Wielka Brytania. Przewidywania: "Ograniczenia mogą potrwać pół roku lub dłużej"

Wprowadzone w związku z koronawirusem ograniczenia w przemieszczaniu się i kontaktach społecznych mogą obowiązywać w jakiejś formie przez pół roku lub dłużej; zbyt wczesne ich zniesienie grozi drugą falą epidemii - ostrzegła w niedzielę zastępczyni głównego lekarza Anglii Jenny Harries.
 Wielka Brytania. Przewidywania: "Ograniczenia mogą potrwać pół roku lub dłużej"
/ pixabay.com/Walkerssk
 

Wskazała, że upływa dopiero pierwszy tydzień od wprowadzenia zapowiedzianych na co najmniej trzy tygodnie restrykcji, więc jest jeszcze za wcześnie, by oceniać, czy po tym czasie będzie można je złagodzić.

 

"Nie będzie wolno nam wtedy nagle wrócić do normalnego trybu życia, to byłoby niebezpieczne. Jeśli się zatrzymamy, wszystkie nasze wysiłki pójdą na marne i potencjalnie możemy zobaczyć drugi szczyt (zakażeń)" - powiedziała Harries na codziennej konferencji prasowej na Downing Street, na której tym razem premiera Borisa Johnsona zastąpił minister ds. społeczności lokalnych Robert Jenrick.

 

"Przez jakiś czas, prawdopodobnie przez najbliższe sześć miesięcy, będziemy dokonywali przeglądu co trzy tygodnie, aby zobaczyć, dokąd zmierzamy. Musimy utrzymać te ograniczenia, a następnie stopniowo będziemy mogli dostosować niektóre z działań na rzecz społecznego dystansu i stopniowo wracać do normy" - wyjaśniła.

 

W podobnym tonie wypowiedział się Jenrick. "Nikt nie będzie twierdził, że to się skończy za kilka tygodni. Ale, jak powiedział premier i ja dziś powtórzę, jeśli wszyscy wypełnimy swoje role, jeśli wszyscy zastosujemy się do bardzo jasnych zaleceń medycznych, to możemy zatrzymać postęp wirusa" - przekonywał.

 

Harries powiedziała, że wyraźny wzrost liczby zgonów w ostatnich kilku dniach jest zgodny z przewidywaniami. "Niestety odpowiedź brzmi: tak, jest to zgodne z przewidywaniami. Nie jest łatwo stanąć tu i powiedzieć, że spodziewamy się śmierci dużej liczby ludzi, ale to pandemia, zdarzenie bez precedensu" - oświadczyła.

 

Ostrzegła, że liczba zgonów może nadal rosnąć przez tydzień lub dwa, po czym - jeśli ludzie będą przestrzegać zaleceń dotyczących utrzymywania dystansu - spodziewa się ona, że zacznie spadać.

 

W niedzielę po południu brytyjskie ministerstwo zdrowia podało, że w ciągu poprzedniej doby, tzn. między godz. 17 w piątek a godz. 17 w sobotę, zmarło 209 osób. To nieco mniej niż 260 zgonów, o których poinformowano dzień wcześniej, lecz to nadal drugi najgorszy dobowy bilans zgonów. Od początku epidemii w Wielkiej Brytanii zmarło 1228 osób.

 

źródło: PAP/Bartłomiej Niedziński/bjn/ akl/


 

POLECANE
Dla czytelniczek to już zbyt wiele. Rezygnują z prenumeraty Vogue Wiadomości
Dla czytelniczek to już zbyt wiele. Rezygnują z prenumeraty Vogue

W sierpniowym numerze magazynu „Vogue” pojawiła się reklama, która natychmiast przyciągnęła uwagę czytelników i ekspertów branżowych. Choć na pierwszy rzut oka wyglądała jak klasyczna kampania letniej kolekcji, szybko okazało się, że główna bohaterka sesji nie istnieje – została w całości wykreowana przez sztuczną inteligencję

IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka z ostatniej chwili
IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka

– W niedzielę po południu i wieczorem wszędzie będzie padał deszcz – powiedziała PAP synoptyk Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Grażyna Dąbrowska.

Poznań chce zabudować miejsce narodzin państwa polskiego. Historycy i archeolodzy: To katastrofa Wiadomości
Poznań chce zabudować miejsce narodzin państwa polskiego. Historycy i archeolodzy: "To katastrofa"

Historycy, urbaniści i archeolodzy z Poznania apelują do prezydenta miasta, by wstrzymać plany zabudowy północnej części Ostrowa Tumskiego – miejsca uznawanego za kolebkę państwowości polskiej. „Ratujmy Ostrów Tumski w Poznaniu” – głosi petycja przygotowana przez poznański oddział Stowarzyszenia Historyków Sztuki. „Bezpowrotnie znikną nieprzebadane, bezcenne obszary archeologiczne, zmienią się panoramy tej najstarszej części Poznania” – ostrzegają sygnatariusze.

Silne trzęsienie ziemi i historyczna erupcja wulkanu - niespokojnie na wschodzie Rosji Wiadomości
Silne trzęsienie ziemi i historyczna erupcja wulkanu - niespokojnie na wschodzie Rosji

W niedzielę rosyjski Daleki Wschód nawiedziło potężne trzęsienie ziemi. Wstrząsy o sile 6,7 magnitudy według Niemieckiego Centrum Badań Nauk o Ziemi (GFZ), a nawet 7,0 według Amerykańskiej Służby Geologicznej. Równocześnie pojawiają się informacje o wybuchu wulkanu na Kamczatce.

