[Tylko u nas] Marcin Bąk: Święty Józef Robotnik, majówka, majóweczka, pracownicze święto

Początek maja w naszym kraju to tradycyjnie czas nieco dłuższego świętowania, wynikającego ze złożenia się ze sobą świąt o różnej proweniencji i różnym charakterze. W tym roku majówka z przyczyn oczywistych jest mniej intensywna, większość z nas siedzi w domach. Warto ten czas wykorzystać na zaznajomienie się z dziejami świąt majowych. Solidarność obchodzi tego dnia św. Józefa Robotnika, kiedy to odbywa się doroczna pielgrzymka do Sanktuarium św. Józefa w Kaliszu
 [Tylko u nas] Marcin Bąk: Święty Józef Robotnik, majówka, majóweczka, pracownicze święto
/ św. Józef Robotnik, Wikipedia domena publiczna Georges de la Tour
Z pierwszym dniem maja i Świętem Pracy jest kłopot od samego początku. Stał się on oficjalnym świętem w PRL, chyba najważniejszym w kalendarzu świąt państwowych i obchodzony był w sposób narzucony siłą, odgórnie. Zakłady pracy i szkoły były spędzane na pochody pierwszomajowe, by pokazać, swą liczebnością, poparcie dla „władzy ludowej”. Znaczna część polskiego społeczeństwa miała w związku z tym w głębokim obrzydzeniu to „robotnicze” święto. Niewiele osób zadawało sobie w ogóle trud, by poznać dzieje i genezę 1 maja.

Oficjalna narracja utrzymywała, że 1 maja został ustanowiony na pamiątkę ofiar strajku robotniczego w Chicago z roku 1886. Problem w tym, że dnia 1 maja tegoż roku w Chicago nic godnego uwagi się nie wydarzyło. Pochód związkowców z zakładów McCormick Harvester Co. przeszedł przez miasto bez żadnych incydentów. Dopiero trzeciego maja odbył się kolejny wiec,  i tam doszło do starć z policją, w wyniku których zginęło,  wedle różnych źródeł, kilka osób. Czwartego maja miała miejsce kolejna, początkowo pokojowa demonstracja, podczas której ktoś cisnął w stronę kordonu policyjnego bombę (ulubiona broń anarchistów). Zginął jeden ze stróżów prawa a kilku innych zostało rannych. W odpowiedzi policja otworzyła ogień, padły kolejne ofiary. Przywódcy robotników zostali schwytani i osądzeni, część z nich skazana na śmierć. Warte uwagi jest, że głównymi organizatorami wieców robotniczych byli w Chicago przedstawiciele ruchu anarchistycznego a nie socjaliści czy komuniści.

Dlaczego członkowie II Międzynarodówki ustanowili dzień 1 maja Świętem Pracy a nie 3 czy 4 maja, trudno powiedzieć. Tropiciele spisków zwracają uwagę na fakt, że 1 maja a ściśle noc z 30 kwietnia na 1 maja była starym, pogańskim świętem. Zostało ono „ochrzczone” przez Kościół jako noc św. Walpurgii. Zachowało jednak swój pogański charakter w różnych ruchach ezoterycznych i sekretnych bractwach, z których wyrosło wolnomularstwo. Dzień 1 maja jest też podawany jako oficjalny dzień ustanowienie przez Antona Sandora LaVeya Kościoła Szatana. Związki okultyzmu z początkami ruchu rewolucyjnego wymagają na pewno jeszcze dokładnych badań.

W Polsce 1 maja jako Święto Pracy był obchodzony od końca XIX wieku szczególnie, bo też i szczególna była ta polska lewica spod znaku PPS. Jako jedyna chyba w Europie nie miała w swoim programie ideowej walki z Kościołem. Demonstracje pierwszomajowe były zarazem traktowane jako demonstracje patriotyczne. Walka o lepsze warunki pracy i walka z caratem dla wielu Polaków była tożsama. Znamy relacje uczestników demonstracji pierwszomajowych z różnych lat o tym, że pochody zaczynały się formować od Placu Grzybowskiego w Warszawie. Dla czego tam? Bo obok stoi kościół pod wezwaniem Wszystkich Świętych, który w swoich obszernych nawach mógł pomieścić licznych robotników i związkowców, którzy po mszy świętej udawali się na pochód.  W PRL to patriotyczne dziedzictwo polskiej lewicy zostało częściowo skazane na zapomnienie i zastąpione masówkami rodem z ZSSR. Kościół, by w jakiś sposób uczcić ludzi pracy ustanowił na 1 maja wspomnienie św. Józefa Robotnika.   
 
