M. Ossowski, red. nacz. "TS": "S." nie będzie przyglądać się ponoszeniu kosztów kryzysu przez pracowników

Rozprzestrzeniająca się w dalszym ciągu epidemia koronawirusa zmusza rząd do podejmowania decyzji o kolejnych obostrzeniach. W ślad za tym idą też nowe propozycje wsparcia dla poszczególnych grup dotkniętych skutkami epidemii.
 M. Ossowski, red. nacz. "TS": "S." nie będzie przyglądać się ponoszeniu kosztów kryzysu przez pracowników
/ RW
Konieczność  podejmowania trudnych i często niepopularnych decyzji sprawia, że obóz rządzący znajduje się w trudnej sytuacji. Szukająca swojej szansy Koalicja Obywatelska, rozdrażniona dodatkowo rekordowo niskimi notowaniami swojego kandydata na Prezydenta, postawiła sobie za cel wywrócenie okrętu Zjednoczonej Prawicy; pozostałe partie opozycyjne, choć nieco łagodniejsze w tonie, z radością przyglądają się, jak ten okręt coraz bardziej się kołysze. Swoje postanowił dołożyć także koalicjant, komplikując i tak już skomplikowaną sytuację z wyborami. Jakby tego wszystkiego było mało rządzący postanowili otworzyć kolejny front, wdając się w głupią i bezsensowną przepychankę z NSZZ Solidarność. Głupią, bo czas naprawdę jest kiepski, a bezsensowną, bo nic niedającą i nic niewnoszącą. Zaczęło się od wprowadzenia tylnymi drzwiami do „tarczy antykryzysowej” zapisu przyznającego Premierowi RP prawo odwołania członków RDS, co jest o tyle dziwne, że rząd obok przedstawicieli związków zawodowych i pracodawców jest stroną Rady. W istocie mamy więc sytuację, w której jedna ze stron dialogu może odwołać pozostałe strony, co stawia pod znakiem zapytania sensowność dalszego procedowania w RDS. Nasza redakcja zwróciła się o komentarz w tej sprawie do rzecznika rządu Piotra Müllera, niestety odpowiedź nie nadeszła. Być może sytuację tę można by uznać za wypadek przy pracy, a brak odpowiedzi tłumaczyć ogromną presją, jakiej poddany jest rząd, i ciążącą na nim  odpowiedzialnością, gdyby nie kompletny brak konsultacji społecznych projektu ustawy drugiego etapu „tarczy antykryzysowej”. Co więcej, zapisy nowego projektu bezsprzecznie uderzają w pracowników, czyli w tę grupę społeczną, która na co dzień obłożona jest największymi procentowo daninami na rzecz Skarbu Państwa. NSZZ Solidarność wielokrotnie zdawał egzamin z odpowiedzialności za państwo, dlatego ogranicza się do protestów, zdając sobie sprawę z sytuacji, w jakiej obecnie znajduje się nasz kraj. Nie potrafię sobie jednak wyobrazić sytuacji, w której Związek biernie będzie się przyglądać ponoszeniu przez tę właśnie grupę największych kosztów wychodzenia z kryzysu. Jeżeli proponowane zapisy zostaną wprowadzone bez konsultacji ze stroną związkową, a ponadto uwidocznią się skutki ich wprowadzenia, koalicję rządzącą może czekać kolejny konflikt.

 

POLECANE
Działacz KO w Bytomiu spotkał się z Friedrichem Merzem, przywiózł szalik Oberschlesien z ostatniej chwili
Działacz KO w Bytomiu spotkał się z Friedrichem Merzem, przywiózł szalik "Oberschlesien"

Marek Tylikowski, działacz Koalicji Obywatelskiej i przewodniczący Mniejszości Niemieckiej w Bytomiu, spotkał się z kanclerzem Niemiec Friedrichem Merzem. Podczas spotkania Tylikowski miał na sobie szalik z napisem „Beuthen” (czyli niemiecka nazwa Bytomia) oraz skrótem „O-S”, co może oznaczać Oberschlesien – Górny Śląsk po niemiecku. O Tylikowskim pisał w ubiegłym roku serwis "Niezależna" twierdząc, że "to były członek ekstremistycznej niemieckiej organizacji, który obrażał powstańców śląskich, a w Bytomiu odsłaniał tablicę ufundowaną przez działaczy neonazistowskiej niemieckiej młodzieżówki".

