[Tylko u nas] Dr Rafał Brzeski: Mosad. MI6. Globalna wojna o maseczki. Wszystkich przebił KGHM
![[Tylko u nas] Dr Rafał Brzeski: Mosad. MI6. Globalna wojna o maseczki. Wszystkich przebił KGHM](https://www.tysol.pl/imgcache/750x530/c//zdj/zdjecie/46110.jpg)
Według Haaretz, Izrael jest jedynym krajem, który zaangażował swoją służbę wywiadowczą do globalnego skupu materiałów sanitarnych. Ani CIA, ani brytyjski wywiad zagraniczny MI6 ani służby francuskie czy niemieckie nie zajmują się poszukiwaniem maseczek. Chociaż być może nie do końca. Zazwyczaj dobrze poinformowany dziennik South China Morning Post ujawnił, że samorząd Berlina zwrócił się do Bundeswehry i Luftwaffe o ochronę i lotniczy przerzut maseczek chirurgicznych oraz innych materiałów i sprzętu niezbędnych w walce z koronawirusem. Pilną prośbę do sił zbrojnych skierowano, kiedy w niewyjaśnionych okolicznościach zaginął w drodze transport 200 tysięcy specjalistycznych maseczek N95 kupionych przez berliński ratusz dla stołecznej policji. Maseczki wyprodukowane w fabryce amerykańskiego koncernu 3M w Chinach rozpłynęły się na lotnisku w Bangkoku. Berliński dziennik Tagesspiegel alarmował, że maseczki poleciały wprost do Stanów Zjednoczonych, a ponieważ niemieckim lewakom całe zło świata kojarzy się z Donaldem Trumpem regionalny minister spraw wewnętrznych Andreas Geisel zawył, że maseczki zostały „skonfiskowane” przez Amerykanów „w akcie nowoczesnego piractwa” zaś burmistrz Berlina Michael Mueller uznał „działania amerykańskiego
prezydenta” za „nieludzkie i nie do przyjęcia”. Mueller wezwał też rząd Angeli Merkel do interwencji i zmuszenia Amerykanów do przestrzegania „międzynarodowych reguł nawet w warunkach pandemii”.
W sukurs berlińskiemu samorządowi przyszła ukazująca się w Paryżu lewicowa Liberation, według której Amerykanie „uprowadzili” transport maseczek w drodze z Chin do Francji. Dziennik podał, że kiedy zamówiony w Chinach przez francuskich samorządowców transport materiałów sanitarnych dotarł na lotnisko został na miejscu zakupiony za gotówkę przez Amerykanów i zamiast do Francji odleciał do USA. Liberation podaje, że w Chinach panuje „logistyczny chaos”, Amerykanie płacą z ręki do ręki gotówką za miliardy maseczek i „głupie 5 milionów” maseczek dla Francji zupełnie się nie liczy. Szef regionu Grand Est, Jean Rottner powiedział reporterowi radia RTL, że na płytach chińskich lotnisk cargo „trzeba walczyć”, gdyż „my zamawiamy, ale Amerykanie wyciągają gotówkę i płacą trzy a nawet cztery razy więcej”. Prezydent regionu Ile-de-France,
Valerie Pecresse skarżyła się w telewizji informacyjnej LCI, że „my płacimy po dostawie i sprawdzeniu jakości maseczek, Amerykanie płacą na miejscu, gotówką niczego nie sprawdzając”. Nie potrafiła jednak powiedzieć, czy praktyki te stosują pracownicy amerykańskich instytucji federalnych lub stanowych, reprezentanci firm, czy też osoby prywatne.
Podobne zarzuty wobec Amerykanów pojawiają się w mediach hiszpańskich. Portal El Independiente alarmował, że agenci amerykańskich firm i instytucji stanowych przebijają europejskich kontrahentów cenowo. Płacą i to natychmiast gotówką nawet dwa razy tyle, byle tylko przejąć transport i natychmiast przerzucić go do USA. „To tak jakby konkurować na eBay z 50 krajami” - skomentował gubernator Nowego Jorku Andrew Cuomo.
W tej „wolnej amerykance” przewagę ma ten, kto ma większy samolot stojący na lotnisku, do którego można natychmiast załadować kupiony towar. Miliarder Robert Kraft pożyczył prywatną maszynę Boeing 767 gubernatorowi stanu Massachusetts Charlie Bakerowi, aby ten mógł szybko przewieźć 1,2 miliona maseczek dla stanowej służby zdrowia. Wszystkich przebił jednak polski KGHM, który wynajął największy na świecie samolot transportowy Antonow An-225 Mirja i zaraz po Świętach mają nim przylecieć do Warszawy dla Agencji Rezerw Materiałowych maseczki, kombinezony ochronne, gogle i respiratory zakupione w Chinach przez KGHM Polska Miedź i Grupę Lotos. Takie zakupy „nie byłyby możliwe gdyby nie telefon prezydenta Andrzeja Dudy do prezydenta Chin Xi Jinpinga” - stwierdził rzecznik KGHM Polska Miedź Piotr Chęciński. Polityczny parasol oraz blisko dwudziestoletnia współpraca KGHM z China Minmetals sprawiają, że chińscy partnerzy pomagają Polakom uzyskać sprzęt po rozsądnych cenach i dostarczyć go bezpiecznie na pokład samolotu. „W przeciwnym razie ubiegliby nas inni” - wyjaśnił rzecznik polskiego spółki strategicznej nie wdając się w szczegóły.
Rafał Brzeski