Trzeci dzień maja to święto zarówno patriotyczne, upamiętniające Konstytucję, ostatni błysk chwały dawnej Rzeczypospolitej, jakim i święto maryjne NMP Królowej Polski. Traktowany był jako święto narodowe w XIX wieku. W czasach PRL skazany na zapomnienie, funkcjonował w pamięci rodzinnej i w Kościele. Przywrócony po 1989 roku, jest świętem państwowym. Pomiędzy  pierwszy a trzeci dzień maja weszło jeszcze w 2004 roku nowe święto, Dzień Flagi Rzeczpospolitej Polskiej.  

Mamy więc na początku miesiąca trzy dni do świętowania. Pierwszy, o niejasnej do końca proweniencji, trzeci  będący świętem religijnym i państwowym a między nimi – dzień flagi, który zdobywa sobie coraz większe uznanie u naszych rodaków. Przez ostatnie lata był to dla większości Polaków czas przeznaczony na wypad poza miasto, na grillowanie na działce, wspólne ucztowanie z rodziną. I bardzo dobrze. Wypoczynek i spędzanie radosne czasu z rodziną i znajomymi jest niezwykle ważne dla nas wszystkich. Człowiek musi zachowywać równowagę miedzy pracą, zabawą, wypoczynkiem i przeznaczyć też czas dla swego ducha. W tym roku siłą rzeczy nie spotykamy się tłumnie ze znajomymi, nie ma wielkich imprez gromadzących tłumy. Uroczystość NMP Królowej Polski też przesunięta  z niedzieli na sobotę. Jest czas na refleksję, rozrywkę w nieco skromniejszym gronie, dla wielu z nas – na prace ogródkowe.

Jeszcze będzie dobrze, wrócą znów tłumne majówki!  

 

POLECANE
Niemcy: Katastrofa śmigłowca Bundeswehry. Trwa akcja ratunkowa z ostatniej chwili
Niemcy: Katastrofa śmigłowca Bundeswehry. Trwa akcja ratunkowa

We wtorek przed południem doszło do katastrofy wojskowego śmigłowca Bundeswehry w pobliżu miejscowości Grimma, niedaleko Lipska. Maszyna spadła do rzeki Mulde. Trwa akcja ratunkowa.

Niemcy potrzebują żołnierzy, ale jest jeden kłopot tylko u nas
Niemcy potrzebują żołnierzy, ale jest jeden kłopot

Federalne Ministerstwo Obrony (BMVg) zdecydowało się na wprowadzenie w Niemczech tzn. szwedzkiego modelu poboru. Wszyscy młodzi Niemcy,, muszą wypełnić obowiązkowy kwestionariusz po ukończeniu 18 roku życia. Rejestruje on informacje o zdrowiu, sprawności fizycznej, zainteresowaniach i motywacji do służby wojskowej lub cywilnej.

Jarosław Kaczyński: 11 października wielka manifestacja przeciw nielegalnej imigracji z ostatniej chwili
Jarosław Kaczyński: 11 października wielka manifestacja przeciw nielegalnej imigracji

Jarosław Kaczyński zapowiedział we wtorek manifestację, która odbędzie się 11 października w Warszawie. Będzie to protest przeciwko nielegalnej imigracji do Polski. - Chcemy podjąć działania, które będą zmierzały do przekonania władzy do tego, żeby zamiast ośrodków dla imigrantów, zaczęła się czynnie przeciwstawiać temu, co przygotowują Niemcy i Bruksela - powiedział prezes PiS podczas konferencji prasowej. 

W Europie rośnie liczba aresztowań nastoletnich dżihadystów. W Hiszpanii padł rekord pilne
W Europie rośnie liczba aresztowań nastoletnich dżihadystów. W Hiszpanii padł rekord

W Hiszpanii obserwuje się niepokojący wzrost radykalizacji wśród niepełnoletnich. Jak poinformował w poniedziałek dziennik „ABC”, tylko w ciągu pierwszych miesięcy 2024 roku aresztowano więcej nieletnich podejrzanych o związki z dżihadyzmem niż w całym okresie od 2017 do 2023 roku.

Wibrioza w Polsce, a nie cholera. Na czym polega różnica? z ostatniej chwili
Wibrioza w Polsce, a nie cholera. Na czym polega różnica?

W lipcu wykryto dwa przypadki Vibrio cholerae w Polsce, bakterii, która może, ale nie musi, wytwarzać toksynę choleryczną. W obu przypadkach wykluczono wystąpienie cholery – zdiagnozowano wibriozę.

