Der Spiegel: "Trzaskowski grał miłego, młodzieńczego, który wszystkich wysłuchuje. To nie wystarczy..."
- Wyrazy solidarności z metropolii mają przede wszystkim symboliczne znaczenie (...) Prezydenci „wolnych miast”, jak się sami nazywają, przeciwstawiają tej arogancji takie wartości jak otwartość, tolerancję i demokrację
- pisze Puhl
Jednak poparcie miast miało wystarczyć Trzaskowskiemu w I turze, teraz, według autora Spiegla, Trzaskowski wobec konieczności poszerzenia elektoratu, jest zmuszony sięgnąć po nowe środki oddziaływania
- Trzaskowski to zrozumiał. Dlatego w pierwszej turze wyborów grał miłego, sprawiającego młodzieńcze wrażenie człowieka, który nie ma właściwie programu, lecz wszystkich wysłuchuje
- czytamy w Spieglu
Źródło: der Spiegel, dw.com
cyk