Ruchniewicz traci stanowisko w MSZ. Jest komunikat z ostatniej chwili
Ruchniewicz traci stanowisko w MSZ. Jest komunikat

MSZ poinformowało we wtorek wieczorem, że zlikwidowane zostało stanowisko pełnomocnika MSZ do spraw polsko-niemieckiej współpracy społecznej i przygranicznej, które obejmował prof. Krzysztof Ruchniewicz.

Trzeba mieć pamięć dobrą, ale.... Kaczyński odpowiada Mentzenowi z ostatniej chwili
"Trzeba mieć pamięć dobrą, ale...". Kaczyński odpowiada Mentzenowi

Jarosław Kaczyński odniósł się do wideo, w którym lider partii Konfederacja nazwał go "politycznym gangsterem". – W polityce trzeba mieć pamięć dobrą, ale krótką – powiedział prezes PiS.

Znany poseł odchodzi z Polski 2050 z ostatniej chwili
Znany poseł odchodzi z Polski 2050

Tomasz Zimoch poinformował, że odszedł z klubu parlamentarnego Polska 2050 i został posłem niezrzeszonym. Jak poinformował, decyzję podjął w związku z działaniami marszałka Sejmu, lidera Polski 2050 Szymona Hołowni.

Po Putinie w Rosji zostanie pustynia tylko u nas
Po Putinie w Rosji zostanie pustynia

Skoro w Rosji cała para (i większość kasy) idzie w wojnę z Ukrainą, zbrojenia do wojny z NATO i wzmacnianie wykazującego coraz więcej cech totalitarnych autorytarnego reżimu, to na resztę „dienieg niet!”. Zwłaszcza na politykę społeczną.

Trzęsienie ziemi w USA z ostatniej chwili
Trzęsienie ziemi w USA

Trzęsienie ziemi o magnitudzie 2,7 nawiedziło we wtorek rejon Nowego Jorku i New Jersey. Według danych Amerykańskiej Służby Geologicznej (USGS) wstrząs wystąpił o godz. 12.11 czasu lokalnego (godz. 18.11 w Polsce) w miejscowości Hillsdale w stanie New Jersey. Jego epicentrum znajdowało się na głębokości około 12 kilometrów.

Żurek w TVN: Jeśli tego nie zrobimy, wylądujemy na emigracji, albo w więzieniach z ostatniej chwili
Żurek w TVN: Jeśli tego nie zrobimy, wylądujemy na emigracji, albo w więzieniach

- Albo spróbujemy teraz dotrzeć do społeczeństwa, zreformować sądy, albo nie znajdziemy sobie miejsca w tym kraju i będziemy musieli ratować się emigracją lub wylądujemy w więzieniach - mówił nowy minister sprawiedliwości Waldemar Żurek w rozmowie z Katarzyną Kolendą-Zaleską w "Faktach po faktach" TVN24.

Pomoc psychologiczna dla nastolatków bez zgody rodziców. Andrzej Duda podjął decyzję z ostatniej chwili
Pomoc psychologiczna dla nastolatków bez zgody rodziców. Andrzej Duda podjął decyzję

Prezydent Andrzej Duda poinformował we wtorek, że kieruje do Trybunału Konstytucyjnego w trybie kontroli prewencyjnej ustawę o pomocy psychologa dla osób po 13. roku życia bez zgody opiekuna.