Spektakularny przełom w leczeniu groźnej choroby. Komunikat zespołu badawczego z ostatniej chwili
"Spektakularny przełom" w leczeniu groźnej choroby. Komunikat zespołu badawczego

Naukowcy z Belgii ogłosili „spektakularny przełom” w badaniach nad leczeniem sepsy. "To podejście jest tanie, oparte na prostych mechanizmach i może być szybko przeniesione do praktyki klinicznej" - mówią naukowcy o swoim odkryciu.

Zatrzymani za współpracę z Rosją. Tusk podał liczbę z ostatniej chwili
Zatrzymani za współpracę z Rosją. Tusk podał liczbę

– W tej chwili mamy 32 osoby zatrzymane i podejrzane o współpracę z rosyjskimi służbami, które zlecały akty dywersji albo pobicie – poinformował we wtorek premier Donald Tusk. Dodał, że wśród nich jest Polak, są Rosjanie, Ukraińcy, Białorusini i jest Kolumbijczyk.

Prof. Zoll ma kłopoty z prawem: Jestem w bardzo trudnej sytuacji Wiadomości
Prof. Zoll ma kłopoty z prawem: "Jestem w bardzo trudnej sytuacji"

Jestem w bardzo trudnej sytuacji, dlatego że doszła do mnie wiadomość, że Stowarzyszenie Prawników Polskich wystąpiło do prokuratury z podejrzeniem, że popełniłem przestępstwo - mówił prof. Andrzej Zoll w TVN24, tłumacząc swoją poprzednią wypowiedź. Stowarzyszenie Prawnicy dla Polski złożyło zawiadomienie do prokuratury w zeszłym tygodniu. Zarzuciło byłemu sędziemu TK m.in., że "sugerując możliwość zablokowania lub opóźnienia zaprzysiężenia prezydenta elekta Karola Nawrockiego, przekroczył granice debaty". 

Joanna Kołaczkowska. Bisu nie będzie tylko u nas
Joanna Kołaczkowska. Bisu nie będzie

Spadła lawina. Zasypała social media, zalała konta. Internet oszalał. Na oficjalnych kontach kabaretów, celebrytów, polityków, prywatnych profilach bliższych i dalszych znajomych i nieznajomych czytam o jednym: odejściu Joanny Kołaczkowskiej.

Nie żyje wybitny aktor. Legenda teatru z ostatniej chwili
Nie żyje wybitny aktor. Legenda teatru

W wieku 65 lat zmarł Krzysztof Matuszewski - jeden z najwybitniejszych aktorów Teatru Wybrzeże, związany z tą sceną od ponad czterech dekad.

REKLAMA

[Tylko u nas] Marcin Bąk: Święty Józef Robotnik, majówka, majóweczka, pracownicze święto

Początek maja w naszym kraju to tradycyjnie czas nieco dłuższego świętowania, wynikającego ze złożenia się ze sobą świąt o różnej proweniencji i różnym charakterze. W tym roku majówka z przyczyn oczywistych jest mniej intensywna, większość z nas siedzi w domach. Warto ten czas wykorzystać na zaznajomienie się z dziejami świąt majowych. Solidarność obchodzi tego dnia św. Józefa Robotnika, kiedy to odbywa się doroczna pielgrzymka do Sanktuarium św. Józefa w Kaliszu
 [Tylko u nas] Marcin Bąk: Święty Józef Robotnik, majówka, majóweczka, pracownicze święto
/ św. Józef Robotnik, Wikipedia domena publiczna Georges de la Tour
Z pierwszym dniem maja i Świętem Pracy jest kłopot od samego początku. Stał się on oficjalnym świętem w PRL, chyba najważniejszym w kalendarzu świąt państwowych i obchodzony był w sposób narzucony siłą, odgórnie. Zakłady pracy i szkoły były spędzane na pochody pierwszomajowe, by pokazać, swą liczebnością, poparcie dla „władzy ludowej”. Znaczna część polskiego społeczeństwa miała w związku z tym w głębokim obrzydzeniu to „robotnicze” święto. Niewiele osób zadawało sobie w ogóle trud, by poznać dzieje i genezę 1 maja.

