„W RFN się da, ale w Polsce to już skandal i łamanie praworządności”. Patryk Jaki odpowiada opozycji

Z wyborami korespondencyjnymi logika 3RP jest taka sama ze sposobem wyboru sędziów. W RFN sie da, ale w Polsce to juz skandal i łamanie praworządności. Dlaczego? Aaa bo to są Niemcy, a to jest Polska.
— Patryk Jaki - MEP (@PatrykJaki) April 2, 2020

„To jest jawne łamanie konstytucji”
Do pomysłu, aby przeprowadzić wybory korespondencyjne odniosła się wcześniej kandydatka Koalicji Obywatelskiej na prezydenta Małgorzata Kidawa-Błońska, która podczas konferencji w Sejmie stwierdziła, że to „jawne łamanie konstytucji i wszelkich zasad”.
Czytaj więcej: Kidawa-Błońska grzmi: To jest jawne łamanie konstytucji, wszelkich zasad
– Nie zmienia się tego na kilka tygodni przed wyborami. Te wybory nie mogą się odbyć w terminie 10 maja – grzmiała w Sejmie posłanka Platformy Obywatelskiej.
Wicemarszałek Sejmu tłumaczy
Do projektu złożonego przez posłów PiS odniósł się także wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki: „Będzie można głosować korespondencyjnie, nie trzeba będzie chodzić do lokalu wyborczego, bo nie będzie lokali wyborczych”.
Czytaj więcej: Wicemarszałek Sejmu: nie trzeba będzie chodzić do lokalu wyborczego, bo nie będzie lokali wyborczych
W uzasadnieniu projektu ustawy dot. głosowania korespondencyjnego autorzy ocenili, że w związku z rozprzestrzenianiem się koronawirusa, ogłoszonym stanem epidemii, a wcześniej zagrożenia epidemicznego, istnieje pilna potrzeba wprowadzenia szczególnych rozwiązań w zakresie modyfikacji niektórych przepisów Kodeksu wyborczego.
kpa
