Japoński rząd chce przełożyć igrzyska olimpijskie

Według japońskiej stacji telewizyjnej NHK, podczas tej rozmowy premier Abe miał zaproponować przewodniczącemu MKOl przełożenie igrzysk o rok, czyli na 2021, z powodu pandemii koronawirusa, która obecnie uniemożliwia przeprowadzenie mającej się rozpocząć 24 lipca imprezy w normalnych warunkach. Jednocześnie poprosił Bacha o podjęcie decyzji "tak szybko, jak to tylko możliwie".
Według lokalnych mediów, celem japońskich władz i organizatorów jest przeprowadzenie "pełnych igrzysk", czyli we wszystkich planowanych dyscyplinach i konkurencjach oraz z udziałem kibiców. Propozycja przełożenia zawodów wynika też z faktu dbałości o zdrowie zawodników, a także chęci umożliwienia im odpowiedniego przygotowania do olimpijskiej rywalizacji.

MKOl długo zapewniał, że tegoroczne igrzyska odbędą się zgodnie z planem, czyli na przełomie lipca i sierpnia. Z uwagi na pandemię koronawirusa takie stanowisko w ostatnich dniach było coraz częściej krytykowane. W niedzielę MKOl przyznał, że istnieje możliwość zmiany terminu zmagań olimpijskich w stolicy Japonii, a decyzja zapadnie w ciągu czterech tygodni. Wykluczył przy tym ich odwołanie.
Przełożenie igrzysk w Tokio byłoby sytuacją bezprecedensową w historii olimpijskiej rywalizacji. W przeszłości pięć edycji największej sportowej imprezy globu odwołano, ale nigdy wcześniej nie zmieniono ich daty.
Przeprowadzenie igrzysk do tej pory zawsze uniemożliwiały działania zbrojne. Przyczyną odwołania letnich igrzysk w 1916 roku oraz letnich i zimowych w 1940 i 1944 roku były - odpowiednio - I i II wojna światowa.
Obecnie w całym świecie odnotowano już ponad 370 tys. zachorowań i ponad 16 tys. zgonów. W Japonii stwierdzono ponad tysiąc zakażeń i około 40 zgonów.(PAP)
pp/ krys/