Oficjalna narracja utrzymywała, że 1 maja został ustanowiony na pamiątkę ofiar strajku robotniczego w Chicago z roku 1886. Problem w tym, że dnia 1 maja tegoż roku w Chicago nic godnego uwagi się nie wydarzyło. Pochód związkowców z zakładów McCormick Harvester Co. przeszedł przez miasto bez żadnych incydentów. Dopiero trzeciego maja odbył się kolejny wiec,  i tam doszło do starć z policją, w wyniku których zginęło,  wedle różnych źródeł, kilka osób. Czwartego maja miała miejsce kolejna, początkowo pokojowa demonstracja, podczas której ktoś cisnął w stronę kordonu policyjnego bombę (ulubiona broń anarchistów). Zginął jeden ze stróżów prawa a kilku innych zostało rannych. W odpowiedzi policja otworzyła ogień, padły kolejne ofiary. Przywódcy robotników zostali schwytani i osądzeni, część z nich skazana na śmierć. Warte uwagi jest, że głównymi organizatorami wieców robotniczych byli w Chicago przedstawiciele ruchu anarchistycznego a nie socjaliści czy komuniści.

Dlaczego członkowie II Międzynarodówki ustanowili dzień 1 maja Świętem Pracy a nie 3 czy 4 maja, trudno powiedzieć. Tropiciele spisków zwracają uwagę na fakt, że 1 maja a ściśle noc z 30 kwietnia na 1 maja była starym, pogańskim świętem. Zostało ono „ochrzczone” przez Kościół jako noc św. Walpurgii. Zachowało jednak swój pogański charakter w różnych ruchach ezoterycznych i sekretnych bractwach, z których wyrosło wolnomularstwo. Dzień 1 maja jest też podawany jako oficjalny dzień ustanowienie przez Antona Sandora LaVeya Kościoła Szatana. Związki okultyzmu z początkami ruchu rewolucyjnego wymagają na pewno jeszcze dokładnych badań.

W Polsce 1 maja jako Święto Pracy był obchodzony od końca XIX wieku szczególnie, bo też i szczególna była ta polska lewica spod znaku PPS. Jako jedyna chyba w Europie nie miała w swoim programie ideowej walki z Kościołem. Demonstracje pierwszomajowe były zarazem traktowane jako demonstracje patriotyczne. Walka o lepsze warunki pracy i walka z caratem dla wielu Polaków była tożsama. Znamy relacje uczestników demonstracji pierwszomajowych z różnych lat o tym, że pochody zaczynały się formować od Placu Grzybowskiego w Warszawie. Dla czego tam? Bo obok stoi kościół pod wezwaniem Wszystkich Świętych, który w swoich obszernych nawach mógł pomieścić licznych robotników i związkowców, którzy po mszy świętej udawali się na pochód.  W PRL to patriotyczne dziedzictwo polskiej lewicy zostało częściowo skazane na zapomnienie i zastąpione masówkami rodem z ZSSR. Kościół, by w jakiś sposób uczcić ludzi pracy ustanowił na 1 maja wspomnienie św. Józefa Robotnika.   
 
Trzeci dzień maja to święto zarówno patriotyczne, upamiętniające Konstytucję, ostatni błysk chwały dawnej Rzeczypospolitej, jakim i święto maryjne NMP Królowej Polski. Traktowany był jako święto narodowe w XIX wieku. W czasach PRL skazany na zapomnienie, funkcjonował w pamięci rodzinnej i w Kościele. Przywrócony po 1989 roku, jest świętem państwowym. Pomiędzy  pierwszy a trzeci dzień maja weszło jeszcze w 2004 roku nowe święto, Dzień Flagi Rzeczpospolitej Polskiej.  

Mamy więc na początku miesiąca trzy dni do świętowania. Pierwszy, o niejasnej do końca proweniencji, trzeci  będący świętem religijnym i państwowym a między nimi – dzień flagi, który zdobywa sobie coraz większe uznanie u naszych rodaków. Przez ostatnie lata był to dla większości Polaków czas przeznaczony na wypad poza miasto, na grillowanie na działce, wspólne ucztowanie z rodziną. I bardzo dobrze. Wypoczynek i spędzanie radosne czasu z rodziną i znajomymi jest niezwykle ważne dla nas wszystkich. Człowiek musi zachowywać równowagę miedzy pracą, zabawą, wypoczynkiem i przeznaczyć też czas dla swego ducha. W tym roku siłą rzeczy nie spotykamy się tłumnie ze znajomymi, nie ma wielkich imprez gromadzących tłumy. Uroczystość NMP Królowej Polski też przesunięta  z niedzieli na sobotę. Jest czas na refleksję, rozrywkę w nieco skromniejszym gronie, dla wielu z nas – na prace ogródkowe.

Jeszcze będzie dobrze, wrócą znów tłumne majówki!  


 

Polecane
Emerytury
Stażowe