Niespodziewany efekt koronawirusa. Na ulice miast wychodzą zwierzęta. I to dzikie!

Przykład? Przez utrudnienia w handlu i produkcji towarów ślad węglowy Chin w lutym zmniejszył się o 25%, podczas gdy poziom zanieczyszczenia powietrza spadł o 36% w porównaniu do odpowiadającego okresu w 2019 roku.
- podaje Polska Times.
Drastyczne ograniczenia produkcji i przemieszczania się ludzi oznaczają możliwość oczyszczania się powietrza, ale także akwenów, które na powrót stają się środowiskiem przyjaznym dla rozmaitych gatunków ryb i innych organizmów wodnych.
Ograniczenie ludzkiej aktywności w miastach skutkuje z kolei ośmieleniem zwierząt lądowych, także tych dzikich.
Mieszkańcy chilijskiego Santiago mieli na przykład okazję oglądać na ulicach swojego miasta... drapieżną pumę. Zwierzę poruszało się po mieście po godzinie policyjnej ustanowionej z powodu pandemii koronawirusa. Niesubordynowany kot został złapany i umieszczony w miejskim ZOO.
Realizan operativo para capturar #puma suelto que se avistó en las calles de Providencia y Ñuñoa.
— La Tercera Video (@LaTerceraTV) March 24, 2020
Revisa la nota completa https://t.co/vn3RdAbgeF pic.twitter.com/m2mxOhsDOY
cwp/Polska Times, Twitter