Nie żyje Jadwiga Morawiecka. Były premier przekazał smutne wieści z ostatniej chwili
Nie żyje Jadwiga Morawiecka. Były premier przekazał smutne wieści

Nie żyje Jadwiga Morawiecka, matka byłego premiera Mateusza Morawieckiego. Miała 95 lat.

Uważaj na Facebooku. Pilny komunikat policji z ostatniej chwili
Uważaj na Facebooku. Pilny komunikat policji

Policja w Świdnicy ostrzega: przestępcy na Facebooku podszywają się pod znajomych i wyłudzają loginy. Sprawdź, jak się zabezpieczyć

Mucha uderza w Tuska: „Powinniśmy zaproponować nowe przywództwo”. KO w szoku polityka
Mucha uderza w Tuska: „Powinniśmy zaproponować nowe przywództwo”. KO w szoku

Podczas programu „Śniadanie Rymanowskiego” w Polsat News i Interii Joanna Mucha z Polski 2050 wyraziła wątpliwości co do dalszego przywództwa Donalda Tuska.

Tragedia nad Bałtykiem. Nie żyje mężczyzna z ostatniej chwili
Tragedia nad Bałtykiem. Nie żyje mężczyzna

Tragiczne informacje znad Morza Bałtyckiego. W sobotę wieczorem w Sarbinowie (woj. zachodniopomorskie) zmarł 85-letni mężczyzna.

W Portugalii ogłoszono stan alarmowy. Kraj szykuje się na najgorsze z ostatniej chwili
W Portugalii ogłoszono stan alarmowy. Kraj szykuje się na najgorsze

Rząd Portugalii ogłosił stan alarmowy na całym kontynentalnym terytorium kraju, który zacznie obowiązywać w niedzielę o północy i potrwa do czwartku, 7 sierpnia, do godziny 23:59.

Kontrole na granicach przedłużone. Szef MSWiA podał datę z ostatniej chwili
Kontrole na granicach przedłużone. Szef MSWiA podał datę

– W piątek zapadła decyzja o przedłużeniu kontroli na granicach niemieckiej i litewskiej - do 4 października. Wydane rozporządzenie zostało skierowane celem notyfikacji do Komisji Europejskiej – poinformował w niedzielę minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński.

REKLAMA

Wielka Brytania. Przewidywania: "Ograniczenia mogą potrwać pół roku lub dłużej"

Wprowadzone w związku z koronawirusem ograniczenia w przemieszczaniu się i kontaktach społecznych mogą obowiązywać w jakiejś formie przez pół roku lub dłużej; zbyt wczesne ich zniesienie grozi drugą falą epidemii - ostrzegła w niedzielę zastępczyni głównego lekarza Anglii Jenny Harries.
 Wielka Brytania. Przewidywania: "Ograniczenia mogą potrwać pół roku lub dłużej"
/ pixabay.com/Walkerssk
 

Wskazała, że upływa dopiero pierwszy tydzień od wprowadzenia zapowiedzianych na co najmniej trzy tygodnie restrykcji, więc jest jeszcze za wcześnie, by oceniać, czy po tym czasie będzie można je złagodzić.

 

"Nie będzie wolno nam wtedy nagle wrócić do normalnego trybu życia, to byłoby niebezpieczne. Jeśli się zatrzymamy, wszystkie nasze wysiłki pójdą na marne i potencjalnie możemy zobaczyć drugi szczyt (zakażeń)" - powiedziała Harries na codziennej konferencji prasowej na Downing Street, na której tym razem premiera Borisa Johnsona zastąpił minister ds. społeczności lokalnych Robert Jenrick.

 

"Przez jakiś czas, prawdopodobnie przez najbliższe sześć miesięcy, będziemy dokonywali przeglądu co trzy tygodnie, aby zobaczyć, dokąd zmierzamy. Musimy utrzymać te ograniczenia, a następnie stopniowo będziemy mogli dostosować niektóre z działań na rzecz społecznego dystansu i stopniowo wracać do normy" - wyjaśniła.

 

W podobnym tonie wypowiedział się Jenrick. "Nikt nie będzie twierdził, że to się skończy za kilka tygodni. Ale, jak powiedział premier i ja dziś powtórzę, jeśli wszyscy wypełnimy swoje role, jeśli wszyscy zastosujemy się do bardzo jasnych zaleceń medycznych, to możemy zatrzymać postęp wirusa" - przekonywał.

 

Harries powiedziała, że wyraźny wzrost liczby zgonów w ostatnich kilku dniach jest zgodny z przewidywaniami. "Niestety odpowiedź brzmi: tak, jest to zgodne z przewidywaniami. Nie jest łatwo stanąć tu i powiedzieć, że spodziewamy się śmierci dużej liczby ludzi, ale to pandemia, zdarzenie bez precedensu" - oświadczyła.

 

Ostrzegła, że liczba zgonów może nadal rosnąć przez tydzień lub dwa, po czym - jeśli ludzie będą przestrzegać zaleceń dotyczących utrzymywania dystansu - spodziewa się ona, że zacznie spadać.

 

W niedzielę po południu brytyjskie ministerstwo zdrowia podało, że w ciągu poprzedniej doby, tzn. między godz. 17 w piątek a godz. 17 w sobotę, zmarło 209 osób. To nieco mniej niż 260 zgonów, o których poinformowano dzień wcześniej, lecz to nadal drugi najgorszy dobowy bilans zgonów. Od początku epidemii w Wielkiej Brytanii zmarło 1228 osób.

 

źródło: PAP/Bartłomiej Niedziński/bjn/ akl/



 

Polecane
Emerytury
Stażowe