Niemiecka propaganda już wykorzystuje gdańską wystawę Nasi chłopcy z ostatniej chwili
Niemiecka propaganda już wykorzystuje gdańską wystawę "Nasi chłopcy"

Wystawa o żołnierzach III Rzeszy z terenów Pomorza Gdańskiego nazwana ''Nasi chłopcy'' wywołała ogromne oburzenie. Niemiecki dziennik "FAZ" w artykule "Polscy żołnierze Hitlera" pisze jednak, że wystawa "nie podoba się politykom takim jak Andrzej Duda czy Jarosław Kaczyński".

Poczta Polska wydała pilny komunikat z ostatniej chwili
Poczta Polska wydała pilny komunikat

Oszuści podszywają się pod Pocztex, wysyłając fałszywe SMS-y z linkiem wyłudzającym dane osobowe – ostrzega Poczta Polska.

REKLAMA

M. Ossowski, red. nacz. "TS": "S." nie będzie przyglądać się ponoszeniu kosztów kryzysu przez pracowników

Rozprzestrzeniająca się w dalszym ciągu epidemia koronawirusa zmusza rząd do podejmowania decyzji o kolejnych obostrzeniach. W ślad za tym idą też nowe propozycje wsparcia dla poszczególnych grup dotkniętych skutkami epidemii.
 M. Ossowski, red. nacz. "TS": "S." nie będzie przyglądać się ponoszeniu kosztów kryzysu przez pracowników
/ RW
Konieczność  podejmowania trudnych i często niepopularnych decyzji sprawia, że obóz rządzący znajduje się w trudnej sytuacji. Szukająca swojej szansy Koalicja Obywatelska, rozdrażniona dodatkowo rekordowo niskimi notowaniami swojego kandydata na Prezydenta, postawiła sobie za cel wywrócenie okrętu Zjednoczonej Prawicy; pozostałe partie opozycyjne, choć nieco łagodniejsze w tonie, z radością przyglądają się, jak ten okręt coraz bardziej się kołysze. Swoje postanowił dołożyć także koalicjant, komplikując i tak już skomplikowaną sytuację z wyborami. Jakby tego wszystkiego było mało rządzący postanowili otworzyć kolejny front, wdając się w głupią i bezsensowną przepychankę z NSZZ Solidarność. Głupią, bo czas naprawdę jest kiepski, a bezsensowną, bo nic niedającą i nic niewnoszącą. Zaczęło się od wprowadzenia tylnymi drzwiami do „tarczy antykryzysowej” zapisu przyznającego Premierowi RP prawo odwołania członków RDS, co jest o tyle dziwne, że rząd obok przedstawicieli związków zawodowych i pracodawców jest stroną Rady. W istocie mamy więc sytuację, w której jedna ze stron dialogu może odwołać pozostałe strony, co stawia pod znakiem zapytania sensowność dalszego procedowania w RDS. Nasza redakcja zwróciła się o komentarz w tej sprawie do rzecznika rządu Piotra Müllera, niestety odpowiedź nie nadeszła. Być może sytuację tę można by uznać za wypadek przy pracy, a brak odpowiedzi tłumaczyć ogromną presją, jakiej poddany jest rząd, i ciążącą na nim  odpowiedzialnością, gdyby nie kompletny brak konsultacji społecznych projektu ustawy drugiego etapu „tarczy antykryzysowej”. Co więcej, zapisy nowego projektu bezsprzecznie uderzają w pracowników, czyli w tę grupę społeczną, która na co dzień obłożona jest największymi procentowo daninami na rzecz Skarbu Państwa. NSZZ Solidarność wielokrotnie zdawał egzamin z odpowiedzialności za państwo, dlatego ogranicza się do protestów, zdając sobie sprawę z sytuacji, w jakiej obecnie znajduje się nasz kraj. Nie potrafię sobie jednak wyobrazić sytuacji, w której Związek biernie będzie się przyglądać ponoszeniu przez tę właśnie grupę największych kosztów wychodzenia z kryzysu. Jeżeli proponowane zapisy zostaną wprowadzone bez konsultacji ze stroną związkową, a ponadto uwidocznią się skutki ich wprowadzenia, koalicję rządzącą może czekać kolejny konflikt.


 

Polecane
Emerytury
Stażowe