odpowiadającym m.in. za kontakty z prasą.

"Przebadaliśmy do tego momentu blisko 40 miejsc, a rok mamy zamiar zakończyć badając w sumie 59 lokalizacji. Mamy nadzieję, że nam się to uda" - podała mec. Szeląg, przedstawiając gościom festiwalu specjalną mapę, gdzie realizowane są poszukiwania ofiar, zarówno zbrodni komunistycznych, jak i nazistowskich. Mec. Szeląg podała też, że od 2016 r., czyli od czasu, kiedy działa Biuro Poszukiwań i Identyfikacji IPN (choć jego specjaliści pod kierunkiem prof. Szwagrzyka w mniejszym zakresie zajmowali się tymi działaniami wcześniej), przebadano - jak podała mecenas - 275 miejsc.

"Jak długo jeszcze będą prowadzone prace? Tak długo, jak to będzie potrzebne, bo państwo polskie powinno spłacać dług i odnajdywać swoich bohaterów" - podkreśliła mec. Szeląg, przypominając, że w sumie od 2003 r. ekipa prof. Szwagrzyka odnalazła szczątki ok. dwóch tysięcy osób; do tej pory zidentyfikowano ok. 200 z nich, w tym legendarne dla polskiej historii postaci, m.in. mjr. Zygmunta Szendzielarza "Łupaszkę" oraz mjr. Hieronima Dekutowskiego "Zaporę".

Wśród ostatnich, prowadzonych we wrześniu br., poszukiwań tajnych miejsc pochówków był teren dawnego więzienia karno-śledczego UB i NKWD (tzw. Toledo) w Warszawie, gdzie eksperci w ostatnim czasie odnaleźli szczątki 18 osób. Ujawnione jamy grobowe, a także ułożenie szczątków (zwłoki były w bezładzie wrzucane do dołów, postawiono na nich też mur) wskazują na masowe pochówki ofiar komunistycznych. Prace na tym terenie zostaną wznowione za tydzień, a także wiosną 2021 r.

Podczas spotkania mec. Szeląg omawiała również trudności dotyczące poszukiwań IPN na Ukrainie. Mimo że w ubiegłym roku prezydent tego kraju Wołodymyr Zelenski zadeklarował odblokowanie prac dla polskich specjalistów, to do tej pory pracownicy Biura zbadali tylko miejsca we Lwowie - choć wnioski o możliwość przeprowadzenia prac dotyczyły także innych miejsc, np. w Kostiuchnówce, gdzie znajdują się mogiły polskich legionistów.

Po tym jak w listopadzie ub.r. pracownicy Biura Poszukiwań IPN we współpracy z MKiDN potwierdzili informacje o znajdujących się na terenie Lwowa szczątkach polskich żołnierzy - obrońców miasta we wrześniu 1939 r. - skierowano do władz Ukrainy wnioski o ich ekshumacje, by ich w przyszłości godnie pochować.

"Niestety w lutym, kiedy złożyliśmy wnioski o ekshumacje do komisji kierowanej jeszcze wówczas przez Światosława Szeremetę (byłego sekretarza ukraińskiej Komisji Międzyresortowej ds. Upamiętnień Ofiar Wojny i Represji Politycznych - PAP), to te wnioski, tak naprawdę, dalej nie są rozpoznane. Jako odpowiedź uzyskujemy informacje, że komisja w tej chwili nie jest obsadzona, jeżeli chodzi o jej kierownictwo i nie można wydać pozwolenia na prace" - wyjaśniła mec. Szeląg.

"Na chwilę obecną na Ukrainie nie możemy pracować" - podkreśliła i przypomniała także o konieczności przeprowadzenia badań w dawnej Hucie Pieniackiej, gdzie do tej pory znajdują się szczątki polskich ofiar zbrodni z 28 lutego 1944 r. - dokonanej przez ukraińskich żołnierzy z Dywizji SS "Galizien", wspieranych przez UPA.

Sprawa prowadzenia przez polski IPN poszukiwań na terenie Ukrainy szczątków ofiar z okresu II wojny światowej była omawiana podczas oficjalnej wizyty prezydenta Wołodymyra Zełenskiego w Polsce i jego rozmów z prezydentem Andrzejem Dudą pod koniec sierpnia 2019 r. Zełenski mówił wtedy w Warszawie, że gotów jest odblokować prace poszukiwawcze na Ukrainie i wyraził nadzieję, iż strona polska uporządkuje ukraińskie miejsca pamięci w naszym kraju. Zełenski zaproponował też prezydentowi Andrzejowi Dudzie zbudowanie na granicy Ukrainy i Polski "wspólnego memoriału pojednania". (PAP)

nno/ robs/A



 

Polecane
Emerytury
Stażowe